14.10.2012 | Czytano: 2249

Klasa A: Hulający Wiatr(+zdjęcia i video)

AKTUALIZACJA ZDJĘĆ: Kto powstrzyma Wiatr? To nadal aktualne pytanie na dwie kolejki przed zakończeniem rundy jesiennej. Hula sobie bezkarnie, zmiata wszystko co napotka na swojej drodze. Nie zawsze jego siła jest maksymalna, ale zawsze skuteczna.

Kibice po cichu liczyli, iż zatrzymany zostanie w Czarnej Górze. Tam wielu zespołom ze szpicy gra się trudno, ale Wiatr nie dał się zapędzić w kozi róg, mimo iż gospodarze stosowali różne środki zapobiegawcze. Nie zdołali go usidlić. Więcej, podrażniony zaczął wiać z jeszcze większą mocą i zadawać kolejne ciosy. 

Bardzo ciekawy był szczyt „ na dole”. Czarni z Zaporą stworzyli frapujące widowisko, z dużą ilością akcji i sześcioma golami. Gospodarze mogą czuć się usatysfakcjonowani, gdyż przerwali passę czterech przegranych z rzędu. Z kolei Zapora nie zainkasowała punktu od 15 sierpnia. Za to od ośmiu spotkań zdobyła więcej niż jednego gola. Przypomnijmy, iż kluszkowianie dzierżą niechlubny rekord – sześciu przegranych bez zdobyczy bramkowej.

W Szczawnicy też się radują, ale ze zwycięstwa, skromnego, bo jak na okazje wypracowane przez ich zespół, to powinni odprawić Orkan z większym bagażem bramek. Orkan miał jednak w swoich szeregach człowieka, który miał „dzień konia”. Marcin Szklarz, bramkarz, który wychodził obronną ręką wręcz z nieprawdopodobnych opresji. Szczawniczanie często łapali się za głowę nie mogąc zrozumieć jak piłka nie wpadła do siatki.

Problemy ma Skawianin, który poniósł czwartą porażkę z rzędu, a ostatnie zwycięstwo odniósł dość dawno, bo w piątej kolejce z Wierchami. Później jeszcze odnotował dwa remisy, a w niedzielę został rozbity przez Huragan. Na boisku w Waksmundzie nie istniał. I pomyśleć, że na przeszkodzie stanął mu najmłodszy gracz, 16- letni Adam Mozdyniewicz. Zdominował środek pola, nikt przez niego nie mógł się przedostać. Skawianin miał okazję, by wrócić do gry, ale Skawski nie wykorzystał rzutu karnego. To się zemściło, bo kilka sekund później, po kontrze gospodarze odskoczyli na odległość dwóch trafień.

Okrasą spotkania w Ostrowsku były dwa rzuty wolne Tomka Żeglenia. – Takie wolne widzi się tylko w przekazach telewizyjnych z Ligi Mistrzów – powiedział kierownik Dunajca, Henryk Kozieł. Drugie jego trafienie było precyzyjne jak mechanizm w szwajcarskim zegarku. Kapitalne uderzenie i piłka wylądowała w okienku bramki rabczan.

W Kacwinie zatrzymany został Bystry. Błyskawica ma ostatnio dobrą passę. Niepowadzenia z początku rozgrywek poszły już w niepamięć i drużyna Marka Molitorysa pnie się w górę tabeli. Znowu po boisku hasał Maciej Hasaj. Zdobył dwa gole i był największym zagrożeniem dla przeciwnika. Ten jakoś drugi mecz z rzędu gra niemrawie i traci punkty.

W Tylmanowej rozegrano jedynie towarzyską potyczkę, gdyż Babia Góra przyjechała bez kart zdrowia i arbiter nie dopuścił lipniczan do meczu. Po kwadransie oczekiwania odgwizdał walkowera. Lipniczanie żałują punktów, bo ostatnio byli w gazie. Wygrali trzy spotkania z rzędu. Nie przegrali meczu od 26 sierpnia. Kibice ostrzyli sobie zęby na tą potyczkę. Liczono na dobry spektakl, a skończyło się po 15 minutach bez rozpoczęcia gry.


Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę
redakcja@sportowepodhale.pl


Jarmuta Szczawnica – Orkan Raba Wyżna 1:0 (1:0)
1:0 Latawiec 3 karny

Atrakcyjność meczu * * * *
Sędziował Łukasz Królczyk z Nowego Targu.
Żółte kartki: Kasprzyk.

Jarmuta: Bobak – Dawid Wiercioch, Latawiec, Diop (72 Kaliciecki), Ciesielka, Pietrzak, J. Piszczek, W. Wiercioch (77 Michalik), R. Szczepaniak, Mlak, Borucki (67 Hrydziuszko).
Orkan: M. Szklarz – Pustułka, Mateusz Czyszczoń, Kasprzyk, B. Lenart, M. Lenart, H. Bochnak (65 K. Szklarz), Traczyk, Szepelak, Rzeszótko, Filipek.

Gospodarze rozpoczęli z dużym impetem, a zdobyta bramka już w 3 minucie jeszcze dodała im skrzydeł. Atak za atakiem sunął na bramkę M. Szklarza, który miał sporo szczęścia, gdyż futbolówka minimalnie mijała światło bramki, bądź nawet ocierała się o słupek czy spojenie słupka z poprzeczką. Dopiero pod koniec pierwszej połowy goście otrząsnęli się z przewagi przeciwnika i przeprowadzili dwie akcje, które pachniały golem. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Orkan atakował tylko z kontry. Jarmuta nacierała, ale fenomenalnie w bramce spisywał się Marcin Szklarz.

Momenty były
3 GOL! 1:0 – w polu karnym faulowany Ciesielka i Latawiec z karnego daje prowadzenie gospodarzom.
15 – fantastyczne uderzenie Boruckiego z 35 metrów z wolnego. Piłka otarła się o spojenie słupka z poprzeczką.
17 – J. Piszczek wypuścił w „uliczkę” W. Wierciocha, a po jego uderzeniu z 12 metrów piłka zrobiła ocierkę o słupek.
18 – najpiękniejsza akcja. Wszystko odbywało się na szybkości, a w polu karnym na jeden kontakt między Ciesielką a Pietrzakiem. Ten ostatni trafił wprost w bramkarza.
23 – dośrodkowanie W. Wierciocha z wolnego do Ciesielki, a ten obok bramki.
32 – goście otrząsnęli się z przewagi gospodarzy. Filipek w sytuacji sam na sam z 13 metrów podał piłkę bramkarzowi, który bez trudu ją złapał.
34 – po rzucie rożnym główkował M. Lenart i piłka trafiła w słupek.
50 – R. Szczepaniak dostrzegł w świetnej pozycji Mlaka na 10 metrze, ale nie zdołał pokonać świetnie interweniującego M. Szklarza.
51 – kontra gości. Rzeszótko zdecydował się na strzał z 30 metrów i zmusił Bobaka do dużego wysiłku. Golkiper zdołał palcami przerzucić piłkę nad poprzeczką.
60 – indywidualna akcja Mlaka, który minął trzech rywali, ale z 5 metrów nie trafił do bramki.
62 – wolny z 22 metrów; wykonuje Borucki. Potężnie uderza w mur. Trafia jednego z zawodników, który przez 3 minuty leży na murawie.
73 – Kasprzyk uciekł defensywie skrzydłem i dograł Filipkowi piłkę na 13 metr, ten znowu się nie wstrzelił w bramkę.
87 – napór Jarmuty. Pietrzakowi na 16 metrze, w świetnej sytuacji, schodzi piłka z buta, ale na tyle szczęśliwie, że lobem kieruje się pod poprzeczkę. Kapitalnie reaguje M. Szklarz, wybijając ją na róg.
88 – po nim, a dokładnie po dośrodkowaniu D. Wierciocha, Ciesielka trafia w poprzeczkę.

Postać meczu – Marcin Szklarz.
To co ten chłopak wyprawiał, to kapelusze z głów. Bronił jak w transie, wyciągał takie piłki, że szczawniczanie łapali się za głowę. Gdyby nie jego postawa, to goście wracaliby do domu z większym bagażem bramek.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Huragan Waksmund – Skawianin Skawa 3:0 (2:0)
1: 0 M. Garcarz (B. Waksmundzki) 15
2:0 B. Waksmundzki (Sz. Drożdż) 45
3:0 Sz. Drożdż (K. Waksmundzki) 67

Atrakcyjność meczu * * *
Sędziował Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: T. Cyrwus, Sz. Drożdż – M. Mastela, T. Żądło.

Huragan: M. Cyrwus – T. Cyrwus, Handzel, Sz. Garcarz, J. Mroszczak (46 B. Mroszczak), J. Waksmundzki, A. Mroszczak, Mozdyniewicz, M. Garcarz (66 K. Waksmundzki), Sz. Drożdż (86 T. Mroszczak), B. Waksmundzki (77 B. Drożdż).
Skawianian: Siepak – Szklarz, Gackowiec, Surlas, Koźlak, M. Mastela (84 Rabski), T. Żądło, Skwarek, Lubiński, Stachura, Jagosz (77 Bednardczyk).

Przygniatająca przewaga Huraganu. Goście mogą być zadowoleni, że nie wyjechali z większym bagażem goli. Sporadycznie tylko zagrażali bramce gospodarzy. Mieli jedną wyśmienitą sytuację, karnego, ale nie potrafili go wykorzystać. M. Cyrwus świetnie wyczuł intencje strzelca. To, że goście nie mogli się przebić pod jego bramkę, to zasługa najmłodszego na boisku 16 –letniego Adama Mozdyniewicza. Czyścił przedpole niczym stary rutyniarz. Opanował całkowicie środek pola.

Momenty były
6 – Lubiński z 10 metrów strzelił, ale niecelnie.
15 GOL! 1:0 – B. Waksmundzki zagrał wzdłuż pola karnego na 14 metr do M. Garcarza, a ten z pierwszego trafił w długi róg bramki.
22 – Sz. Drożdż przegrywa pojedynek sam na sam z golkiperem.
24 – B. Waksmundzki nie potrafił pokonać Siepaka strzałem z 14 metrów.
25 – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego M. Garcarza, do piłki najwyżej wyskoczył T. Cyrwus i głową minimalnie chybił.
29 – kontra gości. Stachura idealnie dograł do Lubińskiego na 7 metr, ale ten nie trafił w światło bramki.
34 – Stachura z 14 metrów w boczną siatkę.
45 GOL! 2:0 – kontra gospodarzy. Sz. Drożdż prostopadłym podaniem uruchomił B. Waksmundzkiego, który uderzył z dużego palca i piłka między nogami bramkarza wtoczyła się do siatki.
53 – Sz. Drożdż z 14 metrów obok bramki.
66 – Sz. Garcarz w polu karnym zatrzymał nieprawidłowo szarżę Lubińskiego. Skwarek jednak nie wykorzystał karnego, obronił M. Cyrwus.
67 – poszła kontra. K. Waksmundzki prostopadle zagrał do Sz. Drożdża, a ten posłał piłkę do bramki obok wybiegającego bramkarza.
87 – K. Waksmundzki uderzeniem z 25 metrów z wolnego ostemplował poprzeczkę.
90+1 – K. Waksmundzki w sytuacji sam na sam minął bramkarza i… nie trafił do pustej bramki.

Postać meczu – Adam Mozdyniewicz.
16 – latek, który opanował środek pola. Nie dał pograć przeciwnikowi. Rozbijał wszystkie jego ataki nim jeszcze nabrały rozpędu. Do tego dokładnie dogrywał piłkę kolegom.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Błyskawica Kacwin - Bystry Nowe Bystre 3:0 (1:0)
1:0 Kubasek (Ł. Gałowicz) 8
2:0 M. Hasaj (Szewczyk) 65
3:0 M. Hasaj (D. Gałowicz) 75

Atrakcyjność meczu * * *
Sędziował Mateusz Gacek (Skawa).
Żółte kartki: Wójcik, M. Hasaj, Kuszczak, Ł. Gałowicz, Groński – Matkowski.

Błyskawica: Szpernoga – Wójcik, M. Hasaj, M. Magiera (46 Rataj), Szewczyk (77 Radecki), D. Gałowicz, Kuszczak, Maciej Molitorys, Ł. Gałowicz, Kubasek, Groński.
Bystry: Dziadkowiec – Prokop, Adrian Bobak, Galica, Adam Bobak (25 Zep), W. Staszel (85 Tylka), Z. Staszel (65 Pajda), Potrząsaj, Łukaszczyk, Matkowski (35 Jaszewski), Michniak.

Gospodarze mogli wygrać to spotkanie w wyższych rozmiarach, bo ich przewaga w sytuacjach strzeleckich była ogromna. Bystry zagrażał miejscowym tylko ze stałych fragmentów gry lub strzałami z dystansu, które jednak fruwały wysoko nad bramką lub obok niej.

Momenty były
8 GOL! 1:0 – Ł. Gałowicz z prawej strony zacentrował na 11 metr do Kubaska, a ten z pierwszego, półgórnym strzałem, zmusił do kapitulacji golkipera Bystrego.
15 – M. Hasaj z 18 metrów obok słupka.
21 – po rzucie rożnym Potrząsaj nie trafił w światło bramki.
35 – o dużym szczęściu mogą mówić goście. Piłka po strzale M. Hasaja znalazła się już za plecami bramkarza i nieuchronnie zmierzała do bramki. W ostatniej chwili została wybita przez jednego z obrońców.
36 – Szewczyk z 10 metrów i kolejny raz obrońca wybija piłkę z linii bramkowej.
37 – piłka po uderzeniu M. Hasaja z 18 metrów musnęła słupek.
45 – M. Magiera obok słupka.
50 – Kubasek w świetnej pozycji nie trafia.
51 – M. Hasaj próbował z 8 metrów, z ostrego kąta, zaskoczyć ostatnią instancję przyjezdnych, ale ta pewnie broni.
60 – M. Hasaj z kozłującej piłki, uderzył z pierwszego nad poprzeczką.
61 – wolny z 27 metrów wykonuje Jaszewski. Piłka minęła mur i musnęła poprzeczkę.
65 GOL! 2:0 – Szewczyk wykonał rajd lewą stroną, dograł na 11 metr do M. Hasaja, a ten kiwnął obrońcę i wprawił w amok miejscowych fanów.
71 – Łukaszczyk z wolnego (23 m) huknął nad poprzeczką.
75 GOL! 3:0 – M. Hasaj z 10 metrów wpakował piłkę do siatki pod brzuchem bramkarza.

Postać meczu – Maciej Hasaj.
Stwarzał największe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Strzelał niemal z każdej pozycji, brał udział w najładniejszych akcjach ofensywnych swojego zespołu. No i przede wszystkim dwa razy posłał piłkę do siatki.


Lubań Tylmanowa – Babia Góra Lipnica Wielka 3:0 walkower
Sędziował Mateusz Pietruch (Zakopane).

Lubań: Gołdyn – Kasprzak, Michał Noworolnik, Pierzchała, Michalik, W. Noworolnik, M. Udziela, T. Udziela, J. Noworolnik, Kwit, Talarczyk.
Babia Góra: Ignaciak – Piotr Lach, T. Mikłusiak, S. Skoczyk, K. Kucek, G. Lach, Janiczak, P. Kucek, G. Skoczyk, T. Lach, T. Kramarz.

Goście zapomnieli ze sobą zabrać krat zdrowia i arbiter nie dopuścił lipniczan do gry. Czekano kwadrans na dowiezienie kart, ale odległość jest zbyt duża, by ta „sztuka” się udała. Sędzia więc odgwizdał walkower.


Granit Czarna Góra – Wiatr Ludźmierz 2:5 (1:1)
1:0 Gał ( Z. Milon) 3
1:1 Jędrol 43 głową
1:2 M. Maciaś 65
1:3 M. Maciaś 73 karny
2: 3 M. Sarna (P. Sarna) 85
2:4 Jędrol (M. Maciaś) 87
2:5 M. Maciaś

Atrakcyjność meczu * * * *
Sędziował Bartosz Zabrzewski z Ochotnicy.
Żółte kartki: J. Milon, Lichacz T. Gogola A. Pawlica - Gacek, Mikoś.
Czerwona kartka: K. Sarna 69 min.

Granit: P. Gogola – P. Sarna, Pawlica, J. Milon, K. Sarna, M. Sarna, A. Gogola, M. Maryniarczyk (70 D. Twardosz), T. Lichacz, Z. Milon, Gał.
Wiatr: Byrnas - Handzel, Luberda, Cebulski (5 Zubek), Mikoś, Gacek (75 Targosz), Grzęda, R. Słaboń( Siuta), M. Maciaś, Jędrol, B. Słaboń.

Bardzo ciekawy mecz. Gospodarze byli bliscy sprawienia niespodzianki, ale niżej opisane sytuacje w końcówce meczu zaważyły na wyniku meczu.

Momenty były
3 GOL! 1:0 - lewą stroną Z. Milon dograł do Gała, a ten „bierze” na plecy obrońcę i z ostrego kąta po ziemi pokonuje Byrnasa; piękna akcja i bramka.
8 - M. Sarna po ziemi do Z. Milona, ten strzela z pola karnego, ale piłka ląduje na poprzeczce.
18 - pierwsza godna uwagi akcja gości; strzał B. Słabonia z dystansu pewnie chwyta P. Gogola.
25 - akcja gości, ale P. Gogola paruje piłkę na róg po uderzeniu Gacka.
33 - składna akcja Ludźmierza; B. Słaboń niemiłosiernie pudłuje z 12 metrów.
34 i 35 - Byrnas wychodzi ze sporych opałów. Najpierw broni uderzenia M. Sarny, a w minutę później sytuacyjny strzał M. Maryniarczyka.
38 - Jędrol z bliska nie potrafil pokonać P. Gogoli; fantastyczna obrona.
41 - sprytnie egzekwowany wolny przez A. Gogolę; końcem buta wybija na róg golkiper gości.
43 - GOL! 1:1 - goście rozklepali obronę Granitu, piłka wycofana na 16 metr, strzał M. Maciasia ląduje na poprzeczce , ale dobitka głową Jędrola jest już celna.
61 - dwie akcje gospodarzy, które powinny zakończyć się golem. A. Gogola z wolnego uderza, zasłonięty Byrnas w ostatniej chwili wybija piłkę na róg. W następnej akcji wycofana na 14 metr piłka do A. Gogoli; dobry strzał, ale jakimś „cudem” końcami palców Byrnas wybija na róg.
65 GOL! 1:2 - goście wykonują rzut rożny. P. Gogola krótko wybija piłkę, która spada pod nogi M.; Maciasia, a ten z najbliższej odległości pakuje ją do siatki. Cieszący się po zdobyciu gola goście obrażają gospodarzy, którzy dają się sprowokować dochodzi do przepychanek próbujący ich rozdzielić sędzia zostaje popchnięty....i wręcza czerwoną kartkę kapitanowi gospodarzy, który w momencie zajścia był w innym rejonie boiska, ale taką podpowiedź sędzia otrzymał od trenera gości.
73 - GOL! 1:3 - osłabieni gospodarze odkryli się, a wychodzący na czystą pozycję M. Maciaś został podcięty przez Pawlicę. Karnego pewnie wykonał sam poszkodowany.

85 GOL! 2:3 - czarnogórzanie rzucają się do desperackiego ataku i po akcji całego zespołu strzałem z 6 metrów M. Sarna wlewa nadzieję w serca kibiców gospodarzy.
87 GOL! 2:4 - nie mający nic do stracenia gospodarze próbują wyrównać; tracą piłkę i podaniem przez pół boiska M. Maciaś obdłuża Jędrola, a ten „objeżdża” golkipera gospodarzy i zdobywa bramkę.
89 - GOL! 2:5 - bliźniacza sytuacja, ale w roli egzekutora tym razem występuje M. Maciaś.

Postać meczu – Mariusz Maciaś.
Zdobywca trzech bramek niejako z „urzędu” zostaje piłkarzem meczu. W wyrównanym zespole gości wyróżniał się szybkością i boiskowym sprytem. (Eugeniusz Gogola)


Więcej zdjęć pod artykułem...


Dunajec Ostrowsko – Wierchy Rabka 3:2 (1:0)
1:0 Młynarczyk 9
1:1 Ponicki 48
2:1 Żegleń 56 wolny
3:1 Żegleń 71 wolny
3:2 Świder (Ponicki) 77

Atrakcyjność meczu * * *
Sędziował Paweł Folwarski z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Szczypka, Żegleń – Majerski.

Dunajec: M. Ludzia – R. Gucwa, S. Gucwa, Wrocławiak, Szczypka, Smalec, Żegleń, Magulski, Młynarczyk, Mateusz Sral, Zawada.
Wierchy: Karnicki – Nawara, Majerski, Zając, Matusiak, Celing (77 Celiński), Gryźlak, Pędzimąż, Świder, Ponicki, Traczyk.

W pierwszych trzech kwadransach tempo gry było ospałe. Jeśli były już jakieś zagrożenia, to wyłącznie po stałych fragmentach gry. Właśnie one zdecydowały o losach spotkaniach. Tomasz Żegleń, specjalista w tym fragmencie gry, dwa razy przymierzył idealnie i bramkarz mógł tylko wzrokiem odprowadzić piłkę zmierzającą do siatki. Mecz nierówny, momentami oba zespoły miały przestoje.

Momenty były
9 GOL! 1:0 – świetnie rozpoczął się mecz dla gospodarzy. Młynarczyk w środku pola zainicjował akcję i szybko znalazł się sam na sam z bramkarzem. Podcinką wpakował piłkę do siatki.
25 – wolny z 25 metrów na wprost bramki. Do piłki podszedł Żegleń, piłka minęła mur, ale także poszybowała tuż nad poprzeczką.
30 – po dośrodkowaniu z prawej strony główkę Ponickiego z wielkim trudem broni M. Ludzia.
32 – kolejny wolny dla gospodarzy. Tym razem jego wykonania podjął się Młynarczyk. Piłka uderzona po ziemi minęła słupek.
43 – w sytuacji sam na sam znalazł się rabczanin i trafił w bramkarza.
48 GOL! 1:1 - Ponicki jak w masło wszedł między obrońców Dunajca i trafił z woleja.
56 GOL! 2:1 – po faulu na Magulskim podyktowano wolnego. Żegleń przymierzy precyzyjnie, piłka minęła mur i wyładowała w siatce.
71 GOL! 3:1 – wolny z 30 metrów. Znowu Żegleń podszedł do piłki i ponownie kapitalnie uderzył. Futbolówka zerwała „pajęczynę” z bramki rabczan.
77 GOL! 3:2 – rabczanie rozklepali gospodarzy na prawej stronie. Akcję zainicjował Celiński, podał do Ponickiego, a Świder zamknął akcję.

Postać meczu – Tomasz Żegleń.
Specjalista do rzutów wolnych. W tym sezonie to już jego czwarte trafienie bezpośrednio z tego fragmentu gry. Obie bramki były pięknej urody, nie powstydziłaby się ich Liga Mistrzów.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Czarni Czarny Dunajec – Zapora Kluszkowce 4:2 (2:1)
1:0 M. Głowacz (A. Głowacz) 25
1:1 S. Janczy 27
2:1 Pająk 41
3:1 A. Głowacz (Kolbrecki) 69
3:2 S. Janczy (Gaździak) 85
4:2 Pająk (Kolbrecki) 86

Atrakcyjność meczu * * *
Sędziował Stanisław Tworek z Tylmanowej.
Żółte kartki: Tylka – Potoczak, Hołyst, Chryc.

Czarni: Jakubczak – Mikrut, A. Głowacz, Strączek, Tylka, Palenik, Cholewa, Jaworski (68 Kolbrecki), M. Głowacz, S. Bandyk, Pająk.
Zapora: Wojtaszek – S. Janczy, W. Firek, Gaździak, Świątkowski, Potoczak, Hołyst, M. Jędrol, Bańka, Majdański, Chryc.

Ciekawy, żywy mecz na „dolnym” szczycie. Było sporo akcji z obu stron, nie wszystkie kończone strzałami. Kluszkowianie wykorzystywali niezdecydowanie w grze obronnej gospodarzy i w końcówce zdobyli kontaktowego gola. Zrobiło się nerwowo, ale tylko na kilkanaście sekund, bo odpowiedź gospodarzy była zabójcza.

Momenty były
3 – M. Głowacz z 11 metrów w spojenie słupka z poprzeczką.
5 - kolejny raz M. Głowacz próbował zaskoczyć golkipera gości, ten jednak był czujny i wypiąstkował piłkę na róg.
11 – indywidualna akcja Pająka. W jej finalnym stadium uderzył lewą nogą po ziemi i piłka o milimetry minęła słupek.
25 GOL! 1:0 – A. Głowacz przedarł się prawą stroną i sprzed szesnastki dograł na środek pola karnego do M. Głowacza. Bramkarz chyba był zasłonięty, gdyż piłka wpadła mu w sam środek bramki.
27 GOL! 1:1 – radość gospodarzy z prowadzenia nie trwała długo. Goście wykonywali rzut wolny. Potoczak dośrodkował piłkę do S. Janczego, a ten przelobował Jakubczaka. Piłka ugrzęzła w górnym rogu bramki.
29 – A. Głowacz pięknie się złożył do strzału z 16 metrów, piłka toczyła się po ziemi i minimalnie minęła światło bramki.
34 – uderzenie Majdańskiego z 22 metrów obok spojenia słupka z poprzeczką.
41 GOL! 2:1 – Pająk popisał się przednim trafieniem. Z narożnika pola karnego trafił w okienko.
49 – prostopadle podanie Pająka do Mikruta, ten w sytuacji sam na sam nie pokonał Wojtaszka, który nogami wybił piłkę.
51 – Hołyst wykonywał wolnego z 23 metrów. Jakubczak zbyt krótko wybił piłkę, która trafiła do Potoczaka, ale ten trafił w golkipera. Spada na głowę Janczego i szybuje obok bramki.
53 – Pająk skopiował wyczyn Mikruta z 49 min.
69 GOL! 3:1 – Kolbrecki, który minutę wcześniej pojawił się na boisku idealnie wypatrzył A. Głowacza na 25 metrze. Wojtaszek wybiegł z bramki, a czarnodunajczanin obok niego wpakował piłkę do siatki.
70 – zespołowa akcja Czarnych, w której wzięło udział czterech graczy. Cholewa do Kolbreckiego, ten do Strączka, który z kolei obsłużył Pająka. Ostatni z 10 metrów trafił w bramkarza.
75 – Pająk zagrał na 4 metr do Kolbreckiego. Powinien tylko dołożyć nogę, a piłka zatrzepotałaby w siatce. Zrobił to źle i pofrunęła obok bramki.
85 GOL! 3:2 – po dośrodkowaniu Gaździaka, Janczy z 3 metrów zmieścił piłkę między słupkiem a bramkarzem.
86 GOL! 4:2 – Kolbrecki obsłużył Pająka świetną piłką w narożniku pola karnego, podciągnął kilka kroków i huknął w długi róg bramki.

Postać meczu – Marcin Pająk.
Rozegrał dobre spotkanie. Szukał piłki i ona go szukała. Miał sporo sytuacji, z których dwie wykorzystał. W dodatku w końcówce nadawał się do zmiany, bo nabawił się kontuzji, ale nie było nikogo na ławce. Dograł i zdobył decydującą bramkę. Mało tego, nie ujrzał kartki, co jest wydarzeniem godnym odnotowania.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Wiatr
11
27
37-9
2
Lubań
11
22
43-15
3
Huragan
11
22
27-13
4
Orkan
11
21
34-17
5
Babia Góra
11
20
22-16
6
Dunajec
11
18
21-21
7
Jarmuta
11
17
24-15
8
Błyskawica
11
15
22-36
9
Skawianin
11
14
24-24
10
Granit
11
13
23-24
11
Wierchy
11
13
31-35
12
Bystry
11
10
27-34
13
Czarni
11
6
21-52
14
Zapora
11
3
9-51

Następna 12 kolejka:
Babia Góra Lipnica Wielka - Błyskawica Kacwin (niedziela, 21 październik godz.:14:00)
Zapora Kluszkowce - Bystry Nowe Bystre (niedziela, 21 październik godz.:14:00)
Wierchy Rabka - Czarni Czarny Dunajec (niedziela, 21 październik godz.:11:00)
Wiatr Ludźmierz - Dunajec Ostrowsko (niedziela, 21 październik godz.:11:00)
Skawianin Skawa - Granit Czarna Góra (niedziela, 21 październik godz.:14:00)
Orkan Raba Wyżna - Huragan Waksmund (niedziela, 21 październik godz.:11:00)
Lubań Tylmanowa - Jarmuta Szczawnica (niedziela, 21 październik godz.:14:00)

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Waksmund i Ostrowsko: Krzysztof Garbacz oraz Janusz Kubasiak
Zdjęcia Szczawnica: Wojtek (Rzusto)
Zdjęcia Czarna Góra: Mateusz Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama