05.06.2009 | Czytano: 1558

Tak przechodzi się do historii (+zdjecia)

AKTUALIZACJA: W Świeradowie dokonał się historyczny moment. Po raz pierwszy w Polsce odbyły się zawody EMTB Enduro Trophy. Góry Izerskie zgotowały zawodnikom prawdziwe piekło. Swoje trzy grosze dołożyła pogoda – dreszcz, wiatr, przenikliwe zimno. W tych warunkach świetnie radzili sobie dwaj zawodnicy z Bukowiny Tatrzańskiej– Mariusz Bryja i Mateusz Krzysik.

Mariusz Bryja przeszedł do historii jako pierwszy triumfator EMTB Enduro Trophy. Dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium - w enduro i zjazdach, a na ósmym miejscu ukończył podjazdy. Mateusz Krzysik ukończył zawody na 10. miejscu w enduro, czwarty był w zjazdach, 19. – w podjazdach.

Co to jest EMTB Enduro Trophy? – zapyta nie jeden z was. To jest cos podobnego do wyścigów samochodowych. Również są OS-y, czyli tzw. odcinki jazdy specjalnej. Na nich zawodnicy dostają potrójna dawkę adrenaliny. Może na OS-ach wydarzyć się wszystko, co można nazwać w skrócie Extreme. Miedzy OS-ami, pelny relaks, w czasie którego można podziwiać piękne górskie widoki, czy zrobić sobie pamiątkową fotkę. Tyle podobieństw do rajdów samochodowych. Różnice, oprócz tego, że oczywiście kieruje się rowerem, zamiast blachosmrodem, są takie, że nie ma ściśle wyznaczonej trasy. Oznaczone są jedynie OS-y, które są do przejechania w ustalonej kolejności. Natomiast dojazdówki można wybierać wg. własnego uznania. Na trasie czekało zawodników kilka przygód - ogromniaste głazy, szybkie proste, ciasne serpentyny, mokre korzonki, strome ściany – w skrócie prawdziwe MTB. Pełna gwarancja braku nudy na trasie.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama