04.10.2014 | Czytano: 2330

Stanek niepokonany na Wyspach

Jacek Stanek, trójboista z Podhala (pochodzi z Łapsz Niżnych) odnosi sukcesy na Wyspach Brytyjskich. Rozpoczął marsz do sukcesów w 2013 roku od wygrania mistrzostw Irlandii Północnej w kategorii powyżej 120 kg.

Pierwsze miejsce dał mu wynik 780 kg w trójboju siłowym klasycznym, w poszczególnych podejściach zaliczając 300, 180 i 300 kg. Został też najlepszym zawodnikiem w open uzyskując 435,08 pkt. Wilks’a. Ten start dodał mu kopa i kolejne również zakończyły się sukcesem. W maju tego roku w zawodach Maxx Power RAW w Belfaście z wynikiem 820 kg (300+200+320) ponownie okazał się najlepszy w swojej kategorii wagowej i w open (456,49 pkt.) W ostatni weekend września startował w mistrzostwach Irlandii Północnej i po raz kolejny nie dal najmniejszych szans rywalom. Zwyciężył zarówno w kategorii powyżej 120 kg z wynikiem 850 kg (335+195+320) jak i open według Wilksa’a uzyskując 472 pkt. Wynik 335 kg w przysiadzie jest wyższy od aktualnego rekordu Polski należącego do Daniela Grabowskiego i najlepszy wynik w UK (Anglia, Irlandia, Szkocja i Walia). Również w martwym ciągu jest o 5 kg lepszy od rekordu Polski Roberta Sprutty. Natomiast wynik w trójboju jest lepszy o 25 kg od rekordu Polski ustanowionego przez Daniela Grabowskiego. Nigdy nie startował w Polsce. Obecnie przygotowuje się do zawodów Szkocji.

Stanek wyemigrował z kraju, jak większość Polaków, za pracą w 2006 roku, trafiając do Irlandii Płn. Od 16 lat trenuje trójbój. Inspiracją i motorem napędowym do żmudnych i ciężkich ćwiczeń były filmy z Arnoldem Schwarzeneggerem. – Pragnąłem być taki jak on – mówi. Jacek mieszka w Enniskillen i trenuje na siłowni Bodyworks Gym. Pracuje w firmie ochroniarskiej. Praca ta pozwala mu na systematyczne treningi. – Jestem szczęśliwy, że mogę poświęcić się swojej pasji i udowodnić swoją wartość.

Jego znajomi twierdzą, że Jacek jest człowiekiem, który konsekwentnie dąży do wytyczonego celu. Jego marzeniem jest reprezentować Polskę na arenach najważniejszych międzynarodowych imprez w trójboju klasycznym. Jacek podczas zawodów ma wsparcie 3 letniej córeczki, która jest jego największą fanką i dopinguje tatę.

Opr. SL

Komentarze







reklama