Klasa B: Dobra pasa Delty(+zdjęcia)

KLASA B – WSCHÓD:
Biali Biały Dunajec – Spisz Krempachy 0:0
Sędziował: Jan Chlipała z Nowego Targu

Biali: L. Pawlica, P. Gąsienica, R. Piguła, K. Sowa, S. Czerwiński (75 min P. Cachro), G. Leks (46 min P. Groński, 70 min R. Pietrzak), W. Fransz,, K. Bzdyk, Ł. Stasik, K. Mrugała, Wysocki
Spisz: G. Brzyzek, P. Zygmond, S. Surma, W. Surma, K. Pająk, P. Kowalczyk, D. Zygmond, P. Pietraszek., A. Gryguś , J. Kaczmarczyk (75 min - M. Kaczmarczyk),D. Mroszczak (70 min P. Surma)

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Niewątpliwie na wynik meczu miał wpływ stan nawierzchni boiska, które po ulewach przypominało gąbkę nasiąkniętą wodą. Piłka nieraz robiła zawodnikom psikusa odbijając się w nieprzewidywalny sposób, bądź grzęznąc w bajorku. Początek spotkania niewątpliwie należał do gości, którzy już w pierwszej minucie mogli prowadzić, ale D. Zygmond nie trafił. W 8 min. A. Gryguś sfinalizował dogranie J. Kaczmarczyka i piłka znalazła się w bramce, ale sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uzna l. W 15 min gospodarze wyszli z kontrą i G. Leks z główki nie trafił do bramki z około 8 m. Gra toczyła się przeważnie w środku pola, sytuacji na strzelenie bramki było jak na lekarstwo. Lepsze wrażenie sprawiała gra gości, ale gospodarze groźnie kontrowali. W końcówce pierwszej połowy w 44 min. w doskonałej sytuacji znalazł się A. Gryguś, ale w ostatniej chwili piłka podskoczyła i napastnik Spisza przestrzelił. W drugiej połowie w okolicach 60 min to gospodarze byli bliżsi zdobycia bramki. Piłka jak bumerang wracała na nogi napastników, Leksy, Mrugały, Fransza, ci jednak trafiali bądź w obrońców i bramkarza albo strzelali obok bramki. Gospodarze grali długimi piłkami do wybiegających środkowych napastników bądź skrzydłowych i ci siali zamęt w szykach obronnych Spisza. Gra nabrała rumieńców i tempa. Ale w 66 min gola mógł zdobyć P. Pietraszek po wolnym strzelanym z szesnastki przy końcowej linii prze J. Kaczmarczyka. Jednak jego strzał zablokowali obrońcy. Za chwilę ponownie G. Leks w wyśmienitej sytuacji nie trafia w bramkę. Spisz nacierał chcąc zdobyć upragnionego gola, ale przez to więcej miejsca otwierał szybkim napastnikom. W 69 min D. Mroszczak urwał się obrońcom, dośrodkowywał do nadbiegającego A. Grygusia, ale piłka wpadła w bajoro i ten jej nie trafił. W 76 min ponownie A. Gryguś dośrodkowaniem z prawej strony przelobował nie tylko bramkarza, ale i napastników. W 81 min piłka po wolnym wykonywanym przez Białych z rogu szesnastki otarła się o słupek. Mimo prób i wysiłków jednej i drugiej drużyny, wynik nie uległ zmianie.

Tekst D. Surma

Zawrat Bukowina Tatrzańska – Przełęcz Łopuszna 2:0 (1:0)
Bramki: Paweł Nowobilski X2

Zawrat: P.Wcisło, J.Surma, J.Kuchta(A.Okreglak), D.Janczy, J.Gutt, J.Majerczyk, A.Zarycki(K.Kramasz), Ł.Rzadkosz, M.Stasik(J.Kalata), P.Nowobilski, G.Chowaniec

Deszczowa wiosenna pogoda przywitała zawodników Zawratu Bukowina Tatrzańska, którzy aby nadal marzyć o grze w podhalańskiej A- klasie musieli uporać się z Przełęczą Łopuszna. A ,że przeciwnik to bardzo niewygodny Bukowianie mogli przekonać się w poprzedniej rundzie, kiedy na boisku rywala ulegli 0:2 będąc całkowicie zdominowanym przez zespół Przełęczy.

Pierwsza odsłona tego arcyważnego dla układu tabeli spotkania to kontrolowanie gry przez piłkarzy przyjezdnych. Goście spokojnie rozgrywali piłkę, nie przynosiło im to jednak korzyści w postaci bramkowych okazji. Zawrat nie potrafił w tym okresie postawić się przeciwnikowi, na murawie brakowało dokładności spokoju i opanowania. Gospodarze stwarzali sobie szanse po indywidualnych akcjach, bądź próbowali przedostać się pod bramkę Łopusznian poprzez najprostsze możliwe środki czyli posyłając długie piłki z obrony do ataku z pominięciem linii pomocy. Strzały Nowobilskiego oraz Chowańca minęły światło bramki. Poważnym ostrzeżeniem dla przyjezdnych była akcja w której Paweł Nowobilski wbiegł z piłką ze skrzydła w pole karne, zwlekał jednak ze strzałem co doprowadziło do zablokowania uderzenia przez defensora ekipy Przełęczy. Gdy wydawało się ,że obie drużyny będą schodzić do szatni przy bezbramkowym remisie, na strzał z okolic 25 metra zdecydował się najlepszy strzelec Zawratu w obecnym sezonie, uderzył bardzo precyzyjnie a piłka odbijając się od słupka wpadła do siatki zdezorientowanego bramkarza Łopusznej. Można było odnieść wrażenie, iż golkiper Przełęczy mógł zachować się nieco lepiej w tej sytuacji. Uradowani gospodarze udali się więc na przerwę ze sporym materiałem do przemyśleń i najskromniejszym z możliwych prowadzeniem.

Drugie 45 minut, to zdecydowanie lepszy fragment gry w wykonaniu Zawratu, którzy często siali spustoszenie w szykach obronnych gości. Zaraz po wznowieniu gry Maciej Stasik znalazł się w wymarzonej sytuacji do zdobycia gola, zabrakło mu jednak nieco precyzji przy pięknym technicznym uderzeniu podcinką i bramkarz gości nie dał się zaskoczyć. Kilka chwil później para Rzadkosz – Nowobilski przeprowadziła efektowną akcję a ten pierwszy chcąc ulokować piłkę w dalszym rogu bramki z 16 metrów nieznacznie chybił. Za moment okazje do wykazania się dostała ostatnia instancja miejscowych czyli Paweł Wcisło, który zapobiegł nieszczęściu broniąc strzał napastnika rywali oddany z najbliższej odległości. Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazywały, że lada moment Zawrat zdobędzie następną bramkę i tak właśnie się stało. Akcja która przyniosła gospodarzom dwubramkowe prowadzenie, rozpoczęła się od faulu obrońcy gości przed polem karnym, piłka jednak szczęśliwie trafiła do Macieja Stasika, który stanął oko w oko z bramkarzem drużyny przyjezdnej, więc arbiter puścił grę ze względu na korzyść odniesioną przez Zawrat, jednak w momencie gdy Napastnik Zawratu przegrał pojedynek z bramkarzem, sędzia wrócił do wspomnianego wcześniej przewinienia i nakazał wykonanie rzutu wolnego. Do piłki ustawionej na 17 metrze podszedł Jakub Gutt i soczyście kropnął na bramkę w swoim stylu, siła strzału uniemożliwiła golkiperowi z Łopusznej złapanie piłki, więc odbił ja wprost przed siebie, na jego nieszczęście, dokładnie tam gdzie znajdował się Paweł Nowobilski. Atakujący Zawratu odnalazł się w polu karnym niczym prawdziwy sęp czyhający na zdobycz w polu karnym i ze stoickim spokojem ulokował piłkę w bramce. Pod koniec spotkania szansę na kontaktowe trafienie mieli przybysze z malowniczej miejscowości położonej w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej, futbolówka zmierzała już w kierunku pustej bramki, gdzie jednak jak spod Ziemi wyrósł stoper zespołu gospodarzy Jakub Gutt i wybijając piłkę z linii bramkowej nastrzelił zawodnika gości w taki sposób, że ta poszybowała nad poprzeczką.

Wynik 2:0 pozwala jasno spoglądać w przyszłość, tym bardziej ,że z innych boisk w tej kolejce także napłynęły dobre dla Zawratu informacje. W następnej kolejce Zawrat podejmuje Łęgi Nowa Biała i będzie się starał odnieść kolejne zwycięstwo, gdyż w tej rundzie zawodnicy z Bukowiny już pobili o jedno oczko dorobek punktowy z poprzedniej rundy a do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki! Cieszy także przełamanie Pawła Nowobilskiego który w poprzednich spotkaniach nie mógł wstrzelić się w bramkę rywali a w meczu z Przełęczą dwukrotnie „ukąsił” przeciwników.

Tekst Adam Mrowca

Pozostałe mecze:
Trzy Korony Sromowce Niżne – Sokolica Krościenko 2:4 (0:2)
Gorc Ochotnica – KS Łapsze Niżne 1:0 (0:0)
Grom Morawczyna – Hetman Leśnica 1:3 (0:0)
ZOR Frydman – Łęgi Nowa Biała 6:1 (3:0)

Mecz z 16 kolejki (19 maj 2013) pomiędzy Zawrat Bukowina Tatrzańska – Spisz Krepmachy został zweryfikowany jako walkower na korzyść drużyny Zawratu. W drużynie Spisza grał nieuprawniony zawodnik. Wynik z boiska był 2:2.

W następnej 19 kolejce zagrają:
KS Łapsze Niżne - ZOR Frydman 2 : 3 (0:2) /mecz rozegrano awansem 14 kwietnia 2013r
Sokolica Krościenko /nDunajcem - Spisz Krempachy (02 czerwiec 2013r - Krościenko, 15:00)
Przełęcz Łopuszna - Trzy Korony Sromowce Niżne (02 czerwiec 2013r - Łopuszna, 15:00)
Łęgi Nowa Biała - Zawrat Bukowina Tatrzańska (02 czerwiec 2013r - Nowa Biała, 18:00)
Hetman Leśnica/Groń - Gorc Ochotnica (02 czerwiec 2013r - Gronków, 18:00)
Grom Morawczyna - Biali Biały Dunajec (02 czerwiec 2013r - Lasek, 15:00)

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę redakcja@sportowepodhale.pl

KLASA B – ZACHÓD
Unia Naprawa - Podgórki Krauszów 8:0 (3:0)
Bramki: Zając x2, Bierówka x2, K.Cieżak, P.Panek, T.Panek, K.Panek

Więcej zdjęć pod artykułem...

Pozostałe wyniki:
Korona Piekielnik - KS Chabówka 1:5 (0:2) /Zdjęcia pod artykułem...
Janosik Sieniawa - Lepietnica Klikuszowa/Obidowa 2:3 (0:2)
Wierchy Lasek - Orawa Jabłonka 1:1 (1:1)
Szarotka Rokiciny Podhalańskie - Skalni Zaskale 2:6 (0:4) /Zdjęcia pod artykułem...
Delta Pieniążkowice - Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 3:1 (2:0)

W następnej 19 kolejce zagrają:
Skalni Zaskale - Skałka Rogoźnik/Stare Bystre (02 czerwiec 2013r - Zaskale, 15:00)
Podgórki Krauszów - Szarotka Rokiciny Podhalańskie (02 czerwiec 2013r - Krauszów, 18:00)
Orawa Jabłonka - Unia Naprawa (02 czerwiec 2013r - Jabłonka, 15:00)
Lepietnica Klikuszowa/Obidowa - Wierchy Lasek (02 czerwiec 2013r - Klikuszowa, 15:00)
KS Chabówka - Janosik Sieniawa (02 czerwiec 2013r - Chabówka, 18:00)
Korona Piekielnik - Delta Pieniążkowice (02 czerwiec 2013r - Sieniawa, 18:0)

Zebra MLMZ
Zdjęcia Szarotka – Skalni, Gabriela Stachura
Zdjęcia Korona - Chabówka, Piotr Drzyzga