06.10.2013 | Czytano: 667

Jarząbek wygrał o 0,3 punktu

Na skoczniach narciarskich kompleksu im. Bronisława Czecha i wokół nich rozegrano drugie zawody z cyklu XIX edycji Letniej Ligi w skokach i kombinacji norweskiej. Wystartowało w nich 59 chłopców i 4 dziewczynki.

Nie jest to może ilość startujących imponująca, ale sytuacja w tej dyscyplinie jak czasami określają stan chorego lekarze jest stabilna. W najmłodszej kategorii roczniku 2004 i młodsi zwyciężył Jan Rzadkosz z Wisły Zakopane. W tej grupie startowali też synowi naszych byłych zawodników a obecnie trenerów Roberta Matei jego syn Paweł i Józefa Jarząbka drugi syn Kacper. Ten starszy Dawid Jarząbek jest już znanym i uznanym zawodnikiem nie tylko w Polsce, ale i poza granicami naszego kraju. Najmłodsi skoczkowie rywalizowali na skoczni K-15. Młodsze dziewczęta skakały na obiekcie K-35. Zwyciężyła Róża Pawlikowska z AZS Zakopane. Wśród chłopców z rocznika 2002-03, którzy rywalizowali na tej samej skoczni bezkonkurencyjny był Oskar Rojek z Wisły. Ten zawodnik w poprzednich sezonach miał różne okresy w rozwoju swej kariery. Wygrywał ze znacznie starszymi rywalami, ale też miał długotrwałe załamania formy. To akurat w tej dyscyplinie nie jest niczym nadzwyczajnym. Młode organizmy rosną rozwijają się a warunki fizyczne mają niebagatelne znaczenie w skokach narciarskich. Czasami jest to wręcz prawidłowość, że po okresach znakomitych występów następują czasowe załamania formy. Oskar Rojek wrócił do dobrych skoków i wygrywa także w kombinacji norweskiej. W kategorii starszych dziewcząt które skakały na skoczni K-65 zwyciężyła Joanna Kil. W roczniku 2001-02 najlepszy był Mateusz Gruszka z AZS Zakopane. On podobnie jak Rojek wygrał kombinację norweską. W kategorii juniorów młodszych rocznik 1998-99 zacięty bój o pierwsze miejsce stoczyli Dawid Jarząbek z Pawłem Chycem obaj z Wisły. Zwyciężył ten pierwszy, ale zaledwie o 0,3 punktu. Po pierwszej serii prowadził Chyc po skoku na odległość 66 metrów, Jarząbek miał 64 metry. W drugiej Jarząbek uzyskał odległość 68 metrów, natomiast Chyc poprawił się tylko o pół metra a to było za mało, aby wygrać skoki na K-65. Pełny rewanż Paweł Chyc wziął w biegu na 5 km do kombinacji, w którym pokonał Jarząbka o ponad minutę i oczywiście zwyciężył. Kolejne zawody z cykli XIX LLS odbędą się już 12 a ostatnie 19 października. 

Tekst Ryb

Komentarze







reklama