10.06.2009 | Czytano: 1287

Śmieszny arbiter

Do niecodziennej sytuacji doszło w półfinałowym meczu Pucharu Polski na szczeblu nowosądeckim. Pojedynek w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym i arbiter zarządził rzuty karne. W czwartej serii pomylił się i przy stanie 2:1 arbiter odgwizdał koniec spotkania. W obozie Watry zapanowała radość. Szybko okazało się, że przedwczesna. Po kilkunastu minutach arbiter ocknął się, że pozostała jeszcze do wykonania jedna seria karnych...

Nakazał powrót piłkarzom na murawę. Kibice mieli z niego niezły ubaw.  Mecz zakończył - Łojek trafił do siatki i wszyscy oszaleli ze szczęścia. Watra w finale!

Mecz rozpoczął się z 30- minutowym opóźnieniem. Goście mieli problemy z dotarciem do Białki Tatrzańskiej. Kibice zastanawiali się, czy przypadkiem przeciągająca się rozgrzewka ich pupili nie wpłynie na koncentrację. Nie zaszkodziła.

Miejscowi od pierwszego gwizdka zaatakowali, nie mając respektu dla zespołu z wyższej półki. W 7 minucie Strama z rzutu wolnego dośrodkował na głowę Remiasza, a ten minimalnie posłał piłkę nad bramką. Potem doskonałe sytuacje zmarnowali - Janasik i Remiasz. Po strzale tego drugiego, piłka zawirowała na linii bramkowej, ale w ostatniej chwili zdołał ją zatrzymać golkiper. Piłkarze z Gorlic dopiero w 25 minucie przeprowadzili groźną akcję. Piłka jak po sznureczku wędrowała przed polem karnym Watry, aż w końcu Stępkowski odważył się na strzał z dystansu, ale obok słupka. Za moment Stępkowski dośrodkował do samotnie stojącego kolegi i grający trener gospodarzy w porę przerywa akcje. Żadna drużyna nie odpuszcza - akcja za akcję. W 29 minucie stadion eksplodował. Zabawa obrońców Gorlic nie wyszła im na dobre. Olejnik stracił piłkę i Remiasz sytuacji sam na sam nie zmarnował. Do końca połowy goście próbowali wyrównać, lecz strzały z dystansu Besbira, Jurusia i Stępkowiczą mijały bramkę Watry.

Na początku drugiej połowy Watra miała doskonałą okazję na podwyższenie wyniku. Król popędził skrzydłem, doskonale dośrodkował do Remiasza i - ku zdziwieniu kibiców - piłka nie wpadła do siatki. Z minuty na minutę przyjezdni coraz częściej atakowali. Serafin pudłuje z 5 metrów, Juruś po strzale z dystansu trafia w słupek. W 62 minucie kibicom zaparło dech w piersiach. Strama nie trafia głową w piłkę, dobiega do niej Stępkowicz, który sam na sam trafia obok bramki Watry. Gospodarze odpierali ataki przyjezdnych aż do 84 minuty Wtedy po zamieszaniu w polu karnym Stępkowiczz bliska pakuje piłkę do siatki. Bramka w końcówce jednak nie podłamała piłkarzy z Podhala. W końcówce meczu to Watra miała dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Najpierw Król strzałem z 11 metrów trafił w poprzeczkę, a minutę później ten sam zawodnik piękną przewrotką po raz kolejny ostemplował „łatę”. Wynik nie uległ już zmianie i arbiter zarządził rzuty karne.

Piotr Stępkowicz, zawodnik Glinika  - Tragiczny mecz w naszym wykonaniu. Nie ma co komentować. Wstyd i tyle.
Stanisław Strama, trener i zawodnik Watry: - To spory sukces. Bardzo się cieszymy, ale zarazem boli nas spadek do VI ligi. Zbudowaliśmy dobry młodą drużynę. Może prezes na nowy sezon postara się ją zatrzymać.

Watra Białka Tatrzańska – GKS Glinik Gorlice 1:1 (1:0) karne 3:1
Bramki: Remiasz (29) – Stępkowicz (84)
Karne: A.Rabiański, Handzel, Łojek – Serafin

Sędzia: Marek Ogórek (Nowy Sącz).
żółte  kartki: Gogola - Chorobik
Widzów: 200

Watra: Rabiasz – Gogola, Strama, Kubicki, Łojek – Król, Remiasz (80 Macias), Kuchta (80 Handzel), Zagata – Dziubasik (45 A. Rabiański), Janasik (84 Garcarz).
Glinik: Grądalski - Olejnik, Szary, Kijek (70 Kazanowski), Olech - Serafin, Stępkowicz, Zapała, Besbir - Juruś, Chorobik.

Mateusz Leśniowski

Komentarze







Tabela - IV liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Wisła II Kraków 10 28
2. Wolania Wola Rzędzińska 11 22
3. Orzeł Ryczów 9 19
4. Bocheński KS 10 18
5. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 10 18
6. LKS Jawiszowice 10 17
7. Beskid Andrychów 11 17
8. Barciczanka Barcice 11 17
9. Limanovia Limanowa 11 16
10. Watra Białka Tatrzańska 11 16
11. Dalin Myślenice 10 15
12. Lubań Maniowy 11 15
13. Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 10 14
14. Glinik Gorlice 10 12
15. Wierchy Rabka Zdrój 10 9
16. Poprad Muszyna 9 8
17. MKS Trzebinia 10 6
18. Unia Oświęcim 11 4
19. Niwa Nowa Wieś 11 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama