07.12.2012 | Czytano: 4628

Kaczmarczyk scenarzysta(+zdjęcia)

- Chłopaki mają charakter. Zostawili serce na parkiecie i zdołali odrobić 20- punktową stratę. Dziękuje im za to – powiedział trener nowotarskiej Piątki, Wojciech Polak, po inauguracyjnym meczu w ramach mikołajkowego turnieju koszykówki (rocznik 2002 i młodsi), który przez trzy dni rozgrywany jest w hali Gorców.

W imprezie udział biorą: Pogoń Ruda Śląska, WKS Śląsk Wrocław, GTK Gliwice, UKS Regis Wieliczka i UKS Piątka Nowy Targ. Dwie ostatnie ekipy zainaugurowały rozgrywki i swoja postawą na boisku rozgrzały widownię do czerwoności.

Pierwsze 10 minut nic nie zapowiadało emocji. Wydawało się, że mecz będzie bez historii, pod dyktando Wieliczki. Goście pierwszą kwartę wygrali 23:9. Sygnał do zmiany scenariusza w drugiej ćwiartce dał Sebastian Kaczmarczyk, który zdobywał punkty po indywidualnych akcjach i zbiórkach z deski. Zdobył ich w tej fazie 18. To syn Ryszarda, młodzieżowego trenera roku 2011 w Plebiscycie Sportowego Podhala. Szkoda, że tata tego nie widział, dotarł do hali dopiero na końcówkę meczu. Ale mama i córka zdadzą mu reakcję. Sebastian swoją postawą poderwał kolegów do walki. Druga piątka niesiona na fali dopingu rodziców i dyrektora SP 5 Krzysztofa Kurandy odrabiała starty, by zakończyć pierwszą część meczu jednopunktowym mankiem.

 

- Przeciwnik wystawił w pierwszej kwarcie najmocniejszą piątkę, a my w drugiej. Tak przynajmniej można wnioskować po wyniku – odparł trener Piątki.

Kolejne dwie odsłony były bardzo zacięte, a wynik ciągle oscylował wokół remisu. Nowotarżanie przegrywali różnicą 1-5 punktami i cały czas gonili. Mecz przypominał kolarski wyścig na dochodzenie, ale góralom nie udało się wyjść na prowadzenie. Taka gra kosz za kosz utrzymywała się aż na niespełna 3 minuty przed końcem meczu. Wtedy „fizyka” gości wzięła górę. Szczególnie jednego zawodnika - Jędrzejczyka, którego wejścia pod kosz były imponujące. W sumie zdobył 33 punkty i przesądził o pewnym zwycięstwie swojej drużyny.

 

- Dla Wieliczki to jest piąty turniej od września, dla nas pierwszy – mówi Wojciech Polak. – To było widać. Do tej pory rozegraliśmy dwa towarzyskie spotkania z Wieliczką, ale bez sędziów. Moi chłopcy po raz pierwszy zetknęli się z taką imprezą i na pewno to ich zdeprymowało w pierwszej kwarcie. Wieliczka fizycznie od nas była lepsza i to uwidoczniło się w ostatnich fragmentach meczu. Ich najwyższy zawodnik jest dobrze, jak na swój wiek, wyszkolony technicznie, potrafi świetnie wjeżdżać pod kosz. Jego gra zdecydowała o naszej porażce.

UKS Piątka Nowy Targ – UKS Regis Wieliczka 65:80 (9:23, 24:11, 14:24, 18:22)
Piątka: Kaczmarczyk 33, Harbut, Zgierski 10, Trzciński 3, Jaskierski 10, Janusz, Giełczyński 3, Ciaś, Żiwkowicz, K. Bryniarski 6, B. Bryniarski, Ormiański. Trener Wojciech Polak.

 Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama