UKS Podwilk drugi(+zdjecia)

Na 22 zdobyte punkty, 15 zdobyli Mateusz i Dawid Czerniawscy. Pierwszy wzbogacił konto drużyny o osiem „oczek”, a drugi o siedem. Mateusz przegrał 10 sekund z trzecim zawodnikiem mistrzostw Polski w przełajach Dawidem Janickim, który był drugi. Pierwsze miejsce w rywalizacji juniorów przypadło Maciejowi Adamczykowi z Sokoła Kęty.

– Dawid może mówić o dużym pechu, bo dwa razy zmieniał rower – mówi Wiesław Czerniawski. - Mimo kalendarzowej wiosny, wyścig odbywał się raczej w zimowej scenerii. Gdzie niegdzie leżał śnieg, temperatura była w okolicach „zera”. Warunki były bardzo trudne, stąd sporo było defektów. Trasa była niby przełajowa, ale trzeba było założyć ogumienie z MTB. Bardzo szybka jak na przełaj. Mieliśmy do pokonania dwa podbiegi po schodach, wyjazd i zjazd po kilku miedzach. Rozjeżdżone błoto przeszkadzało, stąd dużo było przypadkowości. Wśród pań prym wiodła była reprezentantka kraju Magdalena Pyrgies, która pokonała srebrna medalistkę mistrzostw Polski Dorotę Warczyk (Start Tomaszów Mazowiecki). Adrian Siara dojechał na trzeciej pozycji, ale również złapał „gumę”. Miał pecha, bo wydarzyło się to na odcinku, gdzie nie można było zmienić roweru. Spory kawałek musiał biec z rowerem na plecach. W juniorkach młodszych mieliśmy dwie dziewczyny na podium. Druga była Sabina Zamroźniak, a trzecia Alicja Pyrgies, która również złapała gumę. Wygrała Monika Żur (Skomielna Biała). W młodziczkach na najniższym stopniu podium stanęła Monika Rapacz, po zaciętej walce na finiszu przegrała drugie miejsce z Agnieszką Ceremon (Skomielna Biała). Pierwsza na mecie była Iwona Bednarczyk z Iskry Głogoczów. Świetną dyspozycję po kontuzji ( w ostatnich zawodach jesiennych złamał rękę – przyp. SL) odzyskuje Kuba Zamroźniak, który w niedzielnych zawodach był piąty w młodzikach.

Tekst Stefan Leśniowski
Foto. archiwum klubu