28.05.2013 | Czytano: 974

Decydująca faza rozgrywek ligowych

Miniona sobotnio-niedzielna kolejka ligowa była na ogół udana dla podhalańskich klubów. Wygrały Lubań Maniowy ze Szreniawą Nowy Wiśnicz 3:1, Watra Białka Tatrzańska z Olimpia Wojnicz 3:0, KS Zakopane z Grybovią 1:0 i Jordan Jordanów z Popradem Rytro 2:1.

Pozostali podhalańscy ligowcy takimi pozytywnymi rezultatami pochwalić się już nie mogą. Przegrały Szaflary z Olimpią Pisarzowa 0:2, zremisowało Podhale Nowy Targ z Olimpią Wojnarowa 2:2. To nie jest korzystny rezultat dla naszej drużyny. Z innej perspektywy należy spojrzeć na remis 1:1 Porońca z Tuchovią Tuchowa, bo był to remis dający naszemu klubowi awans do III ligi. Weekendowa kolejka już za nami a przed nami obfitujący w piłkarskie wydarzenia tydzień. Już od środy o ligowe punkty walczyć będą nasze zespoły występujące od III do V ligi. W środę swoje mecze rozegrają Lubań Maniowy i KS Zakopane pozostali w czwartek w Boże Ciało. Kolejne mecze nasi ligowcy rozegrają w niedzielę 2 czerwca w tym derbowy pojedynek Watry z Zakopanem.

Zwycięstwo walczącego o utrzymanie się w III lidze Lubania Maniowy z najsłabszą drużyna ligi nie jest jakąś niespodzianką, mimo, że odniesione zostało na wyjeździe. Był to dla maniowian tak naprawdę mecz ostatniej szansy, bo gospodarze praktycznie już przed tym spotkaniem byli pogodzeni z degradacją. Oczywiście wychodząc na boisko nikt z góry nie zakłada porażki, zatem i piłkarze Szreniawy nie podłożyli się maniowianom. I z tego punktu widzenia trzeba wygraną Lubania przyjąć, jako dobry zwiastun przed zbliżającymi się spotkaniami. Co więcej Lubań w tym meczu wystąpił bez swoich dwu kluczowych graczy Gąsiorka i Komorka. Rekonwalescent Jacek Pietrzak grał tylko kwadrans. Było to zwycięstwo odniesione przez piłkarzy, których nadal poprowadził trener Marek Żołądź, co nie było takie pewne, bo działacze próbowali namówić do prowadzenie drużyny Aleksandra Brożyniaka. Na szczęście krakowski szkoleniowiec odmówił prowadzenia Lubania w końcówce ligi, co dobrze świadczy o pewnej solidarności trenerskiej, tym bardziej, że ta zmiana nie byłaby przeprowadzona w sposób elegancki. Miejmy nadzieję, że kwestie obsady szkoleniowej w Lubaniu na ten sezon zostały rozstrzygnięte już definitywnie i trener oraz piłkarze skupią się na grze o uratowanie ligi. Problem w tym, że maniowianie, dwa najbliższe spotkania zagrają z kandydatami do awansu. W czwartek z Łysicą Bodzentyn a w niedziele z Limanovią. Jeżeli w tych dwu meczach nasza drużyna zdobędzie przynajmniej trzy punkty to mając w zanadrzu zaległe spotkanie z Popradem Muszyna może jeszcze marzyć o pozostaniu w III lidze na przyszły sezon. W tych spotkaniach Lubań będzie pod presją, ale i rywale też może pod jeszcze większą i w tym można upatrywać szansy dla naszej drużyny. Na jesieni Lubań wprawdzie w Bodzentynie przegrał 1:2, ale teraz w meczu u siebie nawet remis nie byłby już zadawalającym rezultatem dla maniowian.

Z naszych IV ligowców, jako pierwsi XXVI kolejkę zainaugurują piłkarze KS Zakopane. W środę na boisku przy ul. Orkana podejmować będą Wolanię Wola Rzędzińska, z którą to drużyną na jesieni przegrali 3:6. Aktualnie oba zespoły plasują się w górnej połówce tabeli i grając bez presji powinny pokazać ładny futbol. Problem w tym, że ostatnie mecze obu tych drużyn nie dają podstaw do takich oczekiwań. Zakopane wprawdzie wygrało, ale w najskromniejszych rozmiarach 1:0 z Grybovią z zespołem już zdegradowanym strzelając bramkę z rzutu karnego. W zakopiańskiej drużynie w tym meczu zabrakło Bolesława Wesołowskiego a przecież dotychczas na skuteczności tego bramkostrzelnego napastnika opierała się ofensywna gra zakopiańczyków. Nie najlepiej też w minionej serii spotkań wypadła Wolania, która bezbramkowo zremisowała u siebie z Rylovią. W Zakopanem zapowiada się mecz na remis.

Ciekawie jak będzie w Poroninie. Piłkarze tego klubu po niedzielnym remisowym meczu z Tuchovią w Tuchowie mogli otworzyć szampany z racji historycznego awansu do III ligi. W czwartek na swoim boisku podejmują byłego już najgroźniejszego rywala do awansu Skalnik Kamionka Wielka. Zapewne piłkarze Porońca zechcą udokumentować swoją wyższość nad rywalem choćby z tej racji, żeby nie zepsuć sobie uroczystości uświetniającej awans, jaka ma się ma odbyć po meczu.

Trzeci nasz czwarto ligowiec Kotelnica Watra Białka Tatrzańska ostatnio zanotowała świetną serię trzech z rzędu wygranych i zdecydowanie przybliżyła się do celu, jakim jest utrzymanie statusu czwarto ligowca. Wygrana 3:0 z Olimpią Wojnicz drużyną, której przyświeca ten sam cel ma podwójne znaczenie. Raz, że winduje nasz zespół w górę tabeli, dwa pozostawia rywala w trudniejszym położeniu. Do zapewnienie sobie pozostania w IV lidze białczanie muszą zrobić jeszcze jeden krok. Zdobyć punkty z Nową Jastrząbka. Będzie to trudne zadanie, ale jak wykazała drużyna z Białki Tatrzańskiej możliwe do zrealizowania, bo forma piłkarzy rośnie a psychicznie zawodnicy też powinni czuć się dobrze. Nowa Jastrząbka też z determinacja walczy o pozostanie w lidze, czego dowodem był remis 2:2 z Wolanią na wyjeździe. Na jesieni Watra jednak rozgromiła Jastrząbkę na swoim boisku 5:1. Takiego wyniku trudno się po naszej drużynie spodziewać, ale nawet remis nie byłby złym osiągnięciem. Reasumując oczekujemy dobrych wieści po meczach naszych IV ligowców.

Równie pozytywnych rezultatów trzeba oczekiwać po naszych drużynach występujących w nowosądeckiej okręgówce. W poprzedniej kolejce ze swojego występu zadowoleni mogli być tylko piłkarze Jordana Jordanów. Tak naprawdę jechali do Rytra w kiepskich nastrojach po serii porażek na mecz z drużyną walczącą jeszcze o awans właściwie na stracenie a tymczasem wygrali z Popradem 2:1. To była jedna z największych sensacji w minionej kolejce w niższych ligach tam gdzie grają podhalańskie drużyny. Teraz przed jordanowianami nie mniejsze wyzwanie. Na swoim boisku Jordan zagra z Olimpią Pisarzowa, chyba najlepszym zespołem nowosądeckiej okręgówki w wiosennej rundzie. Tym jednak gospodarze nie mogą się sugerować przystępując do tego spotkania, bo punkty są im bardzo potrzebne, aby nie dać się zepchnąć do strefy drużyn zagrożonych spadkiem. W poprzedniej kolejce Olimpia wygrała z Szaflarami 2:0 na jesieni była lepsza od Jordana wygrywając 2:1.

Nowotarskie Podhale w minionej kolejce zremisowało z Olimpią Wojnarowa 2:2, zespołem, który przed tym meczem wyprzedzał nowotarżan o jeden punkt. I po tym spotkaniu pozostało status quo, które jednak ani trenera ani pewnie działaczy i zawodników Podhala nie cieszy. Jak przyznał trener Podhala Krzysztof Leśniakiewicz remis to była strata dwu punktów przez jego zespół a sytuacja nowotarskiej drużyny nadal jest bardzo trudna. W czwartek Podhale jedzie do Mszany Dolnej na mecz z Turbaczem jednym z kandydatów do awansu. Wprawdzie Turbacz na wiosnę to nie ten sam zespół, co jesienią, kiedy to rozgromił Podhale w Nowym Targu 6:2, ale zawsze to wicelider. W takim spotkaniu, gdy drużyny, chociaż przyświecają im zgoła inne cele muszą płożyć na szali wszystkie atuty zazwyczaj padają remisy i chyba tym razem trener Leśniakiewicz przed spotkaniem taki wynik by zaakceptował.

Jedynym podhalańskim ligowcem, który w minionej serii spotkań punktów nie zdobył były Szaflary. Jak już wspomnieliśmy, szaflarzanie przegrali w Pisarzowej 0:2. Teraz podejmują teoretycznie jeszcze mocniejszą drużynę Łososia Łososina Dolna, z którą na jesieni przegrali 1:3. Czy dojdzie do rewanżu? Byłoby to bardzo wskazane mówiąc wprost przerwanie złej passy podopiecznych trenera Marka Majki. Łosoś zresztą w minionej kolejce też się nie popisał remisując 2:2 z ostatnią drużyną ligi AKS Ujanowice 2:2. Po naszych V ligowcach oczekujemy udanych rewanżów za jesienne porażki.

W czwartek grają też podhalańskie klasy niższe A i B a terminarze spotkań zamieszczamy w kalendarzyku kibica (KLIKNIJ TUTAJ).

Tekst Ryb

 

 

 

 

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama