19.07.2012 | Czytano: 1308

Nieznaczna przegrana Porońca(+zdjęcia)

Z przebywającą na obozie sportowym pod Tatrami I ligową drużyną Kolejarza Stróże spotkał się w sparingowym meczu na boisku zakopiańskiego COS-u beniaminek nowosądecko-tarnowskiej IV ligi Poroniec Poronin. Wygrał zespół wyżej notowany w piłkarskiej hierarchii Kolejarz 4-2.

Wynik sprawiedliwy i oddający też to, co działo się na boisku. Mimo wszystko bardzo widocznej różnicy trzech klas rozgrywkowych między tymi drużynami nie było. Co więcej z początku spotkania to poronianie nadawali ton grze i zasłużenie objęli prowadzenie. Po akcji lewą flanką boiska w sytuacji strzeleckiej znalazło się aż dwu piłkarzy Porońca, ale zwlekali z jej sfinalizowaniem. W końcu, gdy rywale zdążyli wrócić pod swoją bramkę rachityczny strzał Polka trafił jednak do siatki Kolejarza. Wyrównanie nastąpiło dość niespodziewanie po akcji też lewą stroną. Na strzał z okolic bocznej linii pola karnego zdecydował się jeden z piłkarzy Kolejarza. Grający w pierwszej odsłonie spotkania na pozycji bramkarza poronian Nykaza sparował to uderzenie, ale niestety na nogę jednego z trzech pozostawionych bez opieki piłkarzy Kolejarza. Pytanie tylko gdzie byli w tym momencie obrońcy Porońca. Inna sprawa, że bramkarz powinien sparować piłkę chociażby na rzut różny. Drugi gol, stróżanie zdobyli z rzutu karnego. Po jednym z ataków Porońca i niedokładnym rozegraniu piłkę przechwycili ich rywale i zorganizowali kontratak. Na twarde wejście w rywala wbiegającego w pole karne zdecydował się Cudzich i arbiter podyktował „jedenastkę”. Pewnie rzut karny na gola zamienił czarnoskóry Niane. Trzeci gol stróżanie można powiedzieć zdobyli po wyuczonej akcji ze stałego fragmentu gry. Przy centrze z rzutu rożnego aż trzech piłkarzy Kolejarza ustawiło się w jednym miejscu. W tej sytuacji centra musiała trafić do jednego z nich. Celnie główkował Markowski i pierwszoligowcy objęli prowadzenie 3-1. W sytuacji utraty tej bramki dało się zauważyć małe doświadczenie ligowe poronian, bowiem nie potrafili przedzielić zgromadzonych rywali i tym samym dali im szansę na zdobycie gola. W pierwszej odsłonie spotkania w zespole Porońca zagrał tylko jeden wychowanek tego klubu Marcin Cudzich, resztę stanowili piłkarze już potwierdzeni do albo testowani wszyscy jednak z poza Poronina. Dwaj z nich to piłkarze z Nowego Sącza, którzy nie chcieli jednak ujawnić swojej tożsamości. Zagrali, ale swoją postawą trenera Tomasza Rogali nie zachwycili. Piłkarzy o takich możliwościach ma przecież w swoim zespole. I właśnie w drugiej połowie na boisko weszli poronianie: Marcin Grela, Maciej Ustupski i Mateusz Chrobak. Najkorzystniej a właściwie najbardziej zauważalny z tej trójki był Chrobak. Zdobył gola niezwykłej urody w 53 minucie posyłając piłkę w okienko bramki strzałem z 16 metrów. Bramkarz przy tym uderzeniu był bez szans. Chrobak mógł zostać bohaterem spotkania gdyby przy stanie 2-3 celnie główkował w bardzo dogodnej sytuacji. Niestety jakby przestraszył się zdobycia gola i szansa została zmarnowana. Poronianie nie ustrzegli się też błędów w defensywie i pozwolili Pietrzakowi na strzał z dystansu. Po uderzeniu tego zawodnika piłka zatrzymała się w siatce, ale gdyby zastępujący Nykazę w bramce Rafał Gawron interweniował bardziej zdecydowanie gola by nie było. W sumie nie było to wielkie widowisko, ale drużynę Porońca usprawiedliwia fakt, że zagrała wieloma zawodnikami pretendującymi do występów w niej. Z naszych podhalańskich piłkarzy byli to Klimek Walczak-Wójciak z KS Zakopane, który grał już w drużynie Porońca w finale Pucharu Podhala, oraz dwaj byli piłkarze Lubania Maniowy: Maciej Gogola i Rafał Waksmundzki. Ten pierwszy grał na swojej nominalnej pozycji defensywnego pomocnika i spisywał się dobrze. Waksmundzki w pierwszej połowie miał być takim „fałszywym” napastnikiem, ale na tej pozycji zupełnie nie mógł się odnaleźć. W drugiej połowie były piłkarz Wisły i Cracovii grał na pozycji prawego pomocnika i w akcjach jeden na jeden z obrońcami radził sobie nieźle, gorzej mu szło rozgrywanie piłki. Jego dwa podania w środku pola przechwycili rywale i po tych przechwytach mieli okazje do zdobycia bramek. Piłkarze Kolejarza, pomimo, że to pierwszoligowcy mistrzami w wykorzystywaniu okazji jednak nie są.

Trener Kolejarza Przemysław Cecherz: - Zwycięstwo w tym meczu było naszym obowiązkiem, choć tak naprawdę do wyniku przynajmniej na razie nie przywiązujemy wagi. Jeszcze sporo przed nami by wyeliminować mankamenty, których nie brakuje w naszej grze. Zawodnicy mają jednak prawo czuć zmęczenie ostatnimi ciężkimi treningami – powiedział po meczu szkoleniowiec strużan.

Trener Porońca Tomasz Rogala: - Myślę, że ani grą ani tym bardziej wynikiem wstydu klubowi nie przynieśliśmy. Graliśmy wszak z czwartym zespołem polskiej I ligi. Oczywiście popełniliśmy jeszcze wiele błędów i moim zdaniem przynajmniej trzech z pośród czterech straconych przez nas goli mogliśmy uniknąć. Na plus możemy zapisać sobie dwie strzelone przez nas bramki po ładnych akcjach. To był nasz pierwszy sparing przed nowymi rozgrywkami i jesteśmy dopiero na etapie budowania praktycznie nowego zespołu. Potrzeba trochę czasu na konsolidację drużyny na zgranie poszczególnych formacji i poszczególnych zawodników a także na przetestowanie tych piłkarzy, którzy chcą u nas grać. Temu miał służyć ten sparing i następne a najbliższy zagramy już w sobotę w Maniowach z Lubaniem.

Kolejarz Stróże – Poroniec Poronin 4-2 (3-1)
0-1 Polek 9,
1-1 Stefanik 15,
2-1 Niane 25 karny,
3-1 Markowski 40,
3-2 Chrobak 53,
4-2 Pietrzak 75.

Sędziował Jerzy Drabik z Zakopanego.

Kolejarz: Bieszczad (46 Lisak) – Gryźlak, Markowski, Cichy, Walęciak (46 Nitkiewicz), Niane (46 Bocian), Stefanik, Gajtkowski (46 Pietrzak), Giesa, Wolański, Cichos (46 Kowalczyk).
Poroniec: Nykaza (46 Gawron) – Cudzich, Babik, Prokop, Wszołek (46 Potoczak), Zasadni (46 Chrobak), Drąg (65 Stasik), Walczak-Wójciak (46 Ustupski), Waksmundzki (65 testowany 1), Polek (46 M. Grela), Gogola (65 testowany 2).

Ryb

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama