08.07.2012 | Czytano: 1386

Walczak wraca do Huraganu

Bartłomiej walczak trener roku 2010 w plebiscycie Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej i Sportowego Podhala wraca do Huraganu Waksmund. Ten klub pod jego sterami święcił największe triumfy w czwartej lidze. Pracował w nich w latach 2001 -2004.


W naszym plebiscycie był to jego piąty triumf na jedenaście możliwych. Był także nominowany na najlepszego trenera Małopolski i na najlepszego piłkarza 30-lecia Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej. Człowiek, który – jak sam o sobie mówi – bez piłki nie mógłby żyć. – Na punkcie futbolu mam hopla – powtarza.

Czego się dotknął zamieniał w sukces. To on doprowadził do najwyższych laurów Huragan Waksmund, potem świecił triumfy z maniowskim Lubaniem. Z tymi zespołami wywalczył najwyższe miejsca w historii klubów w rozgrywkach czwartej ligi. Sięgał po Pucharu Podhala. W co zakończonym sezonie wygrał piąta ligę z KS Zakopane.
Prezes Huraganu Krzysztof Wajsak, który poinformował nas o zmianie miejsc na kapitańskim mostku, nie ukrywa, że z postacią charyzmatycznego szkoleniowca wiąże duże nadzieje.

Walczak jako trener słynie z twardej ręki. Nie mają życia zawodnicy zaliczani do tzw. „obiboków”. Ciężka praca się opłaca, bo sukcesy gwarantowane. Sukcesy to także taktyka. Walczak dobiera zawodników pod określoną taktykę. Muszą to być gracze, którzy czytają to co ma im do zaoferowania. Pasmo sukcesów rozpoczął w 1999 roku zajmując wraz z zakopiańską Jutrzenką trzecie miejsce w lidze okręgowej.

- Piłka była moim hobby, ale z biegiem czasu wciągała mnie do tego stopnia, że przez pewien czas dokładałem do tego interesu. Nie mogłem się od piłki oderwać. To siedziało gdzieś w środku we mnie. Piłką żyję 24 godziny na dobę. Po piłkarskiej karierze, wziąłem się za trenowanie – opowiada Bartłomiej Walczak.

 


Walczak jest z krwi i kości góralem. Urodził się 28 maja 1964 roku w Zakopanem. Tam też, w najstarszym klubie, SN PTT stawiał pierwsze kroki. Miał wtedy 14 lat. Pierwszym jego piłkarskim nauczycielem był Zdzisław Karaś, dziennikarz współpracujący ze Sportowym Podhalem. W tym klubie grał w juniorach i po reaktywacji w seniorach. W 1985 roku przeniósł się do czwartoligowego Porońca. 12 sezonów spędził w tym klubie. Był z nim na dobre i na złe. Zaczynał grać w pomocy, ale jak trzeba było występował także w innych formacjach. Można śmiało o nim powiedzieć - uniwersalny gracz. W Pucharze Polski awansował na szczebel centralny. Walczyli z Ustrzykami i przegrali w karnych, tracąc wyrównującą bramkę w ostatniej minucie meczu (2:2). W Huraganie, z konieczności, grał na stoperze. Do tego klubu po raz pierwszy trafił, gdy trenerem był Marek Kusto. Za jego rządów grał rok i powrócił do Zakopanego. Zakotwiczył w tamtejszej Jutrzence. Przez pół roku tylko grał, a przez kolejne półtora był grającym trenerem. Po tym okresie na kolejne półtora roku związał się z Wiatrem Ludźmierz, a stamtąd przeszedł do pracy szkoleniowej w Huraganie. Podczas 3,5 –letniego pobytu w tym IV-ligowym klubie od czasu do czasu zakładał koszulkę i korki, by pomóc młodszym kolegom w walce o ligowe punkty. Miał propozycję gry w Wiśle Płock. Był w tym klubie na testach w 1992 roku. – Gdyby nie zaawansowany już wiek, to na pewno przebiłbym się do składu – twierdzi.


Prezes Huraganu poinformował nas również, iż w czwartek o godzienie 18 na stadionie Huraganu rozegrany zostanie sparingowy mecz pomiędzy ekstraklasowym zespołem Górnika Zabrze z Kolejarzem Stróże.

Stefan Leśniowski
 

 

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama