18.05.2013 | Czytano: 990

III, IV i V liga: Być albo nie być

„Byś albo nie być oto jest pytanie”. Ta szekspirowska sentencja jak nic pasuje do zadania czekającego piłkarzy Lubnia Maniowy przed ich najbliższym meczem ligowym. W niedzielę maniowianie podejmować będą na swoim boisku Hutnika Kraków i jeżeli tego meczu nie wygrają ich sytuacja w tabeli ulegnie dalszemu pogorszeniu.

Tak po środowych zaległych spotkaniach sytuacja Podhalan jest nie do pozazdroszczenia. Lubań zajmuje w tabeli 14 miejsce i znajduje się niestety w grupie drużyn zagrożonych spadkiem z ligi. Jeden z rywali maniowian w boju o uniknięcie degradacji Janina Libiąż właśnie w środę wygrała z Hutnikiem na jego boisku 2:0. Lubań mecz z Popradem Muszyna kolejny raz przełożył. Determinacji maniowianom w walce w każdym meczu rundy wiosennej nie brakuje, niestety punktów to nie przynosi. Może los będzie tym razem łaskawszy. Tego trenerowi Lubania Markowi Żołędziowi i jego podopiecznym życzymy. Jak już wspomnieliśmy krakowianie przegrali w środę z Janiną Libiąż 0:2 Lubań odpoczywał. Czy to będzie atut dla naszego zespołu zobaczymy. Piłkarze Hutnika właściwie nie grają już o nic. Spadek im nie grozi awans też. Zajmują 7 miejsce z dorobkiem 33 punktów prawie dwa razy więcej od Lubania. W rundzie jesiennej Hutnik pokonał Lubań 3:1. Pełny rewanż jest po prostu koniecznością. W zespole Lubania nadal nie może grać kontuzjowany Jacek Pietrzak i przebywający za granicą Robert Krzystyniak. Do składu wraca natomiast kontuzjowany w rozgrywkach Regionals Cup Mateusz Bachleda.
Dwaj nasi IV ligowcy Poroniec Poronin i KS Zakopane mecze najbliższej kolejki zagrają u siebie. Poronianie podejmują KS Tymbark zespół z górnej części tabeli, ale przecież dla podopiecznych trenera Tomasza Rogali to nie może być przeszkodą do powiększenia i tak już pokaźnego dorobku punktowego. Na wiosnę Poroniec wszystkie mecze wygrał nie ma, zatem powodu sądzić, że w niedzielę w Poroninie będzie inaczej. Oczywiście poronianie muszą liczyć się ze wzmocnioną defensywą rywali i ich do przewidzenia taktyką. Jak sobie piłkarze Porońca poradzą z atakiem pozycyjnym przeciwko wzmocnionej defensywie okaże się w niedzielę. A może będzie inaczej – zobaczymy. Przed tygodniem poronianie skromnie 3:2 pokonali Watrę Biała Tatrzańska natomiast Tymbark wygrał z Rylovią Rylowa 2:0. W rundzie jesiennej Poroniec wygrał w Tymbarku 4:1.

Dzień wcześniej niż w Poroninie dojdzie w Zakopanem na stadionie przy ul. Orkana do spotkania KS Zakopane z Heleną Nowy Sącz. Zakopiańczycy zajmujący aktualnie ósme miejsce są zdecydowanym faworytem w meczu z plasującą się na 15 miejscu Heleną. Piłkarzom Zakopanego w zasadzie nic nie grozi, zatem mogą zagrać swobodnie, natomiast ich rywale walczą o ligowy byt. Chyba niezbyt udanie, bo ostatnie bardzo ważne spotkanie Helena na swoim boisku przegrała z Nową Jastrząbka 0:2. Zakopiańczycy też poprzedniej kolejki do udanych zaliczyć nie mogą wszak przegrali w identycznym stosunku 0:2 z Jadowniczanką w Jadownikach. Na swoim boisku KS Zakopane jest jednak zdecydowanie groźniejsze niż na wyjazdach, zatem zakopiańscy kibice mogą liczyć na zwycięstwo swoich ulubieńców.

Ewentualne potknięcie zakopiańczyków nie byłoby dla tego zespołu nazbyt bolesne, ale już dla Kotelnicy Watry Biała Tatrzańska przegrana w Szczyrzycu z miejscowym Orkanem może mieć bardzo przykre konsekwencje. Najbliższy przeciwnik Watry jest jej jednocześnie jednym z najgroźniejszych rywali w walce o pozostanie w lidze. Watra wyprzedza Orkan zaledwie o 2 oczka. Po bardzo udanym początku rundy wiosennej piłkarze Orkana jakby ostatnio dostali zadyszki, o czym świadczy przegrany u siebie mecz z Wolanią Wola Rzędzińska 0:5. Czy to potwierdzi się w meczu z Watrą? Niestety nasza drużyna też w minionym tygodniu się nie popisała. O ile jeszcze przegraną 2:3 z Porońcem można było przełknąć to już przegraną w środę z A klasowym Lubaniem Tylmanowa w meczu Pucharu Podhala 0:3 trzeba uznać za sensacyjną i jednocześnie bardzo przykrą dla białczan. Ten wynik to duże ostrzeżenie przed sobotnim spotkaniem z Orkanem. A może to była tylko taka „zasłona dymna” białczan przed jednym z najważniejszych dla nich meczem w rozgrywkach ligowych? W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami był remis 1:1. Pewnie teraz taki rezultat nie zadowoli nikogo.

W rozgrywkach V ligi dojdzie do kolejnego derbowego pojedynku pomiędzy podhalańskimi drużynami. W Jordanowie miejscowy Jordan podejmował będzie Podhale Nowy Targ. Dla gospodarzy ten mecz z pozoru jest taki jak każdy inny. Jordanowianie zajmują 8 bezpieczne miejsce w tabeli i mają 5 punktów więcej od znajdujących się na spadkowym miejscu Podhala. Ewentualne porażka gospodarzy bardzo zbliżyłaby te zespoły i tej sytuacji gospodarze zapewne zechcą uniknąć, natomiast dla nowotarżan to kolejny mecz z cyklu „być albo nie być”. W ostatnim czasie nowotarscy futboliści są na fali, wygrali z rzędu trzy kolejne mecze. Z Szaflarami i Kobylanką po 1:0. Jeżeli znowu podopieczni trenera Krzysztofa Leśniakiewicz zainkasują komplet punktów wydostaną się ze strefy spadkowej. Odwrotnie jordanowianie dwa ostatnie spotkania przegrali 0:1 właśnie z Kobylanka i 0:2 z Dobrzanką. Zapewne gospodarze zechcą zrehabilitować się za te w sumie niespodziane i przykre porażki. Wiele wskazuje na to, że mecz może zakończyć się remisem. Na jesieni w Nowym Targu lepszy był Jordan, który wygrał 3:1, czy nowotarskim piłkarzom uda się rewanż. Ciekawa konfrontacja.

Trzeci z reprezentantów Podhala na tym poziomie rozgrywek, LKS Szaflary zagrają u siebie z Popradem Rytro. Podopieczni Marka Majki od czterech kolejek nie dosyć, że nie wygrali meczu (trzy remisy i porażka), to w dodatku nie potrafili nawet zdobyć bramki. Wciąż nie za ciekawie wygląda sytuacja kadrowa. W niedzielę w szeregach gospodarzy zabraknie obu podstawowych stoperów: Macieja Stramy (pauzuje za żółte kartki) oraz Marcina Rusnaka (przebywa za granicą) oraz Dariusza Babonia (rehabilitacja). W dodatku pod znakiem zapytania stoi gra Floriana Kamińskiego oraz Michała Majewskiego (sprawy prywatne). Rywal szaflarzan Poprad Rytro to zespół nieznacznie wyprzedzający naszą drużynę w tabeli. Poprad jest czwarty a Szaflary piąte. W pierwszym meczu między tymi zespołami w Rytrze był remis 1: 1, czy tak będzie w niedzielę w Szaflarach. Bardzo prawdopodobne.

Tekst Ryb

 

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama