23.05.2012 | Czytano: 1502

Sroga lekcja basketu i mentalności

Koszykarki biorące udział w mistrzostwach Polski U16 w Ostrołęce wróciły na parkiet, po dniu przerwy, który wykorzystały między innymi na spotkanie integracyjne, biorąc udział w przeróżnych konkursach od znajomości przepisów ruchu drogowego (nagrodą był rower), po wyłanianie talentów wokalnych. Zabawę urozmaicił wspólny grill. Wznowienie rozgrywek nie było dla góralek już wesołe.

Nowotarżanki czekał trudny bój z jednym z faworytów do mistrzowskiej korony zespołem MUKS Poznań. I nie sprostały mu. Poznanianki udzieliły góralkom srogiej lekcji basketu, ale nie tylko. Turniej pokazał – jak twierdzi trener – że ten zespół nie dorósł mentalnie do takiej imprezy.

– Byłem dzisiaj miły dla dziewcząt, nie krzyczałem na nie, bo nie było sensu. Morale padło zespołu i o dziwo po wygranej z Lublinem. Żadnej radości nie ma w tym zespole. Stanowią mentalny zaścianek – ostre słowa trenera Mirosława Ćwikla. – Dziewczyny nic nie grały. Beznadziejny występ. Rywali pokazały nam miejsce w szeregu. Może dwie, trzy akcje nam wyszły, o pozostałych nawet nie ma co wspominać. Zagrały tak, jakby dopiero miesiąc trenowały. Ten zespół to mentalny zaścianek. To ostatnie zawody dla tej drużyny. Przestaje istnieć. Trzeba budować ekipę z nowych dziewczyn, z rocznika 1997 i 98.

Tragedia rozpoczęła się pod koniec pierwszej kwarty, którą przegrały 19:4, a decydujący fragment 17:0! Potem to już nie miały zbytniej ochoty do gry. W ostatniej kwarcie rzuciły tylko punkt, tracąc 35! Poznanianki przewyższały nowotarżanki w każdym elemencie koszykarskiej sztuki, już nie wspomnę o warunkach fizycznych, które w tej dyscyplinie odgrywają niebagatelną rolę. Przegrywały tablicę, a na niej najlepiej zaprezentowała się Jachymiak, która niestety ostatnią kwartę obserwowała już z ławki rezerwowych, bo spadła za pięć przewinień. Rozgrywająca Gorców miała na koncie 9 zbiórek. Blisko niedokończenia spotkania była Wójcik, która długo występowała mając cztery przewinienia. Góralki zaliczyły aż 33 straty piłki. Skuteczność z gry fatalna. Na 45 prób tylko 8 trafiło do dziury. Zawodziły rzuty osobiste, dwa wykorzystane na 11 rzutów. Dziewczęta próbowały 9 razy rzutów zza linii 675 cm, ale tylko jeden okazał się skuteczny, Jachymiak. Nie zdobyły punktu po szybkim ataku. Nie zgrała Piędel.

- Jest kontuzjowana – informuje trener. – Ma opuchnięte kolano, poboczne naciągnięte. Może zdąży na mecze o miejsca. Pomaga nam masażystka z Żyrardowa. Jeśli nie będzie sprawna, to nie zagra, bo czeka ją jeszcze Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży i „obóz walki”.

MUKS Poznań – Gorce Steskal Nowy Targ 86:19 ( 19:4, 19:9, 13:5, 35:1)
Gorce Steskal: Wójcik 2, Florek 2, Szopińska, Wolska, Rokiciak 2, Przybyło 1, Jachymiak 5 (1x3), Pudzisz 5, Lasyk 2, Czop. Trener Mirosław Ćwikiel.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama