Ciekawe co na to obserwator?

Jeden z kibiców w mailu odpowiedział nam na to pytanie:

- W artykule zostało postawione pytanie, bez odpowiedzi: „Ciekawe, co na to obserwator?”, na które poznałem odpowiedź – pisze kibic. - Obserwator zawodów, przed długim weekendem majowym został zawieszony przez Przewodniczącego Kolegium Sędziów MZPN, za wystawianie wysokich not sędziom za przeprowadzone zawody. Dlaczego? Sędzia zawodów Watra Białka Tatrzańska - Barciczanka Barcice Radosław Wilk otrzymał ocenę 8,5. I nie będę dociekał w jaki sposób. Sędzia nie został zawieszony, prowadzi zawody dalej, a ocena liczona jest do klasyfikacji. W środowisku krakowskich sędziów, aż huczy od tej wiadomości. W następnej obserwacji – notabene również dla sędziego krakowskiego – również padła podobnej skali ocena – opisuje kibic. - Mamy do czynienia z absurdalną sytuacją, w której jedynym winowajcą, za to co się wydarzyło na boisku w Białce Tatrzańskiej jest Obserwator. Należy postawić bardzo poważne pytanie, dlaczego Obserwator zawodów jest zawieszany, a oceny sędziów utrzymane? Odpowiedzi należy szukać u Przewodniczącego Kolegium Sędziów MZPN pana Andrzeja Sękowskiego. Dlaczego? Niektórzy nie uwierzą, ale tak jest w rzeczywistości. Przewodniczący Kolegium Sędziów MZPN Pan Andrzej Sękowski odpowiada za (podejmuję decyzję): obsadę sędziów IV liga, obsadę obserwatorów IV liga, awanse i spadki sędziów IV liga, awanse i spadki obserwatorów IV liga, ocenia pracę sędziów na szczeblu IV liga. Wszyscy pamiętamy sytuację, jak media grzmiały, na temat zadań i obowiązków prezesa Kolegium Sędziów PZPN pana Janusza Eksztajna. Tutaj należy przypomnieć, iż w tym samym czasie pan Andrzej Sękowski był w Zarządzie Kolegium Sędziów PZPN. Dokładnie taki sam konflikt interesów ze szczebla centralnego zostaje powielany na szczeblu wojewódzkim. Co boli najbardziej, to fakt, że trwa to już od jakiegoś czasu i nikt nie próbuje zrobić z tym porządku. Jestem przekonany, iż nawet władze Małopolskiego Związku Piłki Nożnej nie są zainteresowane tym co dzieje się u sędziów. Dlaczego? Odsyłam do strony: www.mzpnkrakow.pl, gdzie w zakładce zarząd, pan Andrzej Sękowski figuruje jako wiceprezes MZPN, osoba ds. sędziowskich. Każdy myślący, wie z czym to się wiąże. Fakt ten pozostawię bez komentarza. Chciałem postawić pytanie do dalszego rozważania. Dlaczego kluby godzą się na taki stan rzeczy, przecież same siebie oszukują? – kończy wiadomość kibic, podpisując się "miłośnik piłki nożnej".

E-mail nadesłano 10.05.2012