03.05.2013 | Czytano: 1178

Powtórzyć wyniki z przed tygodnia(+foto)

Długi majowy weekend to też okazja do rozgrywania piłkarskich spotkań w niższych ligach. Po poprzednim bardzo udanym dla Podhalan sobotnio-niedzielnym weekendzie, miniona piłkarska środa nie była już tak pomyślna.

Z siedmiu naszych drużyn występujących od III do V ligi trzy punkty zainkasował tylko Poroniec. Remisami swoje spotkania zakończyli: KS Zakopane, LKS Szaflary i Podhale Nowy Targ. Przegrali natomiast Lubań Maniowy, Watra Białka Tatrzańska i Jordan Jordanów. Największe rozczarowanie i niepokój wzbudziły porażki Lubania i Watry, bo też losy tych zespołów w ich ligach są niepewne.

Lubań Maniowy po bardzo udanym występie w Bochni zawiódł na całej linii w środowym meczu w Małogoszczy przegrywając z tamtejszym zespołem 0:3. Wierna, bo taką nazwę wziętą z literatury ma tamtejsza drużyna zajmuje zdecydowanie wyższą lokatę w tabeli niż Bochnia, ale to nie może być usprawiedliwieniem dla maniowskich piłkarzy, którzy swoje nadzieje na jakieś punkty w tym meczu roztrwonili już w ciągu pierwszych 30 minut. Przy takim wyniku trudno liczyć na odwrócenie losów spotkania nawet, gdy gra się już bardzo dobrze, a piłkarze Lubania w tym meczu bardzo dobrze nie grali. W najbliższym spotkaniu Lubań zmierzy się u siebie z jeszcze wyżej notowanym zespołem Granatem Skarżysko Kamienna. Na jesieni Lubań przegrał w Skarżysku Kamiennej 1: 2 tracąc gola w ostatniej minucie spotkania. Niezależnie od lokaty rywala w tabeli w tym meczu maniowianie muszą grać o pełną pulę, bo ich sytuacja w tabeli jest trudna. Rywale, chociaż aktualnie zajmują 3 miejsce na wiosnę też nie prezentują super formy warto, zatem pokusić się o pełny rewanż za pierwszy mecz. Może piłkarska fortuna tym razem będzie sprzyjać podopiecznym trenera Marka Żołędzia.

W IV lidze od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Poroniec Poronin. Nasza drużyna jest już bardzo blisko wywalczenia upragnionego awansu. Na razie prowadzi w lidze z przewagą 16 punktów nad kolejnymi zespołami i jeżeli w najbliższych meczach wygra to zapewni sobie awans na wiele kolejek przed zakończeniem rozgrywek. Po środowym rozgromieniu Grybovii Grybów 8-1 teraz poronianie już jutro (w sobotę) podejmują, Wolanię Wola Rzędzińska. Rywal poronian to drużyna doświadczona ograna w czwarto ligowych bojach, zatem dla piłkarzy prowadzonych przez trenera Tomasza Rogalę będzie to prawdziwy test na ich wartość i możliwości. Ciekawe czy w wyjściowej jedenastce poronian pojawią się bohaterowie meczu z Heleną Nowy Sącz, poronińska młodzież. W Grybowie zagrali i strzelali bramki. Jakie decyzje personalne podejmie trener Rogala na ten mecz to jest pierwsza zagadka, druga to czy Poroniec mimo trudnego rywala podtrzyma zwycięską passę. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 4 maja w Poroninie o godzinie 15.

Także u siebie zagra mecz drugi z naszych IV ligowców KS Zakopane. Na boisku przy ul. Orkana w niedzielne późne popołudnie (mecz rozpocznie się o godzinie 17,30) zakopiańczycy podejmować będą Barciczankę Barcice. To będzie spotkanie sąsiadów z tabeli. Barciczanka zajmuje 7 miejsce i wyprzedza nasz zespół o jeden punkt. Dobrze byłoby, aby po tym spotkaniu drużyny zamieniły się miejscami. Ale nie będzie to łatwe, czego świadomość ma trener zakopiańczyków Jerzy Grabara. Wprawdzie nowemu szkoleniowcowi KS Zakopane udało się odbudować morale zespołu i drużyna zaczęła gromadzić punkty, ale o powrocie do dawnej dyspozycji trudno jeszcze mówić. Świadom tego jest trener, który chwalił swoich zawodników, za chart ducha, jaki wykazali w remisowym meczu 3-3 z Nową Jastrząbka, ale nie ukrywał, że zawodnicy nie mają odpowiedniej świeżości, aby swobodnie grać przez całe spotkanie. Tymczasem Barciczanka wydaje się być znacznie trudniejszym rywalem niż Olimpia Wojnicz czy Nowa Jastrząbka i ogranie jej będzie bardzo trudne. Sytuacja kadrowa w drużynie KS Zakopane też nie jest najłatwiejsza. Co więcej zakopiańczykom a nawet wszystkim podhalańskim drużynom z Barciczanką zawsze grało się ciężko. Trudne wyzwania powodują jednak większą mobilizację i na to pewnie liczy trener a także i kibice. Na jesieni Barciczanka pokonała nasz zespół 2:1.

Także spotkanie Watry Białka Tatrzańska z Rylovią Rylowa na wyjeździe będzie meczem sąsiadów z tabeli. W środę Watra przegrała na swoim boisku z rezerwami Sandecji Nowy Sącz 0:1. To przykra wpadka zważywszy na to, że Sandecja przyjechała do Białki Tatrzańskiej w bardzo młodzieżowym składzie bez zawodników z kadry pierwszego zespołu. Niestety Watra tego spotkania nie może zaliczyć do udanych. Ponieważ jednak białczanie grają w kratkę dobre mecze przeplatają słabszymi występami, może w Rylowej drużyna Stanisława Stramy i Andrzeja Rabiańskiego wzniesie się na swoje wyżyny i zdobędzie na wyjeździe punkty. Najlepiej trzy, bo wtedy i poprawiłaby swoją sytuację w tabeli, oraz pozostawiła rywala za plecami. Na jesieni Watra pokonała Rylovię 2:0. Powtórka mile widziana.

Trójka naszych V ligowców minionej środowej kolejki nie może zaliczyć do udanej. Remisy Podhala z Grodem Podegrodzie i Szaflar z Kobylanką nie wprawiły sympatyków tych drużyn w zachwyt. Szczególnie dotyczy to Podhala, które grało na swoim boisku z drużyną bezpośrednio wyprzedzającą nowotarżan. W takich meczach i z takimi rywalami trzeba wygrywać a tymczasem mecze uciekają, punktów nie przybywa, a widmo degradacji do klasy A coraz bardziej zagląda naszym piłkarzom w oczy. Remis Szaflar może nie jest jakąś przykrą niespodzianką, ale też rywalem nie była drużyna z górnej półki, z którą to Szaflary na jesieni wygrały 4:1. Ta dwójka naszych V ligowców zremisowała, przegrał natomiast w Witowicach Dolnych 1: 3 z tamtejszą Victorią Jordan Jordanów. Niedawny nasz pogromca lidera tabeli Turbacza Dolna znowu zagrał gorszy mecz i to przełożyło się na niekorzystny wynik. Szanse na rewanże za nieudana kolejkę nasi V ligowcy mają w najbliższej serii spotkań, bo grają z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Zajmujące 3 miejsce Szaflary podejmują u siebie zajmującą 12 miejsce Dobrzankę Dobra, z którą to drużyną na jesieni szaflarzanie zremisowali 2:2. Powtórka takiego wyniku była by rozczarowująca. Jordanów podejmuje niedawnego rywala Szaflar Kobylankę. Wprawdzie jordanowianie przegrali wyjazdowe spotkanie z ta drużyną aż 0: 3, ale na swoim boisku powinni się solidnie zrewanżować. Kobylanka to przecież aktualnie dopiero 14 zespół ligi. O udany rewanż za minioną środę powinni pokusić się piłkarze Podhala Nowy Targ. Wprawdzie zagrają na wyjeździe z AKS Ujanowice, ale to nie może być przeszkodą w grze o pełna pulę. Innej opcji w sytuacji nowotarskiego klubu w tej chwili nie ma. Każdy mecz to walka o życie i próby wywalczenia trzech oczek. Jeżeli drużyna rzeczywiście gra dobrze to ta gra powinna przełożyć się na zdobywanie punktów. Na jesieni nowotarżanie wygrali z Ujanowicami 2:0. Powtórka bardzo mile widziana.

Tekst i zdjęcia Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama