15.04.2012 | Czytano: 2026

Klasa A: Mocny powiew Huraganu(+zdjęcia)

Piłkarze Huraganu nie zwalniają tempa. Wygrali kolejne spotkanie, a że najgroźniejsi rywala stracili punkty, zwiększyli nad nimi przewagę. Coraz głośniej myśli się w Waksmundzie o awansie do wyższej ligi.

 

 

 

 

 

NKP Podhale Nowy Targ – Granit Czarna Góra 1:1 (1:1)
0:1 M. Sarna (K. Sarna) 4,
1:1 Gardoń (Ślusarek) 35.

Sędziował Wiktor Marondel z Jaworek.
Żółte kartki: Gardoń, Ojrzanowski – Wojeński, Czajkowski, M. Sarna, A. Gogola, K. Sarna, M. Lichacz.

Podhale: Rabiasz – Wójciak, Bobek, Ojrzanowski, D. Żółtek, W. Żółtek, Gardoń, Hołyst (46 Pucharski), Ślusarek (83 Sowada), Świętek, Sulka.
Granit: P. Gogola – Wojeński, Czajkowski, Pawlica, P. Sarna, M. Sarna, A. Gogola (83 Tyrpa), K. Sarna, M. Lichacz (90+1 K. Kiernoziak), Budz (56 Malec).

Spotkały się dwie drużyny ze szpicy tabeli i trudno o lepszą reklamę. Jednak jak to często w reklamach bywa, rzeczywistość przedstawia się trochę inaczej. Mecz był walki, ale zdaniem wielu obserwatorów sędzia żółte kartoniki pokazywał niezwykle ochoczo. Szczególnie przyjezdnym. Reagował bardzo często na krzyki, nie potrafił podejmować samodzielnych decyzji. A gdy taka nadarzyła się w po drugim faulu A. Gogoli, najpierw chciał pokazać mu „cyrtynę”, ale zajrzał do kajecika i zreflektował się, gdy zobaczył, że piłkarz Granitu ma już na swoim koncie „żółtko”. To panie sędzio był faul na kartonik, czy go nie było?

- Skończcie ten mecz, bo nie ma sędziego na boisku. To jakiś przypadkowy gości biega z gwizdkiem – krzyczał ktoś z trybun. – Może ubierzmy wszystkim rajstopy – dogadywał drugi. Tyle szyderstw pod adresem arbitra dawno nie słyszałem i to z obu stron. Wprowadzał nerwową atmosferę na trybunach, na ławkach rezerwowych, a głównie na boisku.

- Remis jest dla nas porażką – powiedział trener Podhala, Krzysztof Leśniakiewicz. – Przez 70 minut przeważaliśmy, ale nie potrafimy wykorzystywać świetnych sytuacji, w tym rzutu karnego. Z gry drużyny jestem zadowolony, ale praca sędziego postawiła wiele do życzenia. W obie strony mylił się okrutnie.

- Dramatyczny mecz – twierdzi kierownik Granitu, Eugeniusz Gogola. – Zaczęliśmy z rozmachem, lecz w środkowej części meczu gospodarze przejęli inicjatywę. Za bardzo cofnęliśmy się, zamiast zagęścić środek pola. To spowodowało, iż optyczna przewagę posiadali gospodarze. My próbowaliśmy coś z kontry ugrać, ale sędzia nam przeszkadzał, rozdając kartki tylko w jedną stronę. Nawet będąc świętym nie uwierzyłbym, że to normalne. Mecz walki, a jeden punkt wywieziony z gorącego terenu, gdzie sędziwie byli pod ogromną presją publiczności, jest naszym sukcesem. Podhale było zorganizowaną drużyną, ale nieskuteczną.

Momenty były
1 – M. Sarna wszedł między dwóch obrońców, pięknie uderzył, ale piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką.
2 – w odpowiedzi Ślusarek, po szybkiej dwójkowej akcji, znalazł się sam przed bramkarzem, lecz ten wślizgiem zapobiegł nieszczęściu.
4 0:1 GOLL! – zaspała defensywa gospodarzy, którą oszukał M. Sarna i płaskim strzałem po ziemi ulokował futbolówkę w rogu bramki.
25 - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzona głową piłka przez D. Żółtka minimalnie poszybowała nad poprzeczką.
35 1:1 GOLL! – zgranie piłki głową przez Ślusarka na 11 metrze do nadbiegającego z boku Gardonia, a ten z pierwszego nie dał szans P. Gogoli.
43 – uderzenie Budza z 16 metrów odbiło się od nóg nowotarżan i po poprzeczce piłka wyszła na róg.
49 – strzał Bobka z trudem broni P. Gogola.
58 –P. Gogoli zbyt krótko wypiąstkował piłkę, ale szybko naprawił swój błąd.
69 – Ślusarek z wolnego bitego z narożnika pola karnego wprost w P. Gogolę.
77 – Pucharski z pola karnego w pełnym biegu uderza z pierwszego, ale golkiper Granitu jest na posterunku.
82 – Pucharski z karnego trafił w poprzeczkę.
90+1 – Świętek zakręcił obrońcami w polu karnym, ale strzał mu nie wyszedł. Stuprocentowa sytuacja.

Postać meczu
Piotr Gogola – pewny punkt drużyny gości. Wygrał wiele pojedynków z napastnikami Podhala.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu? Wyślij do naszej redakcji na e-mail redakcja@sportowepodhale.pl a umieścimy Twoją informacje.


Orawa Jabłonka – Czarni Czarny Dunajec 1:0 (0:0)
1:0 Czapp (Kucek) 79.

Sędziował Krzysztof Handzel z Raby Wyżnej.
Żółte kartki: Kucek, Owsiak, W. Zahara – Bulas, Bandyk.
Czerwona kartka: Owsiak ( 90+2 druga żółta).

Orawa: Pulit – Nowak, W. Zahora, P. Jazowski, D. Stokłosa (78 Czapp), Kasprzak (65 Kita), Janiczak (65 Dziurczak), T. Zahora, Kucek, Chowaniec (87 Zembol), Owsiak.
Czarni: Czyż – Karkoszka, Tylka, Gruszka, Rawicki, Cholewa, Palenik, Zmarzliński, Bulas, Bandyk, A. Głowacz.

Orawa wreszcie wygrała. Być może będzie to dobry zwiastun, odbicia się od ligowego dna. Na uwagę zasługuje powrót na murawę, po blisko 9-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i operacją, D. Kucka. - Zacięty mecz w strefie środkowej. Z ilości wypracowanych sytuacji zasłużenie wygraliśmy - mówi trener Orawy, Bogdan Jazowski.

Momenty były
1-45 - badanie sił. Akcje załamywały się przed szesnastką.
46 – Owsiak uwolnił się w polu karnym i oddał strzał na bramkę, który sprawił mnóstwo kłopotu Czyżowi. „Wypluł” futbolówkę, ale szybko naprawił swój błąd.
50 – po uderzeniu Kasprzaka ponownie niepewna interwencja Czyża, ale i tym razem miał szczęście. Golkiper był szybszy od nabiegającego napastnika Orawy.
66 – rajd P. Jazowskiego niemal przez całe boisko. Będąc w polu karnym piłka odskoczyła mu od nogi i został zahaczony przez przeciwnika. Arbiter jednak nie zareagował i nie wskazał na „wapno”.
79 1:0 GOLL!! – akcję w środku pola zainicjował Kucek, który prostopadłym podaniem uruchomił będącego w pełnym biegu Czappa, a ten w sytuacji sam na sam strzałem po ziemi zmusił do kapitulacji Czyża.
90+2 – Owsiak ze swojej połowy wyprowadził akcję i liniowy nie zasygnalizował spalonego. Dopiero, gdy piłkarz miejscowej drużyny znalazł się w polu karnym, podniósł chorągiewkę. Orawianin w nerwach odkopnął piłkę i ujrzał drugą żółtą kartkę.

Postać meczu
Patryk Jazowski - łatał dziury w obronie i jednocześnie włączał się do akcji ofensywnych. Najbardziej uprzykrzał życie defensywie gości, która jedynie faulem mogła go powstrzymać.


Lubań Tylmanowa – Jarmuta Szczawnica 4:1 (3:1)
1:0 T. Udziela (S. Kurnyta) 5,
1:1 Michalik (Diop) 12,
2:1 T. Udziela (M. Nowrolnik) 35,
3:1 M. Noworolnik (Tokarczyk) 38,
4:1 S. Kurnyta (P. Ciesielka).

Sędziował Zbigniew Suwada z Jabłonki.

Lubań: Gołdyn – Kasprzak, Pierzchała, P. Ciesielka, Ł. Kozielec, T. Udziela (73 J. Noworolnik), M. Noworolnik, W. Noworolnik, Talarczyk (60 M. Udziela), K. Kurnyta (70 Krupa), S. Kurnyta.
Jarmuta: Bobak – Adamczuk, Dominik Wiercioch (35 Ł. Wiercioch), Kaliciecki, K. Ciesielka, Pietrzak, J. Piszczek, Hrydziuszko (68 M. Piszczek), Borucki, Diop, Michalik (75 Pałka).

Derby zacięte były tylko do momentu utraty przez gości trzeciej bramki. Potem ich animusz słabł z każdą minutą. Nie mieli żadnego pomysłu na sforsowanie linii defensywnych gospodarzy. Jeszcze po przerwie „próbowali” walczyć, ale gdy zainkasowali trzecie trafienie powietrze kompletnie z nich uszło. Miejscowi zaś nie starali się bić strzeleckich rekordów, kontrolowali grę, oszczędzając siły na kolejne ligowe występy.

Momenty były
5 1:0 GOLL! – z lewej flanki S. Kurnyta dograł piłkę do T. Udzieli, a ten tylko dołożył nogę i futbolówka zatrzepotała w siatce.
7 - Kaliciecki w dogodnej pozycji głową posłał piłkę nad poprzeczką.
12 1:1 GOLL! – Diop z połowy boiska rzucił piłkę w pole karne do Michalika, a ten odwrócony tyłem pięknie ją zgasił i z 5 metrów przelobował bramkarza.
15 – Michalik chciał skopiować wyczyn sprzed kilkunastu sekund, ale tym razem Gołdyn nie dał się zaskoczyć.
17 – piękny wolny wykonany przez W. Noworolnika. Bobak z wielkim trudem wypiąstkował piłkę na róg.
35 2:1 GOLL! – gospodarze rozklepali w środku pola rywala i przed polem karnym M. Noworolnik prostopadłą piłką obsłużył T. Udzielę, który w sytuacji sam na sam położył bramkarza i ulokował ją w pustej bramce. Gościom nie udała się pułapka ofsajdowa.
38 3:1 GOLL! – z rzutu rożnego mocno dośrodkował Talarczyk i w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej się zachował M. Noworolnik.
55 4:1 GOLL! – P. Ciesielka idealnie obsłużył S. Kurnytę, który uwolnił się od obrońców i zza pola karnego płaskim strzałem ustalił wynik spotkania.

Postać meczu
Michał Noworolnik – zaliczył asystę i gola, harował na całym boisku.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Zapora Kluszkowce – Huragan Waksmund 0:2 (0:0)
0:1 B. Waksmundzki (Szewczyk) 64,
0:2 Szewczyk 84.

Sędziował Adam Ślusarek z Nowego Targu.

Zapora: M. Janczyk – S. Janczyk, R. Jandura, Świątkowski, Gorlicki, Potoczak (63 Hołyst), Hryc (46 Babik), Jędrol, Bańka, Leoniak, Jaworski (68 Skupień).
Huragan: Rejczak – Budz, Bryja, Cyrwus, B. Mroszczak (46 Handzel), Sz. Garcarz, Zagata (68 Słaboń), M. Garcarz (46 Szewczyk), B. Drożdż, B. Waksmundzki, K. Waksmundzki (89 T. Mroszczak).

Mecz na dobre rozpoczął się po przewie. Wcześniej było wzajemne badanie sił. Żadna ekipa nie chciała popełnić błędu, szczelnie zamknęła dostęp do własnej bramki. Na drugą połowę wyszły drużyny nastawione na atak. Używając terminologii bokserskiej na cios odpowiadano ciosem. Lider to jednak cwany lis, nadarzających się sytuacji nie marnuje.

Momenty były
4 – wolny z narożnika pola karnego. Piłka uderzona przez K. Waksmundzkiego po nogach rywali trafiła w słupek i wyszła na róg.
14 – futbolówka po uderzeniu R. Jandury z dystansu musnęła poprzeczkę.
32 – Leoniak z woleja z 32 metrów minimalnie nad poprzeczką.
44 – M. Janczy leżał na ziemi, a B. Waksmundzki z 5 metrów fatalnie skiksował. Zamiast ulokować piłkę w siatce, przeszyła niebo.
59 – Jandura z dystansu obok bramki.
64 0:1 GOLL! – Szewczyk dograł piłkę ze skrzydła do B. Waksmundzkiego, a ten głową ulokował ją w bramce.
71 – Hołyst uderzał z dystansu, ale piłka minimalnie minęła światło bramki.
84 0:2 GOLL! – Szewczyk uderzył z dystansu i piłka zatrzepotała w siatce.
90 – Skupień z główki trafił w poprzeczkę.

Postać meczu
Kamil Waksmundzki – świetny reżyser gry. Oczy wokół głowy. Dogrywał piłki marzenia, świetnie dyrygował grą młodszych kolegów.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Orkan Raba Wyżna – Błyskawica Kacwin 2:3 (0:1)
0:1 Hasaj (Pitoń) 17,
0:2 Maciej Molitorys (50),
1:2 Lenart (70),
1:3 Hasaj 73 karny,
2:3 Szepelak (Filipek) 85.

Sędziował Marcin Niewiarowski z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Chrobak, Pustułka, szklarz, Filipek – Tomasz, Pitoń, Ł. Głowacz, Kuszczak, Cholewiński.
Czerwone kartki: Pustułka (88 druga żółta) – Tomasz (35 druga żółta).

Orkan: Szklarz – Michał Czyszczoń, Kasprzak, Chrobak, Mateusz Czyszczoń, Lenart, Szepelek (80 H. Bochnak), Traczyk, Pustułka, Możdżeń, Filipek.
Błyskawica: Bednarz – Pindura, Groński, Maciej Molitorys, Pitoń, Kuszczak (90 Radecki), Magiera, Kubasek (51 Cholewiński), Ł. Gałowicz, Tomasz, Hasaj.

Goście zaskoczyli miejscowych kontratakami. Gospodarze zbyt długo grali piłką, chcieli metodą tysiąca podań rozmontować defensywę rywala, a ten zastawił zasieki, które okazały się skuteczne. Nie przepuszczały żadnej akcji, likwidowały niebezpieczeństwo już w zarodku. Z biegiem czasu gra przeniosła w środkowe partie boiska i powiało nudą.

Momenty były
17 0:1 GOLL! – Hasaj pokonuje głową z 5 metrów bramkarza gospodarzy.
50 0:2 GOLL! – Maciej Molitorys z 16 metrów umieszcza piłkę w siatce.
70 1:2 GOLL! – Lenart skorzystał z prezentu obrońców, którzy źle wybili piłkę z pola karnego.
73 1:3 GOLL! – Hasaj wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Szklarza na Pitoniu.
85 2:3 GOLL! – Szepelak z pierwszego, z 18 metrów zerwał „pajęczynę” z bramki Błyskawicy.

Postać meczu
Maciej Hasaj – nazwisko adekwatnego do tego co robił na boisku. Po prostu hasał bezkarnie. Był dla rywali natrętny jak osa.


Wierchy Rabka – Wiatr Ludźmierz 3:1 (2:0)
1:0 K. Gacek (Śmieszek) 33,
2:0 Zachara 39,
3:0 Śmieszek (K. Gacek) 86,
3:1 Luberda (Grzęda) 87.

Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu.

Wiatr: Byrnas – Bobek, Cebulski, Mikoś, Zubek, Targosz (46 Mrowca), Gacek (72 Tylka), Grzęda, Luberda, Jędrol, Truty (69 J. Siuta).

Mecz rozpoczął się z 30 minutowym opóźnieniem, gdyż gospodarze nie mieli kart zdrowia. Arbiter nie chciał rozpocząć gry. Goście dziwili się, w jaki sposób rabczanie załatwili sobie badania w tak krótkim czasie. – Będziemy się odwoływać, bo to niespotykana sytuacja – mówili. – Pierwszą połowę przespaliśmy z tego powodu. Gdzieś koncentracja zanikła. Po przerwie już było znacznie lepiej, przeważaliśmy. Im wyszła jedna kontra, zrobili kilka wrzutek.

Momenty były
33 1:0 GOLL! – wrzutka z boku, jeden z gości dotknął piłkę ręką, ale sędzia nie zareagował. Na 10 metrze dopadł futbolówki K. Gacek i nie dał szans bramkarzowi.
39 2:0 GOLL!! – Zachara z wolnego, bitego z 25 metrów, trafił w długi róg bramki. Piłka po drodze odbiła się od muru, myląc bramkarza.
86 3:0 GOLL!! – goście stracili piłkę w środku pola, a dokładnie ostatni obrońca i Śmieszek w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza.
87 3:1 GOLL! – kontra gości. Grzęda dograł piłkę na 7 metr do Luberdy, a ten tylko dołożył nogę, by posłać piłkę do bramki.


KS Chabówka – Babia Góra Lipnica Wielka 1:1 (1:0)
1:0 P. Mrożek 11 karny,
1:1 P. Kucek 58 karny.

Sędziował Mateusz Gacek (Skawa).
Żółte kartki: M. Zając, Filipek, Dąbrowski, B. Mrozek, Kaliński – G. Lach.

Chabówka: Kaliński – M. Rapacz, Filipek, M. Zając, Dąbrowski, Warciak (76 J. Zając), Nawara (79 Sumara), Książek, P. Mrozek, B. Mrożek, Skawski (46 K. Rapacz).
Babia Góra: Karkoszka – T. Lach, T. Mikłusiak, Paweł Lach, Sitarz, Piotr Lach, G. Lach, P. Kucek, Kudzia, G. Skoczyk, M. Mikłusiak.

Dwa karne zdecydowały o wyniku spotkania. Piłkarze z gry nie potrafili skierować piłki do siatki. Inicjatywa należała do gości, przeprowadzali składniejsze ataki, ale nie potrafili ich zakończyć skutecznym uderzeniem.

Momenty były
11 1:0 GOLL! – P. Lach faulował w polu karnym, a P. Mrożek pewnie wykonał jedenastkę.
58 – kolejny karny. Bramkarz sfaulował P. Kucka i sam poszkodowany wykonał wyrok.
65 – P. Kucek trafia w słupek z 11 metrów.
67 – T. Lach ostemplował poprzeczkę po rzucie wolnym.
70 – Paweł Lach głową z 5 metrów nie pokonał ostatniej instancji gospodarzy.
81 – B. Mrożek z główki trafił piłką w poprzeczkę.
87 – po strzale Rapacza piłka znalazła się już za plecami bramkarza, ale…utknęła w błocie.

Postać meczu
Tomasz Lach – soczyście uderzał z rzutów wolnych, ale nie miał szczęścia. Raz trafił w poprzeczkę. Emanował spokojem w tyłach.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu? Wyślij do naszej redakcji na e-mail redakcja@sportowepodhale.pl a umieścimy Twoją informacje.


LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Huragan
15
35
39-14
2
Granit
15
31
32-12
3
Podhale
15
29
40-20
4
Wiatr
15
28
33-17
5
Wierchy
15
28
32-23
6
Lubań
15
28
31-24
7
Jarmuta
15
21
25-30
8
Orkan
15
20
40-29
9
Babia Góra
15
16
21-25
10
Zapora
15
16
20-38
11
Błyskawica
15
14
23-47
12
Chabówka
15
13
24-43
13
Czarni
15
12
24-38
14
Orawa
15
9
22-46

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Podhale – Granit Mateusz Leśniowski
Zdjęcia Chabówka – Babia Góra Rafał Zając
Zdjęcia Zapora – Huragan Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Lubań – Jarmura Sztanisław M

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama