Adam Cieślar skoczył przyzwoicie – 126 metrów i 120.7 punkt, przy dyskwalifikacji za nieregulaminowy strój trzech wyprzedzających go rywali dało mu 31 miejsce ze stratą 1 minuty ni 45 sekund do lidera. Biegł bardzo ambitnie, ale nie udało mu się wskoczyć do czołowej trzydziestki, otrzymującej pucharowe punkty. Polak ostatecznie stracił 2 minut do Frenzela.
Najlepszy wynik na skoczni uzyskał Norweg Haavard Klementsen, który za skok na 142 metry uzyskał notę 145.8 pkt.. Drugi był także reprezentant gospodarzy Sindre Ure Soetvik, który skoczył 135 metrów. W przeliczeniu na bieg dawało mu to 24 sekundy straty do Klementsena. Na trzeciej pozycji plasował się Niemiec Erik Frenzel po skoku na odległość 137 metrów.
Frenzel narzucił wysokie tempo biegu. Już na pierwszym pomiarze czasu wyprzedził Soetvika i gonił Klementsena. Na drugim pomiarze czasu Niemiec był już na prowadzeniu, za nim podążał jego rodak Fabian Riessle. Kombinatorzy naszych zachodnich sąsiadów między sobą na finiszu rozstrzygnęli kwestię zwycięstwa. Minimalnie lepszy był Frenzel. Soetvik biegł bardzo słabo, spadł poza pierwsza dziesiątkę. Skorzystał na tym Norweg Jan Schmid, który wskoczył na najniższy stopień podium. Klementsen dobiegł do mety jako piaty, wyprzedzony jeszcze przez Magnusa Moana.
Stefan Leśniowski