Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Grano na jeden kosz. Przyjezdne sporadycznie przechodziły linię środkową, nie mówiąc już o pobycie pod koszem góralek. Pierwszy raz trafiły do kosza przy stanie 29:0. Wysokie prowadzenie nie sprzyja koncentracji, toteż w momentach błogości rywalki mogły cieszyć się ze zdobytych punktów. Wiele ich nie było.
- W takim meczu najtrudniej utrzymać koncentrację przez 40 minut – przekonuje trener Gorców, Witold Chamuczyński. – Przewaga była tak duża, że w pewnej chwili można było się rozluźnić. Naszym celem jest wygrywanie z mocniejszymi przeciwniczkami. Dzisiaj właściwie był sparing. Troszkę słabo zagraliśmy w obronie, mimo straty 22 punktów. Przeciwnik zbyt łatwo dostawał się do pozycji rzutowej. Niestety nie przećwiczyliśmy ataku zespołowego. W takim ustawieniu przeciwnika w obronie było to niemożliwe.
Gorce Nowy Targ – Iskra Klecza Dolna 150:22 (39:3, 42:6, 36:3, 33:10)
Gorce: Kobylarczyk 2, S. Zubek 18, Łaś 32, Jędrol 10, Nowak 2, Jasierska 4. Sołtys 10, Repa 4, Homoncik 15, Z. Zubek 20, Florek 33. Trener Witold Chamuczyński.
Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski
