Trenerzy i zawodnicy chyba mają już dość sparingów i meczów testowych, czemu wyraz dali w Wielki Czwartek w spotkaniu Lubania Maniowy i KS Zakopane na sztucznej trawie w Tylmanowej. W tamtym sparingu 3-1 wygrali trzecioligowcy.
Co do konfrontacji Zakopanego z Porońcem, żeby było ciekawiej tydzień później obydwie drużyny spotkają się w 4 kolejce IV ligi i kto wie czy nie na tym samym boisku, bo trudno przypuszczać, aby trawiaste boisko Porońca za tydzień nadawało się do gry.
To pucharowe spotkanie obie drużyny miały rozegrać do 15 maja 2013 roku, ale kolejna przełożona kolejka ligowa spowodowała, ze zrobił się wolny termin i można wcześniej zagrać mecz pucharowy.
- Chcieliśmy zmierzyć się w niedzielę z Rylovią w ramach ligi, bo obiekt COS w Zakopanem jest gotowy do gry. Związek odwołał jednak całą ligową kolejkę i nie zezwolił na rozgrywanie pojedynczych spotkań. Dostaliśmy sygnał od klubu z Poronina, że warto w tym terminie zagrać mecz pucharowy. Poroniec chce grać, więc zagramy - mówi Jakub Jeziorski szkoleniowiec KSZ.
Trener zakopiańczyków nie ukrywa, że optował za tym, aby kwestię pucharowego awansu rozstrzygnęła ligowa batalia, która ma się odbyć 14 kwietnia.
- Proponowałem taki scenariusz. Nie było jednak zgody ze strony Porońca tłumaczy Jakub Jeziorski. Drużyna z Poronina chce grać dwa mecze, więc będziemy grać dwa spotkania w lidze i pucharze. Kibice będą mogli zobaczyć obydwie drużyny w akcji i móc ocenić jak przygotowały się do ligi. Co do kwestii wyniku to nie muszę tutaj nikogo mobilizować są to derby. Takie mecze elektryzują zawodników. Będzie to ciężka przeprawa dla jednych i drugich. Uważam, że ze względu na kadrowy potencjał, Poroniec jest faworytem tych konfrontacji. Ale my nie mamy zamiaru składać broni. Jestem optymistą, bo na ostatnich treningach było widać coraz lepszą grę i wracającą świeżość u moich zawodników. W naszej drużynie nie zagrają kontuzjowani Daniel Paszuda i Krystian Gąsiorek. Niestety nie wystąpi też w tym spotkaniu Krzysztof Pękala, pauzujący za kartki - dodał szkoleniowiec KSZ.
- Mamy do dyspozycji pełną kadrę. Może zagrać także Dawid Bartos. Zaczynamy wiosnę od mocnego uderzenia. Na pewno nie będzie to łatwy początek, zarówno dla nas jak i dla klubu z Zakopanego. Rywalizacja pomiędzy obydwoma klubami wyzwala wiele emocji. Jesteśmy gotowi do gry – stwierdził trener Porońca Poronin Tomasz Rogala.
W rundzie jesiennej KS Zakopane przegrał 0-1 z Porońcem Poronin, po strzale "życia" Józefa Zasadniego, ale czy teraz ma to jakieś znaczenie? Chyba nie. Od tamtego spotkania minęło sporo czasu, w KS Zakopane jest inny trener, kilku nowych zawodników i spory głód piłki, bo sparingi a mecze mistrzowskie to, co innego.
Zapraszamy wszystkich kibiców KS Zakopane i Porońca Poronin w niedzielę 7 kwietnia na COS w Zakopanem na godzinę 15. Miejmy nadzieję na emocje sięgające zenitu i prosimy o głośny kulturalny doping !!!
Tekst Ryb