05.05.2013 | Czytano: 1594

V liga: Podhale wygrało

AKTUALIZACJA: Piłkarze NKP Podhala Nowy Targ po serii niepowodzeń bo remisy w sytuacji nowotarskiej drużyny w tabeli do korzystnych wyników zaliczyć nie można wreszcie wygrali pierwszy wiosenny mecz w ramach rozgrywek nowosądeckiej okręgówki (V ligi). Zwycięstwo nowotarżanie 2:1 odnieśli w wyjazdowym spotkaniu z AKS Ujanowice.

Ta wygrana podopiecznych trenera Marka Leśniakiewicza nastąpiła w najbardziej nieoczekiwanym, ale chyba najbardziej porządanym momencie, kiedy już chyba tylko najwierniejsi sympatycy drużyny wierzyli w odmianę niekorzystnej serii. I udało się. Skoro, więc można wygrywać na wyjeździe z wyżej notowanym rywalem nie ma powodu sądzić, aby taka sytuacja nie miała powtórzyć się w innych meczach. Trzeba w to wierzyć i grać z pasją a szansa na uratowanie V ligi jeszcze jest. Zgoła inne cele przyświecają innym naszym podhalańskim V ligowcom. Zarówno Szaflary jak i Jordanów mierżą w górną połówkę tabeli. Wprawdzie szaflarzanie plasują się aktualnie na 4 miejscu, ale ostatnie spotkanie z Dobrzanką Dobra u siebie bezbramkowo zremisowali. To już drugi taki sam rezultat szaflarzan w ciągu trzech dni. Przypomnijmy w piątek Szaflary też 0:0 zremisowały z Jordanem. Niestety drużyna z Jordanowa swój niedzielny pojedynek z Kobylanką na swoim boisku przegrała 0:1. To przykra wpadka drużyny prowadzonej w rewanżowej rundzie przed Marka Hodanę.


AKS Ujanowice – NKP Podhale Nowy Targ 1:2 (0:0)
1:0 Przystał (Orzeł) 53
1:1 Świętek (Gołuchowski) 69
1:2 Świętek 87

Atrakcyjność ****
Sędziował Bogusław Bożek z Gorlic.
Żółte kartki: D. Żółtek, Pucharski, Gardoń – Pasionek, Grabarczyk.

AKS: Kulpa – Jasica (70 M. Zelek), Firzej, Pasionek, Bodziony, Orzeł (80 R. Zelek), Kmiecik, Nowak (70 K. Zelek), Janisz, Grabarczyk, Przystał.
NKP Podhale: Bujak – D. Żółtek, W. Żółtek, Bobek, Wąsik, Świętek, Dziurdzik, Sulka (46 Pucharski), Gołuchowski (87 Romanowski), Misiura (46 Antolak), Gardoń (90+2 Ślusarek).

Momenty były
30 – Świętek z wolnego (30 metrów) trafił w słupek.
38 – uderzenie z 25 metrów Bodzionego ślizgnęło się po poprzeczce.
40 – Sulka minął trzech rywali, podał do Gołuchowskiego, który strzelił na wiwat.
47 – Goluchowski w sytuacji sam na sam wzdłuż bramki. Próbował dobiec do piłki i zamknąć akcję Świętek, ale nie zdążył.
53 GOL! 1:0 – błąd w wyprowadzaniu piłki przez Podhale. Potem jeszcze źle zastawiona pułapka ofsajdowa i Przystał znalazł się sam na sam z Bujakiem. Minął go i ulokował piłkę w bramce.
56 – Gardoń przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem, który sparował piłkę nogami.
69 GOL! 1:1 – Dziurdzik ze środka rzucił piłkę do Goluchowskiego na skrzydło, który wygrał pojedynek biegowy, oszukał bramkarza i rzucił piłkę na 3 metr do nadbiegającego Świętka, ten dopełnił formalności strzelając do pustej bramki.
70 – Gołuchowski z 13 metrów uderzał przewrotką; bramkarz końcami palców wybił piłkę.
87 GOL! 1:2 – Świętek z 20 metrów trafił w dolny róg bramki gospodarzy.

Tekst Stefan Leśniowski


Jordan Jordanów – LKS Kobylanka 0:1 (0:0)
0:1 Kotowicz 55.

Sędziował Krzysztof Olchawa z Nowego Sącza.
Żółta kartka: Kozioł.
Widzów: 200.

Jordan: Sitarz - Kulka, Hodana, Ferek, Romaniak, M. Czubin ( 63 Kołodziejczyk), D. Czubin (86 Rączka), Wróbel, F. Tyrpa (75 Pietrzak), Lipka, Sochacki (45 Filipiak)
Kobylanka: Grądalski - Szura, Guter, Trzyna, Woźniak, Miśkowicz, Jamro, Grajewski (63 Kwarciński), Cionek, Kotowicz (90 Kędra), Kozioł.

Pierwsi okazję na bramkę mieli gospodarze. W 22 min po rzucie rożnym Romaniak główkował nad poprzeczką. W 27 min po drugiej stronie Kozioł uderzył minimalnie niecelnie. Potem znów dwie dobre sytuację mieli gracze Jordana. Strzał Wróbla minął bramkę, a po uderzeniu głową M. Czubina udanie interweniował Grądalski. W 55 min miała miejsce decydująca dla losów spotkania akcja. Po błędzie obrońców gospodarzy, Kotowicz wyszedł na czystą pozycję i strzałem w dalszy róg pokonał Sitarza. W 65 min Lipka chybił nieznacznie. W 81 min goście powinni podwyższyć prowadzenie, ale Woźniak przegrał pojedynek z Sitarzem. W 85 min najlepszą okazję na wyrównanie miał Jordan. Romaniak znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Grądalskim, ale to bramkarz gości był górą.

Tekst Ryb


Szaflary – Dobrzanka Dobra 0:0

Sędziował Gabriel Antoszak z Gorlic.
Żółte kartki: Szulc, F. Kamiński, Strama – A. Palka I.
Widzów: 200

Szaflary: Cisoń – Hajnos, Strama, Szulc, Czernik, P. Kamiński (72 Majewski), Potoczak (72 K. Kamiński), Jarząbek, Maciaś, F. Kamiński, B. Marek.
Dobrzanka: Nika – Podgórni, T. Niedojad, W. Dziadoń, Zawada, G. Palkji (55 A. Palka II), K. Dziadoń, A. Palka I, D. Palkji, Joniec (75 Kozak), Iwański (68 Gąsior).

W pierwszej połowie jedyną groźną sytuację stworzyli sobie goście. W 5 min w sytuacji sam na sam z Cisoniem, znalazł się D. Palkij, ale przegrał ten pojedynek. W kolejnych fragmentach tej części spotkania, gra toczyła się głównie w środku pola. Dużo było niewymuszonych strat i niecelnych strzałów z obu stron. W drugiej połowie to z kolei gospodarze mieli klarowniejsze sytuacje. Dwukrotnie Maciaś był bliski szczęścia. Za pierwszym razem jego strzał w ostatniej chwili zblokował jeden z zawodników Dobrzanki i piłką minęła bramkę, a za drugim razem napastnik Szaflar trafił w poprzeczkę. W końcówce meczu kilka razy mocno zakotłowało się w polu karnym gości, ale efektu bramkowego to nie przyniosło.

Tekst Ryb

Komentarze







Tabela - IV liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Wisła II Kraków 10 28
2. Wolania Wola Rzędzińska 11 22
3. Orzeł Ryczów 9 19
4. Bocheński KS 10 18
5. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 10 18
6. LKS Jawiszowice 10 17
7. Beskid Andrychów 11 17
8. Barciczanka Barcice 11 17
9. Limanovia Limanowa 11 16
10. Watra Białka Tatrzańska 11 16
11. Dalin Myślenice 10 15
12. Lubań Maniowy 11 15
13. Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 10 14
14. Glinik Gorlice 10 12
15. Wierchy Rabka Zdrój 10 9
16. Poprad Muszyna 9 8
17. MKS Trzebinia 10 6
18. Unia Oświęcim 11 4
19. Niwa Nowa Wieś 11 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama