Połowiczny sukces

Młodziczki
Żak Nowy Sącz – Gorce Nowy Targ 44:56 (14:17, 8:12, 7:14, 15:13)
Gorce: Kobylarczyk 3, S. Zubek 4, Łaś 7, Jędrol 2, Nowak, Jaskierska, Sołtys, Kubowicz 11, Homoncik 3, Z. Zubek 8, W. Florek 15, Olcoń 3. Trener Witold Chamuczyński.

- Mecz nie był przednim widowiskiem – twierdzi trener Gorców, Witold Chamuczyński. – Bardzo dużo było niecelnych rzutów i akcji zakończonych podaniem w aut, ewentualnie w ręce przeciwnika. Pierwsi otrząsnęliśmy się z marazmu. Po paru minutach wypracowaliśmy sobie punktową przewagę. Niestety przespaliśmy pierwszą połowę drugiej kwarty. Przeciwnik nas doszedł, ale od tego momentu przyzwoicie zaczęliśmy grać w ataku pozycyjnym. Dzięki temu 5 minut przed końcem meczu osiągnęliśmy 16- punktową przewagę. Końcówkę zagraliśmy jednak beznadziejnie i zamiast wygranej różnicą 20 punktów, skończyło się na 12 „oczkach”. Dodajmy do tego 29 niecelnych rzutów osobistych, to otrzymamy faktyczny obraz meczu. Generalnie jestem zadowolony, bo wygraliśmy trudny wyjazdowy mecz, mimo nienajlepszej gry. To ważne. Sztuka jest wygrać, gdy gra się przeciętnie.

Kadetki B
Żak Nowy Sącz – Gorce Nowy Targ 76:28 (15:6, 22:7, 19:3, 20:12)
Gorce: Kot, Z. Zubek 5, Bujas 6, Rudolphi, S. Zubek 1, Młynarczyk 3, W. Florek 6, Marciniak 3, Kubowicz 2, Burdel 1. Trener Witold Chamuczyński.

- Porażka była wkalkulowana, ale po dobrym czwartkowym występie w Tarnowie, wydawało się, że forma idzie w górę. Dzisiaj zostaliśmy sprowadzeni na ziemię – przekonuje Witold Chamuczyński. – Właściwie przez cały mecz nie zagraliśmy porządnie ataku pozycyjnego. Ponieważ obrona była dziurawa jak przysłowiowy ser szwajcarski, to przeciwnik nas kontrował lub wchodził bezkarnie w wolną lukę pod kosz i zdobywał punkty. Słabo graliśmy też szybki atak, oddaliśmy deskę rywalkom i efektem druzgocąca porażka. Trzeba brać się do roboty.

Tekst Stefan Leśniowski