03.09.2011 | Czytano: 1334

Wyfrunęły młode

Sezon gołębich lotów trwa nadal. Stare zakończyły starty, rozdano trofea hodowcom i do rywalizacji przystąpiły młode. Wiele z nich posiada olimpijską obrączką. Walczą o mistrzostwo Polski, według zasad Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych.

Hodowcy z regionu Podhale (skupia okręgi w Waksmundzie, Nowym Targu i Rabie Wyżnej) wypuścili skrzydlatych zawodników do pierwszego lotu z Sośnicowic. Miały do przebycia trasę liczącą 141230 metrów. Start nastąpił o godzinie 7, a pierwszy gołąb pojawił się w gołębniku po 2 godzinach, 7 minutach i 34 sekundach lotu. Był to „zawodnik” Jarosława Domalika z Waksmundu. Średnia prędkość najlepszego gołębia wyniosła 1231,910 metrów/minutę. Ostatni zawodnik dotarł do „mety” po 2 godzinach, 16 minutach i 10 sekundach, a jego prędkość wyniosła 1035,640 m/min.

Do lotu wypuszczono 8119 gołębi, najwięcej z oddziału Waksmund - 4536. Do rywalizacji przystąpiło 200 hodowców, najwięcej z oddziału Waksmund – 119, najmniej z Nowego Targu – 39.

Pierwszym liderem w punktacji typowanej został Bartłomiej Olejarz (Waksmund), który zgromadził 95,24 pkt. Dwa kolejne miejsca zajmują nowotarżanie – Jacek Rokicki (94,92) i Andrzej Fryźlewicz (94,82).

W punktacji farmerskiej na czele znajduje się Stanisław Majerczyk przed Janem Parzątką (obaj Waksmund), odpowiednio dysponując punktami – 97,46 i 97,39. Na trzecim miejscu plasuje się Marek Handzel z Nowego Targu, który szczyci sie również rezultatem 97,39.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama