05.04.2009 | Czytano: 2695

W trzech kolorach(+zdjecia)

W hali nowotarskich Gorców odbyły się mistrzostwa Małopolski młodziczek i młodzików w tenisie stołowym. Na starcie stanęło 72 zawodników i zawodniczek. Poziom turnieju był bardzo wysoki i cieszy fakt, iż w głównych rolach wystąpili młodzicy Gorców Juta Nowy Targ. Wywalczyli cztery medale, w trzech kolorach – złoty, srebrny i dwa brązowe.

W grze pojedynczej Gorce do pierwszej czwórki wprowadziły trzech zawodników – Damiana Magulskiego, Marcina Wąsika i Filipa Subika. W półfinale największego pecha miał ten pierwszy, który trafił na jedynkę w województwie Jana Kaczora (Jolla Kraków). To trzeci młodzik w kraju. Magulski w pierwszym secie prowadził 10:7 i…przegrał. – To był kluczowy moment spotkania – twierdzi trener, Tomasz Klag. – Gdyby wygrał tą partię, to byłoby po zawodach. A tak pozytywne emocje go opuściły. Szkoda, bo mogliśmy mieć nowotarski finał. Kaczor w finale udowodnił, iż jest niezwykle mocny fizycznie i psychicznie. Wąsik nie wytrzymał kondycyjnie trudów turnieju. Niemniej zadowolony jestem z przebiegu turnieju. Moi zawodnicy zaprezentowali wysoki poziom, udowadniając, że należą do krajowej czołówki. Świetny pojedynek stoczył Subik z Jakubem Masłowskim (Zarabie Myślenice), który w ostatnim turnieju ogólnopolskim znalazł się na miejscach V-VIII. Wąsik kapitalny mecz rozegrał w ćwierćfinale z Marcinem Pisem (Skrzyszów), który wygrał ostatni wojewódzki turniej. Wtedy ograł Wąsika 2:3, teraz rewanż był sromotny, 3:0 dla mojego zawodnika. Turniej potwierdził, iż idziemy w dobrym kierunku.

Prezes Gorców Józef Guzik cieszył się z trzech medali w singlu, ale wypatrywał medalu z najszlachetniejszego kruszcu. Jego debel Damian Magulski Marcin Wąsik nie oszczędzał mu nerwów. W półfinale błędy przy własnym serwisie z zimną krwią wykorzystywał duet Michał Rosiek (Polfin Oświęcim) i Bartosz Giza (Skawa Wadowice). Na szczęście słabe nerwy miał Rosiek, który momentami zachowywał się …tragicznie przy stole. Każda nieudana akcja, straszliwie go frustrowała i wyładowywał swoją złość na stole lub bandzie. Dobrze, że nogi sobie nie uszkodził. Kopał co na drodze mu stanęło. Stali bywalcy pingpongowych sal twierdzą, iż to normalne zachowanie oświęcimianina. Szkoda, że nikt nie odważył mu się pokazać żółtej kartki. Momenty „załamania” rywala wykorzystali nowotarżanie, awansując do finału. Finałowy pojedynek również kosztował sporo nerwów prezesa. Nie potrafił wystać w jednym miejscu. Przemieszczał się między salą, a swoim gabinetem. Po ostatniej piłeczce mógł odetchnąć z ulgą. Miał wreszcie upragniony złoty medal.

- Bardzo mądrze zagrali – skomentował występ podopiecznych, Tomasz Klag. – Prowadzili grę, grali dokładniej przy siatce, niż faworyzowana para Jan Kaczor i Jakub Masłowski. Mieli jedynie problemy z własnym serwisem. Rywale będą w mistrzostwach Polski rozstawieni w czwórce. Sukces nad taką parą podwójnie cieszy.

Gra pojedyncza młodzików: 1. Jan Kaczor (Jolla Kraków), 2. Marcin Wąsik, 3. Damian Magulski i Filip Subik (wszyscy Gorce Juta Nowy Targ).

Gra podwójna młodzików: 1. Damian Magulski, Marcin Wasik (Gorce), 2. Jakub Masłowski (Zarabie Myślenice), Jan kaczor (Jolla), 3. Adrian Kaim, Łukasz Matusiak (Spektrum Słopnice) i Michał Rosiek (Polfin Oświęcim), Bartosz Giza (Skawa Wadowice).

Gra pojedyncza młodziczek: 1. Paulina Krzystek (Bronowianka Kraków), 2. Katarzyna Galus (Skrzyszów), 3. Natalia Kłaput (Bronowianka), Ewelina Drewniany (Tarnovia).

Gra podwójna młodziczek: 1. Natalia Kłaput, Paulina Krzystek (Bronowianka), 2. Ewelina Drewniany (Tarnovia), Katarzyna Galus (Skrzyszów), 3. Monika Żytniewska, Gabriela Ruczaj (Olimpia Bucze) i Izabela Rumas, Elżbieta Lech (Tarnovia).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama