03.05.2012 | Czytano: 1202

V liga: Sukcesy Podhalan

Miniona XXII kolejka nowosądeckiej V ligi była bardzo udana dla podhalańskich drużyn. Przede wszystkim wysokie zwycięstwo zanotował nasz wicelider Poroniec Poronin, który na swoim boisku rozgromił Zubera Krynicę 8-0.

Na dodatek najgroźniejszy rywal Porońca do awansu Łosoś Łososina Dolna poległ 0-2 w Gorlicach i teraz nasza drużyna wyprzedza Łososia o 3 punkty mając o jedno spotkanie rozegrane mniej. Liderem jest KS Zakopane, które mając rozegrane 20 spotkań uzbierało 52 punkty i gdyby doliczyć prawdopodobnie trzy oczka za nierozegrany mecz z Uściem Gorlickim nadal będzie miało 6 punktów przewagi nad Porońcem. Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa zakopiańczycy chyba tylko pozornie nie powiększyli swojej przewagi nad rywalami, bowiem ich przeciwnik Uście Gorlickie po prostu do Zakopanego na mecz nie przyjechał. W tej sytuacji walkower wydaje się być formalnością. Kolejny mecz z rzędu wygrał Jordan Jordanów. Po zwycięstwie 3-0 w Szaflarach podopieczni trenera Jakuba Jeziorskiego pokonali na swoim boisku AKS Ujanowice 3-1.

- Nie wiem czy to już zmęczenie serią spotkań w tym tygodniu, ale wygrana nie przyszła nam łatwo - mówi trener Jordana Jakub Jeziorski. - W pierwszej połowie było dużo walki, ale poziom spotkania mizerny. Po zmianie stron straciliśmy gola po własnym błędzie. Karkula chciał zagrać do Kołodziejczyka, ale piłkę przechwycił zawodnik drużyny gości i w sytuacji sam na sam strzelił nam gola. Co ciekawe ta bramka podziałała na nasz zespół jak zimny prysznic i w 65 minucie doprowadziliśmy do wyrównania po strzale Hodany z rzutu wolnego. Dziesięć minut później dwójkowa akcja Sochackiego z Karkulą zakończyła się celnym trafieniem w długi róg tego drugiego. W 85 minucie w okresie naszej przygniatającej przewagi po akcji Gawła Tyrpy z Michałem Czubinem do piłki doszedł Lipka i strzałem tuż przy słupku ustalił wynik spotkania. Był to debiutancki gol naszego pomocnika w ligowym meczu w barwach naszej drużyny. W sumie dysponując lepszym przygotowaniem fizycznym zasłużenie wygraliśmy to spotkanie i zdobyliśmy kolejne punkty. Mam nadzieję, że po serii porażek od zwycięstwa w Szaflarach rozpoczęliśmy serię wygranych. Teraz jedziemy do Krynicy i chcemy podtrzymać dobrą passę.

Jordan grał w składzie: Matejko – Hodana Romaniak, Kołodziejczyk, Ferek, Gacek (75 Wójtowicz), Wróbel (65 Michał Czubin), Karkula, Lipka, Gromczak(55 G. Tyrpa), Sochacki (88 Maciej Czubin).


Niespodziankę w Dobrej remisując bezbramkowo sprawiły Szaflary. Mało, kto z obserwatorów ligi dawał szansę na zdobycie jakiegokolwiek punktu przez szklarzanom w Dobrej a tymczasem ambitni piłkarze z Szaflar zagrali dobry mecz i zdobyli punkt na jednym z czołowych zespołów nowosądeckiej V ligi.


Poroniec Poronin – Zuber Krynica Zdrój 8-0 (4-0)
1-0 Drąg 7,
2-0 Szczypciak 17 karny,
3-0 M. Grela 40,
4-0 Cudzich 41,
5-0 Szczypciak 53,
6-0 D. Grela 61,
7-0 Papież 68,
8-0 M. Grela 71.

Sędziował: Andrzej Brzeziński z Gorlic.
Żółte kartki: Handzel – Maciąg.
Widzów 150.

Poroniec: Gawron – Cudzich, Babik, K. Potoczak, Handzel, Szczypciak (67 Stasik), Czerwiec (60 D. Grela), Chrobak, Drąg (53 Zasadni), Połomski 65 Papież), M. Grela.
Zuber: Wilk – Kołacz, Krok, Mikulski, Wolak (63 S. Oleksy), Józefczak, Maciąg (65 Homa), Urbański, Kozak, Gwiżdż, K. Oleksy.

Rozegrane w Poroninie spotkanie nowosądeckiej V ligi pomiędzy miejscowym Porońcem a Zuberem Krynica Zdrój to była istna rzeź niewiniątek. Gospodarze rozgromili kryniczan 8-0 i gdyby wykorzystali jeszcze inne okazje, które sobie stworzyli wynik byłby co najmniej dwukrotnie wyższy. W 7 minucie gospodarze zorganizowali koronkową akcję, w której przy biernej postawie piłkarzy z Krynicy Drąg z bliska wpakował piłkę do siatki. W 16 minucie po dokładnym dośrodkowaniu Draga z rzutu wolnego do piłki doszedł Mateusz Chrobak i uderzył futbolówkę głową. Trafił w poprzeczkę. Kolejna akcja gospodarzy zakończyła się faulem w polu karnym Wolaka na szarżującym Drągu. Sędzia bez wahania wskazał na punkt karny. Wykonujący „jedenastkę” Szczypciak wprawdzie nie popisał się super strzałem, ale piłka zatrzymała się w siatce drużyny przyjezdnej. W 22 minucie po zagraniu z rzutu rożnego Cudzich uderzył piłkę głową, która nieznacznie przeszła obok bramki. Goście praktycznie nie zagrażali bramce gospodarzy. Pierwszy strzał w kierunku bramki poronian jeden z piłkarzy Zubera oddał dopiero w 38 minucie. Było to uderzenie z około 40 metrów, ale i tak piłka poszybowała nad bramką. W 40 minucie Czerwiec z Drągiem zagrali „klepkę” na lewy skrzydle, po czym ten drugi dośrodkował w pole karne. Do piłki doszedł Marcin Grela dostawił nogę i gospodarze objęli prowadzenie 3-0. Minutę później Poroniec prowadził już 4-0. Dośrodkowanie Babika z rzut wolnego dotarło do Cudzicha, którego mocny i celny strzał głową wylądował w dolnym rogu bramki kryniczan. Po zmianie stron po początkowej dominacji gospodarzy gościom udała się pierwsza w miarę dobra kontra, w której Józefczak był bliski zdobycia gola, ale przegrał pojedynek „jeden na jeden” z Potoczakiem. To był tylko epizod w wykonaniu drużyny gości, bowiem w 53 minucie Szczypciak podwyższył rezultat na 5-0 strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego. W tym momencie trener Porońca Tomasz Rogala zaczął dokonywać zmian w swoim zespole. Bezpośrednio po wejściu Dariusza Greli za Ryszarda Czerwca poroniński piłkarz w pierwszym swoim kontakcie z piłką strzelił na bramkę, ale młody Wilk wprawdzie z trudem jednak sparował ten strzał na róg. Jednak właśnie po zagraniu z tego rogu D. Grela uderzył piłkę głową, która odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki i wpadła do bramki. Kolejnego gola zdobył wprowadzony kolejny poroninian Maciej Papież strzałem z dystansu a festiwal bramek zakończył celnym trafieniem z około 14 metrów Marcin Grela. Do zakończenia spotkania pozostawało jeszcze 20 minut i kibice byli przekonani, że będzie dwucyfrówka. Nic z tego, bowiem niektórzy piłkarze gospodarzy koniecznie chcieli wpisać się na listę strzelców, czynili to jednak w sposób wysoce nieudolny i wynik się nie zmienił.

Trener Zubera Krzysztof Krok: - Ne chcę się usprawiedliwiać, ale od początku rundy mamy problemy kadrowe. Fakt, że muszę grać ja i trener młodzieży jest tu bardzo wymowny. Wszak obaj w sumie mamy już prawie 100 lat. Nie chcemy jednak oddawać meczów walkowerem, bo to nie daje satysfakcji zwycięskiej drużynie a i nasi młodzi zawodnicy niczego się nie nauczą. Będziemy grali do końca bez względu na rezultaty. Chce pogratulować gospodarzom, bo pokazali nam miejsce w szeregu, ale to doświadczona dobrze przygotowana do rozgrywek drużyna. My natomiast nawet nie przepracowaliśmy dobrze okresu przygotowawczego, ale takie są realia w naszym zespole, piłkarze przecież muszą gdzieś pracować i zarabiać na życie. Za grę w piłkę pieniędzy nie mają.

Trener Porońca Tomasz Rogala: - Jestem oczywiście zadowolony z wyniku, ale także z naszej gry w dzisiejszym spotkaniu. Byliśmy zdecydowanie lepsi głownie pod względem przygotowania fizycznego i ten element dawał na przewagę. Szybko strzelone dwie bramki chyba nieco ostudziły zapędy drużyny gości i ich nadzieję na uzyskanie przez nich korzystnego wyniku. Padło kilka ładnych bramek, zdobyliśmy je po stałych fragmentach gry, które ćwiczymy na treningach. To, że Darek Grela, czy Józef Zasadni weszli do gry z ławki rezerwowej to było celowe posunięcie. Wszak gramy, co dwa dni i mając 17 osobową wyrównaną kadrę musimy tak gospodarować siłami poszczególnych zawodników, aby wystarczyło ich om na kolejne spotkania. My chcąc awansować musimy wygrywać a rozsądne gospodarowanie siłami i zdrowiem zawodników jest jednym z elementów naszej strategii. W niedziele jedziemy do Uścia Gorlickiego, które jak się dowiedziałem nie przyjechało do Zakopanego. W tym momencie uśmiecham się nieco sarkastycznie, bo jak na jesieni Uście nie przyjechało do nas to w następnym meczu rozgromiło Jordan Jordanów 5-0. Mam nadzieję, że takiego scenariusza z nami nie będzie.


Jak już wspomnieliśmy Poroniec w niedzielę jedzie do Uścia Gorlickiego, Jordan do Krynicy a Szaflary do Ujanowic. Zakopane zagra z Sokołem w Starym Sączu już w sobotę. Czyżby to był kolejny udany weekend podhalańskich futbolistów w V lidze. Oby.

Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama