19.05.2012 | Czytano: 1387

Wysokie nas załatwiły

Z udziałem 12 najlepszych zespołów w Ostrołęce rozpoczęły się mistrzostwa Polski kadetek. W tym w gronie znalazły się koszykarki Gorców. Dla nowotarżanek dostanie się do tego ekskluzywnego grona jest ogromnym sukcesem. To historyczne osiągnięcie nowotarskiego basketu.

Góralki znalazły się w grupie z obrońcą mistrzowskiego tytułu Trójką Żyrardów oraz MUKS Poznań, VBW GTK Gdynia, WKK Wrocław i Piątkę Lublin. Podopieczne Mirosława Ćwikla rzucone zostały od razu na głęboką wodę. Stanęły do walki z obrończyniami mistrzowskiego tytułu. Trzeba przyznać, że nie wystraszyły się utytułowanych rywalek i znacznie przewyższających ich wzrostem. Do połowy meczu toczyły wyrównany bój. Przewaga Trójki oscylowała cały czas w okolicach 4 -6 punktów. W 4 minucie trzeciej kwarty Gorce przegrywały tylko 29:31. - Byłem zaskoczony postawą dziewczyn – przyznał szkoleniowiec Gorców.

Potem zaczął się dramat. Do końca kwarty jego podopieczne rzuciły tylko dwa punkty. Zatkała się skuteczność, a rywalki odskoczyły na 16 punktów. Na 40 prób z gry trafiły tylko 11 razy. Nie siedział też rzut z dystansu. Na 14 prób jedna była udana. Ta w wykonaniu Piędel, który 9 razy rzucała zza linii 675 cm. Najlepsza seria punktowa Trójki wyniosła 13:0. Rywalki świetnie grały na desce. Zdobyły 10 punktów z drugiej szansy, my – zero.

- Po prostu padliśmy. Przeciwniczki miały trzy zawodniczki mojego wzrostu ( ponad 190 cm) – mówi Mirosław Ćwikiel. – Nie byliśmy w stanie ich zatrzymać, a zdołały się utrzymać na boisku do końcowej syreny. Zbierały piłkę z tablicy i wyprowadzały szybki atak. Z naszej deski ponawiały rzut.

Wygraliśmy dwie klasyfikacje. Mieliśmy mniej strat (12:20) i rezerwowe rzuciły więcej punktów (14) niż koszykarki Trójki.

Trójka Żyrardów – Gorce Steskal Nowy Targ 62:34 (14:12, 13:9, 15:8, 20:5)
Gorce Steskal: Czap 4, Pędel 7 (1x3), Wójcik 8, Przybyło 1, Szopińska 1, Wolska, Rokiciak 8, Florek 3, Jachymiak, Pudzisz 2. Lasyk. Trener Mirosław Ćwikiel.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama