- We wrześniu najprawdopodobniej idę do wojska - zwierza się Jakubowi Wojczyńskiemu z „PS”. – Decyzja należy do mnie, nikt mnie do niej nie zmuszał. Jeszcze nie jestem na sto procent przekonany, ale mam jeszcze czas do zastanowienia… Nie ma co ukrywać, że dzięki temu będą mi przysługiwały wszelkie świadczenia i odniosę korzyści finansowe. Tak to wygląda, że jakoś trzeba się utrzymać.
Stefan Leśniowski