09.11.2011 | Czytano: 1772

V liga: Powtórzyć wyniki

ZAPOWIEDŹ KOLEJKI: Ostanie mecze rundy jesiennej nasze podhalańskie drużyny V ligi rozegrają na wyjazdach. Oczywiście mecze wyjazdowe są zawsze trudniejsze niż u siebie, chociażby przez brak własnej widowni, która jednak wpływa mobilizująco na piłkarzy. Ale tak też było w XIII serii spotkań nowosądeckiej V ligi i wtedy wszystkie nasze drużyny wygrały, chociaż. Tylko Szaflary grały wtedy u siebie.

Powtórzyć wyniki z XIII kolejki to marzenie piłkarzy, trenerów i działaczy wszak dwa nasze kluby KS Zakopane i Poroniec Poronin aktualnie plasują się na dwu czołowych miejscach dających awans do IV ligi. Kto z podhalańskich sympatyków piłki nożnej nie chciałby, aby taka kolejność utrzymała się do zakończenia rozgrywek? Ale aby tak się stało trzeba gromadzić punkty jeszcze jesienią. Nasi liderzy za rywali mają mocne, ale nie czołowe drużyny ligi. Prowadzące po 14 kolejkach KS Zakopane jedzie do Podegrodzia drużyny środka tabeli - 9 miejsce. Zakopiańczycy zgromadzili 37 punktów ich rywale prawie dwa razy mniej – 19. Statystyki to jedno boiskowa rzeczywistość to drugie. W poprzednim sezonie Zakopane przegrała w Podegrodziu 0-1 biorąc jednak srogi rewanż na najbliższych rywalach u siebie 6-2. Także ostatnie spotkania przemawiają na korzyść naszej drużyny. Zakopane wygrało z Glinikiem 3-0 natomiast Gród Podegrodzie przegrał 1-3 z Dobrzanką. Problem jednak w tym, że drużyna Grodu ze swoim agresywnym stylem raczej nie leży góralskiej jedenastce, ale jeżeli się jest w formie to żaden styl nie powinien być przeszkodą.

- Przymniemy każdy wynik z pokorą - mówi trener Zakopanego Bartłomiej Walczak. - My w tej rundzie i tak zrobiliśmy już swoje 12 zwycięstw jeden remis i jedna porażka. Takiego bilansu nikt się nie spodziewał. Oczywiście nie zamierzamy odpuszczać tego meczu i mam nadzieję, że jeszcze będziemy cieszyć się ze zdobytych punktów w tej rundzie.

Zadanie utrzymania się na drugim miejscu po jesiennych rozgrywkach ma Poroniec Poronin. Drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Rogalę wywalczyła tę lokatę po wygranej u siebie z Olimpia Pisarzowa. W Poroninie zapanowała radość nie tylko z wygranej swojej drużyny, ale także z porażki największego rywala poronian w wyścigu do IV ligi Łososia Łososina Dolna.

czy Ryszard Czerwiec poprowadzi piłkarzy Poronca do zwycięstwa w Gorlicach oto jest pytanie

 

- Oczywiście cieszymy się z zajmowania drugiej lokaty, ale mam duże obawy, przed meczem z Glinikiem, czy ta nasza radość nie skończy się w piątek - mówi trener Tomasz Rogala. - Z Olimpią zagraliśmy słaby mecz i zadowolonym można było być tylko ze zdobytych punktów. Glinik to jednak znacznie mocniejszy rywal niż Olimpia a przecież piłkarze tej drużyny sprawili nam mnóstwo kłopotu. Mam nadzieję, że były to kłopoty spowodowane niewłaściwym nastawieniem, zbytnią nonszalancją a na mecz w Gorlicach wyjdziemy mocno zmobilizowani i zagramy z pełnym zaangażowaniem. Jeżeli tak będzie szanse na przywiezienie jakichś punktów są w przeciwnym razie będzie o nie trudno - twierdzi Tomasz Rogala.

Glinik przed tygodniem w Zakopanem nie zaprezentował olśniewających walorów. To jednak drużyna starająca się grać kombinacyjny futbol, który nie powinien jednak być zaskoczeniem dla takich ligowych wyjadaczy jak Ryszard Czerwiec rozgrywający Porońca. Oby jednak środkowemu pomocnikowi naszej drużyny wystarczyło sił a różnie z tym bywa i oby jego młodzi partnerzy w lot pojmowali intencje lidera to wygrana może być naszej drużyny.

Rywalem Jordana Jordanów w ostatniej serii spotkań będzie ostatni przeciwnik Porońca Olimpia Pisarzowa. Jeżeli Poroniec zagrał źle z Olimpią to Jordanów też nie popisał się w spotkaniu z Korzenną u siebie przegrywając 1-2. Nasza drużyna w tym sezonie gra w kratkę wygrane spotkania przeplata zaskakującymi porażkami. Jeżeli jest to prawidłowość to Jordan w Pisarzowej powinien wygrać. Olimpia w poprzednim sezonie grała w wyższej klasie niż Jordan, ale teraz nie prezentuje się już tak dobrze. Zajmuje 14 miejsce z dorobkiem zaledwie 10 punktów. Jordan jest czwarty i ma tych punktów 22. W poprzednich sezonach, gdy Olimpia grała w VI i V lidze zainteresowanie jej występami ze strony własnych fanów było bardzo duże. Na wyjazdy przybywało sto i więcej swoich kibiców na meczu w Poroninie poza zawodnikami i działaczami nikogo więcej z Pisarzowej nie widziano. To może świadczyć, że w tej drużynie nie ma już takiej energii jak prze dwoma trzema laty. I to może być atutem jordanowian. Przede wszystkim powinni się oni jednak zrehabilitować za porażkę z Korzenną.

A właśnie do Korzennej jedzie LKS Szaflary. Podopiecznych trenera Podczerwińskiego czeka naprawdę ciężkie zadanie wywiezienia choćby punktu. Wprawdzie Korzenna zajmuje niższą - 11 lokatę niż nasza drużyna, która jest 5, ale ma jedno zaległe spotkanie i 18 punktów wobec 22 oczek Szaflar. Ostatni mecz Szaflary przegrały 1-5 z Kobylanką w nader niesprzyjających okolicznościach. W 37 minucie po czerwonej kartce dla Rafała Gawrona straciły bramkarza. Musiał zastąpić go obrońca Dariusz Baboń. Na ostatni mecz nasza drużyna pojedzie jednak w najmocniejszym aktualnie składzie a ponieważ Korzenna zdecydowanie leży szaflarzanom to może i teraz uda się coś tam ugrać. W poprzednim sezonie Korzenna była tez faworytem i przegrała oba mecze 2-1 w Szaflarach i aż 5-1 u siebie. Nikt zapewne w Szaflarach nie liczy na taka powtórkę, ale najskromniejsza nawet wygrana była by sukcesem naszej podhalańskiej drużyny.

Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama