I liga TS: Powtórka z sezonu 2009/10

Baraż o wejście do Małopolskiej Ligi trampkarze Lubania Maniowy rozegrają tak jak juniorzy 20 i 24 czerwca z Popradem Muszyna. Poprzednia konfrontacja w barażu także z tym samym rywalem zakończyła się niepowodzeniem. Trampkarze Lubania Maniowy w tym sezonie grali równo i rzadko tracili punkty w przeciwieństwie do ich najgroźniejszych rywali, którym przytrafiały się nieoczekiwane wpadki, jak chociażby trampkarzom Orkana Raba Wyżna, którzy nieoczekiwanie w XXI kolejce przegrali z Szaflarami 3-4. Ten wynik właściwie pozbawił trampkarzy z Raby Wyżnej szans na 3 miejsce, które zdobędą albo trampkarze Turbacza albo KS Zakopane. Aktualnie drugie miejsce zajmuje Turbacz i ma jedno oczko przewagi, nad KS Zakopane, ale zakopiańczycy mają do rozegrania dwa mecze: jedno zaległe z Wiatrem Ludźmierz u siebie i wyjazdowy mecz w Rabce z Wierchami. Jeżeli zainkasują w nich komplet punktów zostaną wicemistrzami. Turbacz na zakończenie ligi gra z mistrzem Lubaniem Maniowy u siebie.

Orkan Raba Wyżna – LKS Szaflary 3-4 (1-2)
Bramki: Borzęcki 6, 52, 64 – Magulski 13, 48, Cudzich 18 karny, Gaculak 47.

Orkan: Dawid Możdżeń – Pałasz, Dziwisz, Ł. Kadzik, Bańka, A. Traczyk, Piechowicz, W. Traczyk, K. Traczyk, Borzęcki, Brzana, ponadto grali: P. Kasiniak, M. Domalik, Stopka, Sz. Możdżeń, Kenig, Lemiszka.
Szaflary: Lubelski – Gil, Kustwan, Strama, Strug, Cudzich, Szafarski, Magulski, Kamiński, Zagata, Gaculak, ponadto grali: Długosz, Kułach, Jarząbek.

Mimo lekkiej przewagi Orkana Raba Wyżna komplet punktów zasłużenie zgarnęli goście. Zasłużenie, bo potrafili wykorzystać większość swoich sytuacji oraz dwa prezenty od graczy gospodarzy. Wszystkie bramki dla Orkana zdobył Patryk Borzęcki wykorzystując dokładne podania swoich kolegów. Pierwsza bramka dla gości to przepiękny strzał Magulskiego z rzutu wolnego z 25 metrów w samo „okienko” nie do obrony. Druga to pierwszy z dwóch prezentów: wstrzeloną górą w pole karne zupełnie nie groźną piłkę ręką strącił Sebastian Dziwisz, a podyktowany rzut karny wykorzystał Cudzich. Trzecia bramka padła po składnej akcja gości wykończonej przez Gaculaka. Czwarta to prezent od bramkarza Orkana, który przepuścił między nogami strzał Magulskiego z blisko 40 metrów. To nie pierwszy w tym sezonie mecz, w którym młodzi zawodnicy Orkana stracili punkty z przeciwnikiem spoza czołówki tabeli. Przegrali w rundzie jesiennej w Ludźmierzu i Szaflarach a wiosną zremisowali w Klikuszowej i przegrali z Szaflarami. W ten sposób mimo dobrych wyników z zespołami z pierwszej trójki nie „załapali” się na podium.

Trener Robert Szczypka: - Moi zawodnicy trenują systematycznie i piłkarsko już nie odstają od najlepszych, ale w przyszłym sezonie czeka nas dużo pracy nad cechami psychicznymi, by unikać takich wpadek i pracę wykonaną na treningach zamienić na lepsze wyniki.

Wolski Lubań Maniowy 5-1 Wiatr Ludźmierz
Bramki: Kopytko 2, P. Hagowski, Firek, Sikora.

Lubań: Arendarczyk - Kuruc, Knapczyk, A. Jandura, Gorlicki, Kowalczyk, Kamil Kasica, Firek, Sikora, Kopytko, P. Hagowski ponadto grali: R. Hagowski, Krystian Kasica, Kozioł, Potoniec.

Pozostałe mecze:
Lepietnica Klikuszowa – Wierchy Rabka 0-3 (0-2)
Poroniec Poronin – Przełęcz Łopuszna 8-0 (4-0)
Lubań Tylmanowa – Turbacz Mszana Dolna 1-3 (0-1)

Ryb