21.03.2009 | Czytano: 1321

Kowalczyk liderką

Justyna Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w biegu łączonym na 10 km (5 km techniką klasyczną + 5 km techniką dowolną) w Falun, trzeciej części finału Pucharu Świata w biegach narciarskich. Polka objęła prowadzenie w finale Pucharu Świata.

Rywalizację w Falum rozpoczęła od trzeciego miejsca w prologu na dystansie 2,5 km techniką dowolną. Polka musiała uznać wyższość Niemki Claudii Nystad i Szwedki Charlotte Kalli. Do pierwszej straciła 3,0 sekundy, zaś do drugiej 0,3 sek.

W sobotę Kowalczyk na trasę ruszyła z pierwszej linii, obok Petry Majdic, liderki klasyfikacji Pucharu Świata. Od początku obie nadawały ton rywalizacji. Na pierwszej lotnej premii (2,5 km), pierwsza była Majdic, druga Kowalczyk i oznaczało to, że liderka zwiększyła nad naszą zawodniczką przewagę do 5 bonusowych sekund.

Polka na półmetku była już pierwsza. Po zmianie nart wyruszyła na trasę z Włoszką Marianną Longą. Z dziesięciosekundową stratą do Kowalczyk biegła Majdic. Na drugiej lotnej premii, na 7,8 km, Kowalczyk była pierwsza i zarobiła 15 sekund bonifikaty. Majdic na 2,2 km przed metą była dopiero 24. ze stratą 1.06,2 do Polki.

Tempo narzucone przez dwukrotną mistrzynię świata z Liberca wytrzymały jedynie Finka Riitta-Liisa Roponen i Norweżka Therese Johaug. Na finiszu najszybsza była Roponen, która wyprzedziła Johaug i Kowalczyk, która „zarobiła” kolejne 5 sekund bonifikaty. Tymczasem Majdic zanotowała spore straty. W sobotnim biegu 37. miejsce zajęła Kornelia Marek, a 39. była Sylwia Jaśkowiec.

Do niedzielnego biegu na 10 km Kowalczyk przystąpi z ponad 40-sekundową przewagą nad Anną Olson. Majdic wyruszy na trasę minutę i pięć sekund za Polką.

Stefan Leśniowski

Komentarze









reklama