Hokeiści Wojasa Podhale Nowy Targ przygotowania do sezonu 2009/10 mieli rozpocząć 4 maja. Ośmiotygodniowy cykl przygotował trener Milan Jančuška. Sportowe Podhale już wie, że ten termin jest już nieaktualny. Został przesunięty o tydzień, na 11 maja. Powód?
- Spora grupa zawodników MMKS, którymi jesteśmy zainteresowani dopiero w niedzielę zakończyła sezon. Trzeba dać im odsapnąć, podobnie jak reprezentantom kraju, którzy uczestniczyli w toruńskich mistrzostwach świata – mówi drugi trener Podhala, Marek Ziętara.
Sternicy klubu nadal rozmawiają z zawodnikami. W ubiegłym tygodniu na rozmowach był Jarosław Różański, Rafał Sroka, Łukasz Batkiewicz i Krzysztof Zborowski. Strony przedstawiły swoje warunki i…rozeszły się do domów. Odwiedził klub także Milan Baranyk i Marek Priechodsky, każdy jednak w innym celu. Milan ma podpisany kontrakt, więc odwiedził znajomych. Priechodsky liczy, że zostanie w Podhalu. Tymczasem sternicy liczą na powrót Dimitrija Suura.
Gdyby PZHL obniżył limit obcokrajowców do trzech, to los Mariana Kačiřa stoi pod dużym znakiem zapytania. Trenerzy nie widzą go w drużynie, mimo iż był najskuteczniejszym graczem Podhala w fazie play off. Chyba, że – jak głosi plotka – Wiesław Wojas wymusi pozostanie swojego ulubieńca.
Nie czeka na rozwój wydarzeń jego najlepszy przyjaciel Przemysław Piekarz i rozpoczął poszukiwania klubu. Prowadzi, podobnie jak Dawid Słowakiewicz ( ostatnie dwa sezony spędził w Szwecji) z Naprzodem Janów. W tamtą stronę „oczko” puszcza kolejny były gracz Podhala - Łukasz Wilczek ( ostatnio Zagłębie Sosnowiec). Podobno wszyscy są już po słowie i tylko kwestia czasu, kiedy złożą podpis pod kontraktem. Także Sebastian Biela, wychowanek nowotarskiego hokeja, który w lipcu przeniósł się do Sosnowca jest po słowie z Cracovią.
Stefan Leśniowski
Tydzień później
Jeszcze nie przebrzmiały echa hokejowego sezonu 2008/09 a już niebawem rozpoczną się przygotowania do nowego sezonu. Jedni się zbroją, inni wyczekują. A nóż spadnie im …gwizdka z nieba.