19.08.2013 | Czytano: 2827

Ciągnie wilka do … wody(+zdjęcia)

Weterani kajakarstwa górskiego rywalizowali na Dunajcu. Wzięli udział w zawodach im. Wojciecha Piecyka - trenera, pioniera kajakarstwa górskiego.

 Zbyt mało się pisze o tym człowieku, a to on uczył nas pierwszych zmagań z falami, wirami wartkiego wtedy Dunajca – wspomina Maria Ćwiertniewicz. - Świetne czasy, gdy tłumy waliły nad rzekę, dzisiaj możemy wspominać tylko przy ognisku. Zahartował nas sport i nadal jesteśmy wierni tej pięknej dyscyplinie. Wprawdzie nie ma na to gwarancji, ale obiecaliśmy sobie, że za rok znów wystartujemy. 

Do rywalizacji przystąpili kajakarze, którzy pamiętają pierwszy Memoriał w latach 60 –tych. Wilka ciąg mnie do… wody, można w tym przypadku powiedzieć. Mimo, iż już nie ta sylwetka, włosy przyprószone, ale technika pływania nadal wyśmienita.

- Tego się nie zapomina. Nie brakowało też sportowej złości – twierdzi nasza mistrzyni świata., Maria Ćwiertniewicz, ekspert Sportowego Podhala.

Z kronikarskiego obowiązku podajemy zwycięzców rywalizacji. W K1 kobiet nadal świetną formę zademonstrowała Maria Ćwiertniewicz, a w jedynce kajakowej mężczyzn (rocznik 1953 i starsi) triumfował Marian Gonciarz. Z kolei wśród zawodników z roczników 1953 – 1987 na najwyższym stopniu podium stanął Krzysztof Pochwała. W C1 zwyciężył Arkadiusz Mazurek, natomiast w C2 - Zbigniew Miązek i Bogdan Okręglak.

Tekst Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama