Na pewno zmęczenie, nie tylko fizyczne, ale również psychiczne potyczką z „Białą Gwiazdą” dało znać o sobie. Mecz rozgrywany był dość późno. Trener miejscowej drużyny nie dysponował podstawową rozgrywającą, ale i bez niej jego podopieczne poradziły sobie z góralkami. Przewyższały nowotarżanki warunkami fizycznymi, a tym samym mocą na deskach.
- Gdyby ten mecz rozgrywany był w innym terminie i zagralibyśmy w mocniejszym składzie, to można byłoby pokusić się o lepszy rezultat. Tym bardziej, iż miejscowy zespół nie miał liderki – mówi trener Górców, Mirosław Ćwikiel. – Myślę, że nawet o zwycięstwo. Trudno mi było zmotywować zespół do drugiego wysiłku w ciągu dnia. Przegraliśmy w paru elementach, ale tym najważniejszym była siła fizyczna gospodyń. W każdym elemencie obrony byliśmy słabsi. Pozwalaliśmy im bezkarnie wjeżdżać pod kosz.
Ikar Niepołomice – Gorce Steskal Nowy Targ 65:50 (17:8, 14:10, 25:21, 9:11)
Gorce Steskal; Lasak 22, Perhon 10, Rokiciak 10, Szopińska 4, Lasyk 2, Jachymiak 2, Cyrwus, Wolska, Pudzisz, Przybyło, Długopolska. Trener Mirosław Ćwikiel.
Stefan Leśniowski