Justyna Kowalczyk wygrała dwa biegi w Kuusamo, a w trzecim, w biegu techniką łyżwową, uplasowała się na czwartym miejscu i takie też zajmuje w klasyfikacji łącznej Pucharu Świata. Najlepsza okazała się Marit Boergen.
Po zwycięstwie w sprincie Kowalczyk dzień później potwierdzała, że jest najlepszą zawodniczką na świecie w stylu klasycznym. Na dystansie 5 km nie miała sobie równych.
- Wiadomo, że Bjoergen, Therese Johaug i Charlotte Kalla to świetne „łyżwiarki” – przypomina Józef Łuszczek.
- Wiedziałam, że muszę dać z siebie wszystko, ale tak naprawdę po pierwszym kilometrze miałam dosyć. Cieszy mnie to, że biegam dobrze technicznie i taktycznie. Do tego mam fajnie przygotowane narty- powiedziała liderka polskich biegów.
Z dobrej strony zaprezentowała się Paulina Maciuszek, która przybiegła na metę jako 28 i zdobyła pierwsze pucharowe punkty.
Stefan Leśniowski