Obawy były płonne, gdyż nowotarżanie zagrali wyśmienicie taktycznie, chociaż… Można byłoby mieć pretensje do arbitrów, którzy dopuścili do zbyt ostrej gry. W oldbojach nie można grać ciałem, tymczasem wiele było takich nieprzepisowych zagrań. – W pierwszej tercji sędziowie słabiutko gwizdali, widzieli tylko nasze przewinienia, w drugiej już gwizdali w obie strony – mówi Jacek Kubowicz.
– Gospodarze bowiem postawili sobie za punkt honoru, by nas pokonać – dodaje Jacek Szopiński. – Nie przebierali w środkach. Były hakowania, bicia kije i gra ciałem. Najbardziej ucierpiał Tomasik, który w sytuacji sam na sam był faulowany.
- Gonił go obrońca, ale to bramkarz go faulował. Z całym impetem wpadł w bandę. Sędziowie jednak nie podyktowali karnego, lecz nałożyli na winowajcę karę 5 minut plus karę meczu dla…obrońcy. Nie zagrał już do końca meczu. Działo się to w 7 minucie drugiej odsłony – relacjonuje Kubowicz.
Paweł Bomba przyjechał specjalnie z USA aby wspomóc kolegów w MP
- Posiadaliśmy optyczną przewagę, bardzo mądrze graliśmy w defensywie i wyprowadzaliśmy dwójkowe, trójkowe kontrataki – przekazuje Jacek Szopiński. - Właśnie po jednym z nich Hajnos zagrał do Tomasika, a ten z ostrego kąta nie dał szans bramkarzowi. Gospodarze nie poddawali się i jeszcze w pierwszej tercji doprowadzili do wyrównania, gdy graliśmy w liczebnym osłabieniu. Matczak trafił w samo okienko. Kolejne gole były autorstwa Kubowicza, gdy graliśmy w podwójnej przewadze.
Jacek Kubowicz strzelec dwóch goli
- Za pierwszym razem wykorzystałem świetne podanie Gila i nie pozostało mi nic innego jak tylko dołożyć łopatkę kija – mówi strzelec gola. - Drugi to dobitka strzału Jacka Szopińskiego, po „wypluciu” krążka przez bramkarza. Oni uchodzili za faworyta, więc taktyka nasza polegała, by pozwolić im na prowadzenie gry. Sami zaś zagęściliśmy strefę środkową. Dyscyplina w tyłach przyniosła nam sukces. Dobrze bronił Batkiewicz. Największe niebezpieczeństwo groziło nam ze strony ataku Matczak – Stebnicki – Jobczyk, ale indywidualnym kryciem wyłączyliśmy to trio z gry.
Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys GKS Tychy 3:1 (1:1, 2:0)
Bramki dla Podhala: Kubowicz 2, Tomasik.
Old Boys Podhale: Batkiewicz; Dziubiński – R. Szopiński, Zych – J. Szopinski, Gil – Różański; Tomasik – Sikora – Hajnos, Papuga - P. Bomba – Mizera, Kubowicz – Furca – Słowakiewicz, Batkiewicz, Bielak. Coach: Kazimierz Kostela i Jan Palichleb.
Stefan Leśniowski