08.10.2013 | Czytano: 1269

Maraton kajakowy zakończony

Tradycyjnie już Maraton szlakiem bł. Jana Pawła II rozpoczął się Mszą świętą w intencji Józefa Saraty i Stanisława Węglarza, którzy byli pomysłodawcami zawodów, a także za wszystkich zmarłych członków Klubu. Mszę, podobnie jak przed rokiem, odprawił ksiądz Grzegorz Gil przy obelisku poświęconemu Janowi Pawłowi II.

We Mszy udział wzięli mieszkańcy Szczawnicy, poczty sztandarowe Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich, OSP w Szczawnicy, Gimnazjum Publicznego w Szczawnicy, Klubu Sportowego Pieniny, a także uczestnicy sobotniej rywalizacji. Sobotnie zawody zostały rozegrane dzięki współpracy Miasta i Gminy Szczawnica oraz KS Pieniny w ramach zadania publicznego pn. "Kajakarstwo - sposób na aktywny wypoczynek".

Sportowa cześć zawodów rozpoczęła się od rywalizacji młodzików, którzy mieli do pokonania dystans od Hukoweł Skały do przystani kajakowej. W konkurencji C1 młodzików zwyciężył Artur Kolat ze Startu Nowy Sącz. W C2 młodzików wygrali Konrad Szymanek i Bartosz Kubik z Pienin Szczawnica pokonując bardziej utytułowanych zawodników Oskara Maciągę i Wiktora Czaję (także Pieniny). W K1 młodziczek z roczników 1999 - 2001 pierwsze miejsce zajęła Małgorzata Mędoń (Pieniny), a w młodszej grupie (2002 i młodsze) Dominika Brzeska (Start). Rafał Sarata okazał się najlepszy w K1 młodzików (1999 - 2001), w młodszej grupie zwyciężył Piotr Prusak (Start).

Maraton dla starszych uczestników odbył się na trasie ze Sromowiec Niżnych do przystani kajakowej. Najszybciej 15 km odcinek pokonał Jan Węglarz (czas 52:07:19, Pieniny) wygrywając tym samym w konkurencji K1 juniorów. W K1 juniorek zwyciężyła natomiast Izabella Węglarz (także Pieniny). W rywalizacji seniorów wygrali: Joanna Mędoń w K1 (Zawisza Bydgoszcz), Jakub Chojnowski w K1 (AZS AWF Kraków), Grzegorz Kwiatek w C1 (AZS AWF Kraków). Na starcie sobotniej rywalizacji pojawili się także weterani i turyści, dla których sobotnie zawody to przede wszystkim możliwość spotkania się i spędzenia czasu w przepięknej jesiennej scenerii Pienin.

Tekst KS Pieniny

 

Komentarze







reklama