- Ubiegły sezon spędziłem na ławce rezerwowych – mówi Tomek Rajski. - Trener sporadycznie dawał mi szanse wykazania się. Zakładam, że Krzysiek Zborowski zostanie w Podhalu, a wtedy trener Milan Jančuška będzie stawiał na niego. Ja chcę się rozwijać, a na rezerwie nie mam takich możliwości. Już od dłuższego czasu prowadziłem rozmowy z Zagłębiem i dzisiaj, dosłownie parę minut temu, złożyłem podpis pod kontraktem. Zostałem zawodnikiem Zagłębia. Umowa opiewa na jeden rok. Z szefami Podhala rozstałem się w dobrej komitywie. Drzwi za sobą nie zatrzasnąłem i będę mógł w każdej chwili wrócić do Podhala. Z kontraktu jestem, zadowolony. W Sosnowcu Milan Skokan tworzy ciekawy zespół. Tego trenera nie kojarzę z czasów pracy z „Szarotkami”, bardziej z SMS. Przygotowania do sezonu rozpoczynamy 4 maja.
Podhale tym samym zostaje bez bramkarza. Artur Ziaja nie ma ochoty już grzać ławy w Podhalu, a „Zborze” wygasa kontrakt. Tymczasem zgrupowanie kadry to jedno wielkie targowisko, a polscy bramkarze są bezcenni. Tym bardziej, iż centrala polskiego hokeja chce przeforsować, by w jednej drużynie grało tylko trzech obcokrajowców.
Stefan Leśniowski
Bohater 18 perły w koronie opuścił Podhale!
Bramkarz to 75% drużyny – tak twierdzą fachowcy. Profesjonaliści od tej pozycji buduje się zespół. Sosnowieckie Zagłębie uznało, że nie ma bramkarza, po odejściu Tomka Jaworskiego i zaraz po ostatniej syrenie sezonu 2008/09 rozpoczęło poszukiwania człowieka, który stanąłby im miedzy słupkami. Padło na Tomka Rajskiego, bohatera play off z 2007 roku. To między innymi jego fenomenalna forma w tej fazie rozgrywek doprowadziła górali do 18 tytułu mistrza Polski.