I liga TS: Kto mistrzem jesieni?

Aktualnie na pierwszym miejscu jest Orkan, ale ma tylko dwa oczka więcej od zakopiańczyków. Jeżeli podopieczni trenera Wiktora Pawlicy zdobędą komplet punktów w zaległym spotkaniu z Wierchami to oni obejmą przodownictwo w tabeli. Trochę pomogli im w tej szansie trampkarze Lubania Maniowy, którzy wywalczyli remis 1-1 w zaległym spotkaniu z Orkanem w Rabie Wyżnej. Niezależnie jednak od wyniku ostatniego zaległego meczu kwestia tytułu w tym sezonie powinna rozstrzygnąć się pomiędzy trójką prowadzących w tabeli drużyn, chociaż Wierchom, czy Jordanowi szans nie można odbierać. Zapowiada się, zatem ciekawa walka w rundzie wiosennej o pierwsze miejsce i grę w barażach o wejście do Małopolskiej Ligi Trampkarzy Starszych.

Orkan Raba Wyżna - Jordan Jordanów 2-0 (2-0)
Bramki: Brzana 4, samobójcza 27.

Orkan: D. Możdżeń - Traczyk, Kasiniak, S. Dziwisz, Kadzik, P. Faryna, Domalik, Brzana, Luberda, Sz. Możdżeń, Bala, ponadto grali: M. Dziwisz, Kenig, Stopka, Dydziak, Jurczak, Lemiszka, Truty.
Jordan: Piosek - Chorąży, Książek, Śliwa, Barłóg, Jeziorski, Proszek, Kowalcze, Mirek, Balcer, Hanusiak.

Cały mecz to przewaga gospodarzy. Pewna i zasłużona wygrana Orkana.

Lepietnica Klikuszowa/Obidowa – Wiatr Ludźmierz 1-2 (0-0)
Bramka dla Lepietnicy: Siuta.

Lepietnica: Komperda - Plewa, Chorążak, Sas, Rypel, Chałupka, Siuta, Parzygnat, Sobula, Hasior, Żółtek, ponadto grali: Gonciarczyk, Antolec, Stefaniak.

Pierwsza połowa to przewaga Wiatru, który zmarnował kilka wybornych sytuacji w tym rzut karny. W drugiej przeważali gospodarze i kiedy z trudem zdobyli bramkę wydawała się, że wygrają mecz. Jednak w ciągu 5 minut obrona i bramkarz popełnili dwa koszmarne błędy i napastnik gości, po ich zagraniach, dwa razy skierował piłkę do pustej bramki.

Orkan Raba Wyżna - Lubań Maniowy 1-1 (0-1)
Bramki: Brzana 55 - Gaździak 30.

Orkan: D. Możdżeń - Kasiniak, Traczyk, S. Dziwisz, Kadzik, Domalik, Sz. Możdżeń, Brzana, Luberda, Stopka, Bala, ponadto grali: M. Dziwisz, Dydziak, Faryna, Lemiszka, Budny, Truty, Kenig.
Lubań: Arendarczyk - Siedlarczyk, Plewa, Gorlicki, Krzystoń, Firek, Jazgar, Wolski, Sikora, Hagowski, Gaździak, ponadto grali: Krzystoń, Kasica, Kozioł.

Optyczna przewaga Orkana, ale nie na tyle duża by pokonać równie dobrego przeciwnika. W 30 minucie do piłki w polu karnym dopadł Gaździak, ograł jednego z obrońców i pewnie pokonał bramkarza. W 55 minucie przed polem karnym piłkę przejął Brzana i po indywidualnej akcji doprowadził do remisu. W końcówce meczu w dogodnej sytuacji znalazł się ponownie Brzana, ale nie dał rady pokonać dobrze broniącego Arendarczyka.

KS Zakopane - Wierchy Rabka mecz przełożony na 10.11.2012

Tekst Ryb