23.12.2011 | Czytano: 1286

Bez faworyta

Wydawało się, że w halowej piłce open dominować będą zespoły, które mają w składach znanych i cenionych graczy z boisk trawiastych oraz mających pokaźny staż w halowych rozgrywkach. Mowa o zespołach Podhala, Ultrze i MaxxSport. Tymczasem faworyci natrafili na silny opór rywali.

Loteryjność wyników sprawia, iż liga jest interesująca coraz więcej widzów ją śledzi. Gra jest szybka, płynna i może się podobać. Zasady gry wymagają od zawodników myślenia, techniki, a nie siłowych rozwiązań. Wielu zawodników musi szybko przestawić się z trawy na parkiet. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra trudno wytypować stuprocentowego faworyta. Papierowi mocarze muszą wylać mnóstwo potu, by rywalizację rozstrzygnąć na swoją korzyść. Ultra potwornie męczyła się z Łopuszną, a ta z kolei ograła Migronda, który uważany jest za czarnego konia zmagań. Mało szumu jest wokół zespołu z Ostrowska, który robi swoje. Gra równo i ciuła punkcik po punkciku. Przed rozpoczęciem sezonu nikt nie przypuszczał, że będzie miał tyle samo punktów, co MaxxSport.

Z kolei Podhale męczarnie przeżywało z „czerwoną latarnią” z Lasku. Piłkarze Wierchów nie mogą wejść w rytm meczowy na hali. Grają ładnie, ale czasami za szybko i partnerzy nie potrafią opanować piłki. W dodatku mają gorące głowy i jak przegrywają 2-3 bramkami, to zbyt szybko się zniechęcają. Drugi garnitur Podhala, złożony z juniorów i byłych zawodników Szarotki potrafi przegrać z Melą 1:12, by w kolejnej kolejce postawić się Ultrze, z trzecioligowymi piłkarzami w składzie i ulec tylko 1:2.

Pojawiła się na parkietach perełka, młody Dudek, syn Arka. Ma ogromny w sobie potencjał, który – jak mówią fachowcy - przewyższył ojca. Twierdzą, iż może być lepszy od niego, ale pod jednym warunkiem, musi solidnie wziąć się do pracy. Podhalu, pierwszej i drugiej drużynie zaaplikował siedem goli. Nie miał litości dla byłych kolegów, gdyż obecnie jest graczem trzecioligowego Lubania Maniowy. W tym klubie może się wypromować, ale musi wydorośleć, zacząć myśleć profesjonalnie. Może w Maniowach ktoś pokieruje jego karierą piłkarską. Bo warto. Dawno takiego rodzynka nie było na Podhalu. Szkoda, żeby zginął z zakalcowatym cieście.

NKP Podhale II – Mela Team 1:12 (1:4)
Bramki: Jędrol – Dudek 3, Korczak 4, Rak 2, Mrowca 3.

Wierchy Lasek – NKP Podhale 3:4 (0:1)
Bramki: Pucharski 2, Ślusarek 2 – M. Gał, Sojka 2.

Ultra – MaxxSport 2:5 (2:3)
Bramki: Krzystyniak 2 – Bochnak, Teper, Lenart, Ojrzanowski, Kowalczyk.

Ostrowsko Migrond – Łopuszna 6:7 (2:4)
Bramki: Janasik 3, Sulka, Jurkowski, Młynarczyk – Ł.Ambroż 2, Walczak, Hołyst 3, Dudzik

Łopuszna – Ultra 5:7 (3:3)
Bramki: Hołyst 3, Głowa 2 – Krzystyniak 4, Bachleda 2, Sarna.

MaxxSport – Ostrowsko Migrond 3:3 (3:1)
Bramki: Teper, Kowalczyk, Lenart – Janasik 2, Młynarczyk.

NKP Podhale II – Wierchy Lasek 4:4 (1:2)
Bramki: Mastalski 2, Leśniakiewicz, Niedermayer – J. Nykaza, B.Gał, Pudzisz, Sojka.

NKP Podhale – Mela Team 3:7 (0:2)
Bramki: Gardoń, G. Hajnos, Świętek – Rak, W.Słowakiewicz, Dudek 4, Leski.

Łopuszna – NKP Podhale 7:10 (5:6)
Bramki: Dudzik 2, Łęczycki 2, Ł.Ambroż, Hałyst, Chowaniec – A. Hajnos, Bobek, Sewielski, Ślusarek.

Ultra – NKP Podhale II 2:1 (0:0)
Bramki: A. Gogola, Bachleda – Florek.

Ostrowsko Migrond – Wierchy Lasek 11:4 (6:2)
Bramki: Waksmundziki 2, Rogal, Janasik, Młynarczyk 5, Sral 2 – B. Gał, M. Gał 2, Pudzisz.

Mela Team – MaxxSport 2:8 (1:2)
Bramki: Dudek, Korczak – Bochnak, Lenart, Zięba, Łojek 2, Możdżeń 2, samobójcza.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
NKP Podhale
5
12
30-24
2
MaxxSport
5
10
30-11
3
Ostrowsko Migrund
5
10
38-26
4
Ultra
5
9
23-23
5
Mela Team
5
7
36-30
6
Łopuszna
5
4
33-40
7
NKP Podhale II
5
4
20-32
8
Wierchy Lasek
5
1
14-38

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama