19.08.2013 | Czytano: 2786

Bracia na „pudle”

Talent poparty ciężką pracą równa się sukces. Nic odkrywczego nie jest w tym stwierdzeniu. Jednak wielu dobrze zapowiadających się sportowców nie osiągnęło sukcesów, tylko dlatego, że bardzo uwierzyło w swój talent, a zapomniało o pracy. Nie dotyczy to dwójki kanadyjkarzy górskich - Filipa i Andrzeja Brzezińscy. Talentu nie marnują. Ciężko pracują i pną się coraz wyżej w światowej hierarchii.

Wychowankowie Sokolicy Krościenko po sukcesie w mistrzostwach świata juniorów nie spoczęli na laurach, nie zachłysnęli się sukcesem i nadal prą do przodu. Z każdym startem dostarczają nam mnóstwo radości. Tak było niedawno podczas mistrzostw Europy młodzieżowców czy też seniorów. W nie¬dzie¬lę w sło¬weń¬skim Tacen bracia Brzezińscy wywalczyli srebrny medal w Pucharze Świata. Jest to dotychczas ich największe osiągniecie. 

- Nasz podhalańskie orły wspinają się coraz wyżej i jeszcze wyżej. Życzę im sukcesów podczas mistrzostw świata seniorów w Pradze – skomentowała mistrzyni świata, Maria Ćwiertniewicz.

W półfinale odpadli Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczyk w C -2, podobnie jak w rywalizacji kobiecych jedynek Joanna Mędoń Polaczyk i Monika Liptak.

Tekst Stefan Leśniowski

 

Komentarze







reklama