31.05.2009 | Czytano: 1360

Nie dla nas finał

Koszykarki Gorców Nowy Targ uczestniczyły w Szprotawie w półfinałowym turnieju o mistrzostwo Polski kadetek. Dla dziewcząt Wojciecha Polaka awans do tej fazy mistrzostw jest największym sukcesem w historii klubu. Po dwóch porażkach z Warszawą i Szprotavią i jednej wygranej nad Bytomiem nowotarżanek zabraknie w ósemce finalistek

Niemniej wynik jaki osiągnęły - 9-12 miejsce w kraju – jest wyśmienity. Zważywszy, iż nowotarski basket dopiero raczkuje, a już znalazł się na krajowych salonach. Najlepszą zawodniczka w nowotarskim zespole wybrano Agatę Nykazę.

W ostatnim meczu, po dramatycznym boju, Gorce pokonały MOSM Bytom. – Mecz miał dziwny przebieg – przekazuje trener Wojciech Polak. – Oba zespoły popełniły mnóstwo błędów. To chyba efekt zmęczenia. W pierwszej kwarcie prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale to rywalki zakończyły ją trzypunktową przewagą. W drugiej ćwiartce był moment, iż przegrywaliśmy już siedmioma „oczkami”. Wtedy wziąłem czas i wytłumaczyłem dziewczętom, że nie jest to mecz o czapkę gruszek, lecz o najwyższe miejsce w historii nowotarskiego basketu. Poważnie potraktowały te słowa i mozolnie zaczęły odrabiać stracony dystans. Były świetnie dysponowane rzutowo. Dziewięć razy trafiały do „dziury” za linii 625 cm. Tym wygraliśmy mecz, gdyż w zbiorkach byliśmy gorsi. Rywalki znacznie przewyższały nas wzrostem i wagą. Broniliśmy ciasno strefą i przeciwnik miał trudności z przedostaniem się pod dziurę. Końcówka była ekscytująca. Na minutę przed końcem był remis 56:56. Z osobistych dwa punkty zdobyła Perhon. Rywalki każdą naszą akcję przerywały faulami. Na 5 sekund przed końcem Krzysztofiak zdobyła punkt z osobistego na wagę zwycięstwa.

Gorce Steskal Nowy Targ - MOSM Bytom 59:56 (9:12, 15:14, 17:13, 18:17)
Gorce Steskal: Czubernat, Krzysztofiak 14, Perhon 7, Jeżewska 3, Słaby, Nykaza 16, Żegleń 17, Nadolny, Leśnicka 2, Kram. Trener Wojciech Polak.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama