Kolejny dobry występ Magdy Kubowicz. To ona, podobnie jak w meczu z Tęczą, od pierwszego gwizdka arbitra była siłą napędową drużyny. To ona w pierwszej kwarcie zdobyła 9 z 10 punktów rzuconych przez drużynę. Na tablicy pomagała jej Olcoń, obie zebrały dwie piłki. Na nic to się zdało, bo gospodynie turnieju po 10 minutach prowadziły różnicą pięciu punktów.
W drugiej kwarcie doszło do katastrofy. Nowotarżanki przegrały ją różnicą 25 punktów. Przeciwniczki były lepsze w każdym elemencie gry. Swobodnie rzucały, górowały na tablicach, nie miały strat, w przeciwieństwie go góralek. Tym samym już po 20 minutach mecz był rozstrzygnięty. W kolejnych kwartach emocji nie było ani za grosz. Nowotarżanki cztery raz próbowały rzucić za „trzy” i wszystkie próby były nieskuteczne. Na desce próbowały dorównać rywalkom Jędrol ( 7 zbiórek) i Kubowicz (8). Wzrost i jeszcze raz wzrost decydujący jest w tej dyscyplinie, a w górach rodzą się niskie dziewczęta.
Gorce Nowy Targ – MKK Sokołów Podlaski 45:76 (10:15, 10:35, 8:14, 11:18)
Gorce: Kobylarczyk 1, S. Zubek 1, Łaś 1, Jędrol 6, Jaskierska, Sołtys, Kubowicz 20, Repa, Homoncik, Z. Zubek 2, W. Florek 14, Olcoń. Trener Witold Chamuczyński.
Stefan Leśniowski