05.05.2013 | Czytano: 4229

Klasa A: Nosił wilk razy kilka(+zdjęcia)

AKTUALIZACJA ZDJĘĆ: Nosił wilki razy kilka, ponieśli i wilka. To stare polskie przysłowie jak ulał pasuje do występu Wiatru Ludźmierz. Mistrz jesieni poznał w tym sezonie po raz pierwszy gorzki smak porażki. Kiedyś dobra pasa musiała się skończyć.

 Tym bardziej, iż lider wyraźnie złapał wiosenną alergię (allos – inny + ergos – reakcja). W tym przypadku termin „nadwrażliwość” nie dotyczy kichania, łzawienia podczas kwitnięcia drzew, ale jest pojęciem szerszym i nie jest synonimem alergii sensu stricte. Wiatr po prostu stracił moc w ataku. Brakuje prawdziwego snajpera, jakim był Mariusz Maciaś, który jesienią zdobył 15 goli, czyli 37 % drużyny, a przy połowie bramek brał udział (21 punktów). Odejście Maciasia (zrobił to znienacka) zaskoczyło sztab szkoleniowy, że ten nie przygotował wariantu zastępczego na taką okoliczność. Wiatr nie prezentuje futbolu, którym zachwycał jesienią, którym wypracował sobie ogromną przewagę w tabeli. Nie wyglądał najlepiej w środę w Kluszkowcach. Już wtedy powinno się zapalić, jeśli nie czerwone, to przynajmniej pomarańczowe światełko.

To Wierchy zerwały skalp liderowi, to one dały przykład jak zwyciężać mamy! Zagrały bardzo rozważnie w defensywie, eliminując poczynania gospodarzy w środkowej strefie. Stąd też gospodarze mieli mało okazji do zdobycia gola. Trener Wierchów z kolei podkreśla, że receptą na sukces jest kolektyw i pełne zaangażowanie każdego z zawodników.

Potknięcia lidera nie wykorzystał Lubań. Odrobił zaledwie punkt do niego, ratując remis w doliczonym czasie gry. Dodajmy do tego, że Bystry od 35 minuty grał w dziesiątkę i bardzo dzielnie sobie poczynał w defensywie. Nie dopuszczał do groźnych sytuacji pod własną bramką, aż do prezentu w pierwszej doliczonej minucie.

Czarni i Zapora potwierdzali, że są dostarczycielami punktów. Nawet własne boisko, jak w przypadku Czarnych, nie jest handicapem. Czarni walczyli do 40 minuty. Gdy stracili pierwszego gola, uszło z nich powietrze. Zapora jeszcze krócej stawiała opór w Skawie. Nawet kwadransa nie utrzymała zerowego konta. A potem. A potem piłkarze z Kluszkowiec byli jedynie biernymi obserwatorami wydarzeń na boisku. Skawianin wyprawiał z rywalem co żywnie zapragnął. Jak tylko grał na poważnie, to przyjezdni nie „wąchali” piłki. Strata siedmiu bramek jest najniższą karą jaka ich spotkała. Gdyby nie M. Janczy w bramce, to zapewne nie uniknęliby dwucyfrówki.

Przed tą kolejką dwaj bramkarze – Byrnas i M. Szklarz - legitymowali się najdłuższym okresem bez straty gola. Golkiper Wiatru wcześniej wystąpił na murawie i został pokonany po 217 minutach. Szklarz w bramce Orkana miał szansę poprawić jego osiągnięcie, ale nie potrafił zachować czystego konta. 2 minuty wcześniej skapitulował i nadal rekord „wiosny” dzierży należy do Byrnasa.

Piłkarze Orkana i Granitu mieli swoje osobiste porachunki z rywalami. Kacwinianie u siebie  przegrali z  teamem Roberta Możdżenia aż 10:5. Przed meczem słyszało się, że goście nie wyjdą bez piątki. Tymczasem gospodarze remis uratowali w drugiej minucie doliczonego czasu gry.

Piłkarze z Czarnej Góry również przegrali jesienią z lipniczanami. Byli w trudniejszej roli, gdyż w bramce gospodarzy nie stanął golkiper numer jeden, P. Gogola, który w poprzednim meczu ujrzał „czerwień”. Gospodarze uratowali remis po przepięknym strzale z wolnego A. Gogoli. Przegrywali do 80 minuty.

Bardzo ciekawie zapowiadały się derby Huraganu i Dunajca. To w końcu sąsiedzi zza miedzy. Jak to w takich spotkaniach „chłop żywemu nie przepuści”. Było sporo walki na boisku i gorąca atmosfera na trybunach. Gospodarze nie mogli wystawić optymalnego składu, bo kontuzje i kartki wyeliminowały aż czterech piłkarzy. Tymczasem rewanż waksmundzianom się udał. W drugiej połowie zatamowali Dunajec.


Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę
redakcja@sportowepodhale.pl


Wiatr Ludźmierz – Wierchy Rabka 0:4 (0:2)
0:1 Kubiński ( Śmieszek) 34 głową
0:2 Śmieszek 45
0:3 Kubiński (Śmieszek) głową po rzucie wolnym
0:4 B. Wójciak (Śmieszek) 78

Atrakcyjność ***
Sędziował Łukasz Królczyk z Nowego Targu.
Żółte kartki: Jędrol - Śmieszek, Pędzimąż, Zachara.
Czerwone kartki: Jędrol i Śmieszek ( 81 min. – drugie żółte).

Wiatr: Brynas – G. Handzel, Radecki, Luberda, Zubek, Grzęda, Siuta (75 M. Handzel), R. Słaboń, B. Słaboń, Targosz (60 Stopiak), Jędrol.
Wierchy: Potaczek – A. Dziechciowski (57 B. Traczyk), Nawara, Zając, Tupta, Śmieszek, Zachara (46 G. Dziechciowski), Pędzimąż, B. Wójciak, Świder (85 Białoński), Kubiński (76 Ponicki).

Komentarz: 217 minut trwała seria Byrnasa bez puszczonej bramki. Przełamał ją Kubiński, który uznany został najlepszym graczem spotkania. Chociaż trzeba przyznać, że w równym stopniu należało się to wyróżnienie Śmieszkowi, który „maczał palce” przy każdej bramce. Niestety w 81 minucie, za drugą żółtą kartkę, wyleciał z boiska.

– Wierchy zawiesiły nam wysoko poprzeczkę. Zagrały z wielką determinacją, a nam zabrakło w Mikosia w obronie oraz kontuzjowanego Gacka. Kiedyś złota seria musiała zostać przerwana. Skończyło się na 16 spotkaniach – powiedział Michał Granat.

- Wierchy zagrały bardzo dobrze kwadrans, gdzieś od 25 minuty. Mocno nas przycisnęły, ale nasi zawodnicy z taktyki opracowanej na to spotkanie wywiązali się bezbłędnie – powiedział prezes Wierchów, Tomasz Traczyk.

- Mądra gra w obronie, pełna motywacja to klucz do sukcesu – twierdzi szkoleniowiec Wierchów, Tomasz Spytek. - Sytuacja w klubie po jesieni nie była dobra. Gdy przejąłem zespół powiedziałem chłopakom, że wymagam od nich walki, pełnego zaangażowanie i przede wszystkim muszą mnie słuchać, a wyniki same przyjdą. Zawodnicy jak dotychczas realizują założenia taktyczne w stu procentach. Czym zneutralizowaliśmy poczynania lidera? Gdybym zdradził moje plany, to inni przeciwnicy mieliby gotowca. Muszę jeszcze raz powtórzyć, że kluczem do zwycięstwa jest atmosfera w drużynie. Mieszanka młodości z rutyną tworzy kolektyw. Mam dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję. Stwarzamy sobie sytuacje i potrafimy je wykorzystać.

Momenty były
29 – Jędrol z 20 metrów trafił w poprzeczkę.
34 GOL! 0:1 – dośrodkowanie na krótki słupek, Kubiński ubiegł bramkarz i głową skierował piłkę do siatki.
45 GOL! 0:2 – Śmieszek z woleja mocno uderzył, piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki.
67 GOL! 0:3 – wolny wykonywany z 40 metrów. Piłkę zacentrował Śmieszek, a Kubiński głową z 16 metrów wpakował ja do siatki.
78 GOL! 0:4 – to było dobicie lidera. Dokonał tego 17 latek, B. Wójciak. Przechwycił piłkę, ograł rywali i znalazł się oko w oko z Brynasem. Obok wybiegającego golkipera posłał futbolówkę do bramki.

Postać meczu – Mateusz Kubiński.


Czarni Czarny Dunajec – Jarmuta Szczawnica 0:3 (0:1)
0:1 J. Piszczek 40
0:2 J. Piszczek 46
0:3 W. Wiercioch (Dawid Wiercioch) 59

Atrakcyjność **
Sędziował Stanisław Tworek z Tylmanowej.

Czarni: Jakubczak – Gacek, S. Bandyk, Bienias, Miętus, P. Leja, Bulas, Strączek, K. Leja, Karczmarczyk (62 D. Leja), Bobek.
Jarmuta: Bobak – Hrydziuszko, Ł. Wiercioch, Dominik Wiercioch (66 D. Szczepaniak), W. Wiercioch, Dawid Wiercioch, Latawiec, J. Piszczek (63 Pałka), Pietrzak, Lach (65 R. Szczepaniak), Borucki (71 T. Wiercioch).

Komentarz: Niespodzianki nie było. Jarmuta co prawda nie strzeliła przeciwnikowi ośmiu goli jak jesienią, ale pewnie wygrała. Wykorzystała z zimną krwią wszystkie błędy gospodarzy w obronie, którzy zachowywali się tak, jakby obstawiali zakłady – strzelą, nie strzelą. Gospodarze od 80 minuty grali w dziesiątkę, gdyż nie miał kto wejść na boisko, po kontuzji Strączka. Jedyny zmienik już się znalazł na nim. To zły zwiastun dla Czarnych, skoro już u siebie trudno zmontować skład.

Momenty były
3 – Borucki z wolnego (25 metr) obok spojenia słupka z poprzeczką.
6 – Borucki dopadł piłkę przy linii bocznej i zdecydował się na strzał. Piłka zmierzała pod poprzeczkę i z trudem Jakubczak wypiąstkował na róg.
10 – gospodarze po raz pierwszy zagościli pod bramką gości. K. Leja naciskając na obrońców wywalczył rzut rożny. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki goście wybili piłkę w pole.
19 – po wyrzucie z autu zrobiło się zamieszanie w szesnastce gości. Lach z 14 metrów trafił w słupek.
25 – Lach uderzał z 30 metrów z wolnego; piłka poszybowała nad bramką.
30 – J. Piszczek strzelał z 30 metrów na wprost bramki, ale niecelnie.
33 – po rzucie rożnym główkował W. Wiercioch z 14 metrów, ale bez zamierzonego efektu.
40 GOL! 0:1 – Jakubczak zbyt krótko wypiąstkował piłkę, dopadł ją na 7 metrze J. Piszczek i przy biernej postawie obrony wpakował do siatki.
46 GOL! 0:2 – błąd gospodarzy w środkowej strefie boiska. Strata piłki. J. Piszczek z prezentu zrobił właściwy użytek.
56 – strzelał Bulas zza szesnastki, piłka przetoczyła się obok słupka.
59 GOL! 0:3 – prostopadłe podanie Dawida Wierciocha do W. Wierciocha, a ten z 10 metrów strzałem po zmieni nie dał najmniejszych szans bramkarzowi.
75 – Dawid Wiercioch uciekł Gackowi i w sytuacji sam na sam nie trafił w światło bramki.

Postać meczu – Jacek Piszczek.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Bystry Nowe Bystre – Lubań Tylmanowa 2:2 (2:1)
0:1 P. Kwit (Talarczyk) 3
1:1 Styrczula (Łukaszczyk) 22 głową
2:1 Pajda (Łukaszczyk) 29
2:2 Ligas 90+1

Atrakcyjność ****
Sędziował Andrzej Opacian z Ratułowa.
Żółte kartki: Adrian Bobak, Styrczula – P. Kwit, Talarczyk.
Czerwona kartka: Adrian Bobak ( 35 min. druga żółta) P. Kwit ( 90 – druga żółta)

Bystry: Dziadkowiec – Prokop, Adrian Bobak, W. Staszel, Adam Bobak, Matkowski (60 Tylka), Styrczula (72 Galica), Potrząsaj, Pajda, Łukaszczyk (63 Salamon), J. Bobak.
Lubań: Gołdyn – M. Kwit, Pierzchała, Ligas, Michalik, T. Udziela, M. Udziela, K. Kurnyta, W. Noworolnik, P. Kwit, Talarczyk.

Komentarz: Długo zanosiło się na niespodziankę. Gospodarze od 35 minuty grali w dziesiątkę, ale bardzo madrze się bronili, nie dopuszczając przeciwnika do strzału. Tylmanowianie mogą mówić o dużym szczęściu, gdyż uratowali punkt już w doliczonym czasie gry.

 

Momenty były
3 GOL! 0:1 – fenomenalne rozpoczęcie gości. Talarczyk z linii końcowej mocno uderza, piłka mija obrońców i robi się zamieszanie pod bramką Dziadkowca. P. Kwit okazuje się najsprytniejszy i z metra pakuje piłkę do bramki.
7 – K. Kurnyta przerzuca piłkę na prawą stronę do Talarczyka, ten w sytuacji jeden na jeden decyduje się na strzał z 16 metrów i piłka szybuje nad bramką.
21 – Matkowski crossowym podaniem uruchamia Łukaszczyka, ten dostrzega Pajdę, który uderza niecelnie.
22 GOL! 1:1 – Matkowski wyrzucił piłkę z autu. Łukaszczyk głową przerzuca ją do Styrczuli, a ten również głową wrzucą ją do siatki.
23 – prostopadłe podanie W. Staszla do Potrząsaja. Ten podcinką z 30 metrach nad bramkarzem i… bramką.
29 GOL! 2:1 – zagranie ze środka pola do Łukaszczyka, który przyjmuje piłkę klatką piersiową, zgrywa ją do Pajdy, który mija obrońcę i z 15 metrów trafia do siatki.
57 – po strzale Ligasa piłka minimalnie mija spojenie.
67 – Talarczyk uderzał głową obok bramki.
70 – kontra Bystrego. Salamon w sytuacji sam na sam zwlekał ze strzałem i został zablokowany. Szybko podniósł się z murawy, wywalczył piłkę i zagrał ją do J. Bobaka, a ten z kolei do nieobstawionego Tylki, który minął obrońcę, ale nie trafił w światło bramki.
74 - wolny z 30 metrów Salamona poszybował nad bramką.
75 – zamieszanie w polu karnym Bystrego. Strzał Talarczyka broni Dziadkowiec, a dobitka P. Kwita nie znajduje drogi do bramki.
77 – piłka jak po sznureczku wędruje od nogi do nogi gospodarzy, w finalnej części Salamon obok spojenia.
82 – strzał niecelny K. Kurnyty z 25 metrów.
90+1 GOL! 2:2 - strata piłki. Przechwycił ją Ligas i w sytuacji sam na sam pokonał Dziadkowca lokując piłkę w długim rogu bramki.
90+2 – Pajda miał piłkę meczową, ale uderzył niecelnie.

Postać meczu – Rafał Potrząsaj.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Skawianin Skawa – Zapora Kluszkowce 7:0 (4:0)
1:0 Stachura (Jagosz) 12
2:0 Kołodziej 22
3:0 Skwarek (Stachura) 23
4:0 T. Żądło (Skwarek) 45 po rzucie rożnym.
5:0 Stachura (Skwarek) 70
6:0 Bednarczyk (Stachura) 75
7:0 Stachura 80 karny

Atrakcyjność **
Sędziował Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Śmieszek, T. Żądło.

Skawianin: Siepak – Stachura, T. Żądło, M. Żądło, Kasprzyk, Skwarek, Knapczyk, Kołodziej, Marcin Bednarczyk, Śmieszek, Jagosz.
Zapora: M. Janczy – S. Janczy, Gryc, Jaworski, Hołyst, Krzysik, Bańka, Gaździak, Skupień, Marcin Bednarczyk, Majdański.

Komentarz: Bez serc, bez ducha zagrali piłkarze z Kluszkowiec. Jakże inne oblicze zespołu widzieliśmy w środę, kiedy napędził strachu liderowi. Teraz piłkarze zapory przeszli obok gry, zabrakło zaangażowania. Nie było widać zadziorności i chęci walki o każdą piłkę. Obrońcy często odpuszczali albo interweniowali o jedno tempo za późno. Oczywiście strata bramek nie jest winą tylko i wyłącznie defensywy. Koledzy z pozostałych formacji albo w porę nie byli w stanie odpowiednio zaasekurować, albo w bezlitosny sposób dawali się ogrywać rywalom.

Momenty były
2 – po rzucie rożnym i strzale T. Żądło skuteczną interwencją popisał się M. Janczy.
5 – Kołodziej strzela, piłka mija słupek.
6 – uderzenie Stachury z 30 metrów stempluje spojenie słupka z poprzeczką.
10 – po rogu Skwarka bramkarz wypluwa piłkę, a dobitka T. Żądło mija bramkę.
12 GOL! 1:0 – rajd Jagosza prawą stronę, wycofuje piłkę do wbiegającego w szesnastkę Stachury, a ten uderza po długim rogu i stadion po raz pierwszy wzniósł okrzyk radości.
21 – Stachura strzela z narożnika pola karnego, piekną paradą popisuje się M. Janczy.
22 GOL! 2:0 – rajd lewą stroną Kołodzieja, który indywidualną akcję kończy zdobyczą bramkową.
23 GOL! 3:0 – upłynęło zaledwie 31 sekund od drugiego gola i ponownie stadion w Skawie przeszył ryk „jeeeeessst”, a potem słychać były brawa. To nagroda za koronkową akcję ich pupili. Zainicjował akcję Jagosz, podał do Stachury, a ten pozwolił na sfinalizowanie Skwarkowi.
30 – Skwarek przegrywa pojedynek oko w oko z M. Janczym.
35 – rajd Skwarka, który po drodze mija trzech przeciwników, wykłada piłkę Bednarczykowi ( w obu zespołach grali zawodnicy o tych samych nazwiskach i imionach). Po jego strzale bramkarz wybija piłkę przez siebie, dobitka Śmieszka jest nieskuteczna.
45 GOL! 4:0 – dośrodkowanie na krótki słupek Skwarka i T. Żądło nie daje szans spóźnionemu z interwencją bramkarzowi.
70 GOL! 5:0 - zagranie Skwarka ze Stachurą z klepki i ten ostatni znalazł się na czystej pozycji, której nie zmarnował.
75 GOL! 6:0 – kolejna trójkowa akcja gospodarzy, godna kamery filmowej, po której rozklepali defensywę gości i Bednarczyk wpisał się na listę strzelców.
80 GOL! 7:0 – Stachura faulowany w polu karnym przez S. Janczego. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość z „jedenastki”.

Postać meczu – Damian Stachura.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Huragan Waksmund – Dunajec Ostrowsko 5:1 (1:1)
0:1 Galik (Żegleń) 15
1:1 T. Cyrwus 27 karny
2:1 K. Waksmundzki 54
3:1 samobójcza 62
4:1 Zagata (Handzel) 70
5:1 B. Waksmundzki (K. Waksmundzki) 84

Atrakcyjność ****
Sędziował Paweł Folwarski z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: J. Mroszczak, T. Cyrwus, Handzel – Smalec.

Huragan: Rejczak – J. Mroszczak (88 K. Bryja), T. Cyrwus, Handzel, B. Mroszczak (46 J. Waksmundzki), B. Waksmundzki, Zagata, M. Garcarz, Potoczak (46 Mozdyniewicz), Sz. Drożdż, K. Waksmundzki.
Dunajec: M. Ludzia – R. Gucwa (74 Ł. Sral), Malasiński (70 S. Gucwa), Wrocławiak, Ciężobka, Smalec (60 M. Sral), Żegleń, Galik, Zawada (78 Kuźniar), Jandura, Magulski.

Komentarz: Przetrzebiony kontuzjami i kartkami Huragan gościł sąsiada za między. A takie mecze to zawsze coś więcej niż tylko walka o punkty. Waksmundzianie jesienią przegrali i mieli obawy o dzisiejszą potyczkę. W takich meczach nikt nie odstawia nogi. Walczono twardo. Odczuł to Rejczak, który ostro zaatakowany wypuścił piłkę i goście objęli prowadzenie. Z drugiej strony było cięcie w polu karnym i wyrównanie w rzutu karnego. Pierwsza połowa wyrównana, ale w drugiej Dunajec został zastopowany.

Momenty były
10 – Zagata w dogodnej sytuacji nie trafia w światło bramki.
11 – dośrodkowanie z rogu K. Waksmundzkiego idealnie trafia do T. Cyrwusa, ale ten przestrzelił.
15 GOL! 0:1 – Żegleń strzelał, ostro atakowany Rejczak wypuszcza piłkę z rąk, dobiega do niej Galik i lokuje w siatce.
27 GOL! 1:1 – Sz. Drożdż faulowany jest w polu karnym przez Ciężobkę. „Jedenastkę” na raty wykorzystał T. Cyrwus. Pierwsze uderzenie M. Ludzia obronił, wobec dobitki był bezradny.
40 – K. Waksmundzki z linii końcowej rzucił piłkę Sz. Drożdżowi, obrońca wybił mu ją spod nóg.
54 GOL! 2;1 – K. Waksmundzki huknął z 35 metrów, piłka wypadła M. Ludzi z rak i wpadła do bramki.
62 GOL! 3:1 – po dośrodkowaniu K. Waksmundzkiego, Ciężobka zaskoczył swojego bramkarza. Goleniem posłał piłkę w długi róg bramki.
70 GOL! 4:1 – Handzel w „uliczkę” posłał w bój Zagatę, który w sytuacji sam na sam trafił do siatki obok wybiegającego golkipera.
84 GOL! 5:1 – K. Waksmundzki obsłużył B. Waksmundzkiego prostopadły podaniem. Ten ostatni przelobowal bramkarza i ulokował piłkę w pustej bramce.

Postać meczu – Kamil Waksmundzki.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Orkan Raba Wyżna – Błyskawica Kacwin 1:1 (0:1)
0:1 Kuszczak 32
1:1 Możdżeń (Pustułka) 90+2

Atrakcyjność *
Sędziował Mariusz Zoń z Zakopanego.
Żółte kartki: Pustułka - Wójcik.

Orkan: M. Szklarz – Michał Czyszczoń (70 H. Bochnak), K. Rapta, Chrobak, Mateusz Czyszczoń, Marek (63 Pustułka), Traczyk, Pieczara, M. Lenart, Możdżeń, Filipek.
Błyskawica: Bednarz – Groński, Maciej Molitorys, Michał Hasaj, Kuszczak, Ł. Gałowicz, Wójcik, Szewczyk, Kubasek, Maciej Hasaj, Matusek (70 Radecki).

Komentarz: Gospodarze leniwie grali. Ich akcje nie miały ładu, ani składu. Wszystko rwane, podania nie znajdowały adresata. Goście bardzo umiejętnie rozbijali chaotyczne ataki miejscowych i próbowali się odgryzać. Mecz nie był jednak wysokich lotów. Zbyt dużo było kopaniny. – Parodia meczu. Kopanina do polowy boiska. Orkan kompletnie nic nie grał. Na silę wepchnięto piłkę w doliczonym czasie gry – powiedział nam nasz informator.

Momenty były
32 GOL! – Kuszczak minął dwóch rywali i z linii pola karnego huknął pod poprzeczkę. Do tego momentu nic ciekawego na boisku się nie działo.
45 – Maciej Hasaj wykonywał rzut wolny z 19 metrów. Posłał piłkę nad murem, a ta musnęła słupek.
90+2 GOL! 1:1 – w zamieszaniu podbramkowym Możdżeń dostawił nogę i uratował punkt.

Postać meczu – Marcin Szklarz.


Granit Czarna Góra – Babia Góra Lipnica Wielka 1:1 (0:1)
0:1 T. Lach (Janiczak) 28
1:1 A. Gogola 80 wolny

Atrakcyjność ***
Sędziował Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.
Żółte kartki: K. Kucek.

Granit: K. Kiernoziak – J. Sarna, Czajkowski, J. Milon, Pawlica, K. Sarna, M. Sarna, Z. Milon (80 T. Lichacz), A. Gogola, Modła, M. Lichacz.
Babia Góra: Ignaciak – T. Mikłusiak, Piotr Lach, K. Kucek, S. Skoczyk, P. Kucek (42 Karkoszka), D. Kucek, Kudzia, Janiczak, T. Lach, G. Lach.

Komentarz: Granit posiadał optyczną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Nie potrafił stworzyć klarownych sytuacji. Brakowało ostatniego podania, które było albo za późno, albo zbyt czytelne, by rywal nie odczytał intencji podającego. Lipniczanie świetnie czytali grę gospodarzy i wykorzystali w pierwszej połowie błąd w kryciu. Po zmianie storn napór gospodarzy ogromny. Stwarzają sobie dogodne sytuacje, ale na przeszkodzie staje indolencja strzelecka i… świetnie dysponowany Ignaciak. Dopiero z wolnego skapitulował.

Momenty były
4 - K. Sarna zmarnował świetną okazję. Ignaciak udaną interwencją nie pozwolił futbolówce zatrzepotać w siatce.
28 GOL! 0:1 – obrońcy postawili zbyt dużo swobody T. Lachowi, jakby zapomnieli, iż zalicza się do jednych z najlepszych strzelców ligi. Mając dużo miejsca i czasu trafił z szesnastki w sam górny róg bramki.
50 – M. Sarna wprost w bramkarza w dogodnej sytuacji.
52 – Pawlica po wycofaniu piłki z rogu nie trafia do pustej bramki.
56 – Modła i fantastyczna obrona Ignaciaka.
80 GOL! 1:1 – A. Gogola pięknym strzałem z wolnego (18 metr) doprowadza do wyrównania.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Wiatr
17
40
49-16
2
Huragan
17
34
42-24
3
Lubań
17
32
57-27
4
Orkan
17
31
51-26
5
Jarmuta
17
29
34-25
6
Babia Góra
17
28
30-24
7
Wierchy
17
26
49-40
8
Dunajec
17
24
32-39
9
Skawianin
17
23
40-32
10
Granit
17
23
33-30
11
Bystry
17
21
41-43
12
Błyskawica
17
21
38-46
13
Czarni
17
6
25-76
14
Zapora
17
3
10-84

Postać meczu – Andrzej Gogola.

W następnej kolejce:
Bystry Nowe Bystre - Jarmuta Szczawnica (12 maj 2013r, Ostrowsko, 14:30)
Błyskawica Kacwin - Lubań Tylmanowa (12 maj 2013r, Kacwin, 14:30)
Zapora Kluszkowce - Orkan Raba Wyżna (12 maj 2013r, Kluszkowce, 17:30)
Wierchy Rabka - Skawianin Skawa (12 maj 2013r, Rabka, 17:30)
Babia Góra Lipnica Wielka - Wiatr Ludźmierz (12 maj 2013r, Lipnica Wielka, 17:00)
Dunajec Ostrowsko - Granit Czarna Góra (12 maj 2013r, Ostrowsko, 17:30)
Czarni Czarny Dunajec - Huragan Waksmund (12 maj 2013r, Czarny Dunajec, 17:30)

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Ostrowsko i Waksmund, Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Czarny Dunajec, Wojtek (Rzusto)
Zdjęcia Ostrowsko tn.info.pl
 

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama