Podopieczne Mirosława Ćwikiela bardzo gładko rozprawiły się z Zeliną. Już po pierwszej kwarcie, wygranej 40:2 przez jego zespół, jedyną zagadka pozostawały rozmiary zwycięstwa. Nowotarżanki przewyższały co najmniej o klasę przeciwniczki, w każdym elemencie koszykarskiej sztuki.
- Och gdyby taką determinacją wykazywały się zespoły seniorskie – westchnął Mirosław Ćwikiel. - Kolejny raz młodziczki udowodniły, że wkładają w grę całe serce. W ubiegłym sezonie przegraliśmy obydwa spotkania z rywalkami. Nie spodziewałem się, że będziemy w stanie wygrać i to w takim stosunku. Piorunująca pierwsza kwarta pozbawiła chyba złudzeń przeciwniczki. Konsekwentne krycie na całym boisku i dynamiczne wejścia na kosz przyniosły nam 16 punktowe prowadzenie już po 5 minutach ! Przeciwnik w tym czasie nie trafił do kosza! Następnie straciliśmy 2 punkty i od tej pory do końca kwarty zdobyliśmy 24 oczka pod rząd. Piątka, która wyszła w pierwszej kwarcie Rokiciak (w całym meczu 24 pkt, 9 przechwytów, 4 asysty), Zając (18 pkt, 6 przechwytów, 4 asysty, 4 zbiórki), Jachna, a Przybyło i debiutantka Głąb (10 pkt, 7 zbiórek) były nie do zatrzymania przez rywalki. Udowodniliśmy, że jesteśmy zespołem lepiej przygotowanym i nie próżnowaliśmy przez rok. Próbowaliśmy pod koniec spotkania gonić 100 pkt. ale zbyt duże zmęczenie doprowadziło do kilku prostych błędów, które uniemożliwiły nam odniesienie jeszcze bardziej okazałego zwycięstwa. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że pokonaliśmy starsze przeciwniczki. Na wyróżnienie za ogromne zaangażowanie zasługuje bez wyjątku cały zespół. Podkreślić można jeszcze poza uprzednio wymienionymi bardzo dobry występ debiutantki Głąb i Piędel (15 pkt, 7 zbiórek, 3 przechwyty.
Gorce Steskal Nowy Targ – Zelina Jurków 95:29 (40:2, 1`3:11, 19:6, 23:10)
Gorce: Rokiciak 24, Zając 18, Piędel 15, Głąb 10, Jachna 8, Jachymiak 6, D. Cyrwus 4, Przybyło 4, Pytelewska 4, Szopińska 2. Trener Mirosław Ćwikiel.
W innym meczu:
Górnik Wieliczka – Korona Kraków 160:11.