18.03.2009 | Czytano: 1366

Drugi garnitur

Nowotarski szkoleniowiec do gry z przedostatnią drużyną w tabeli desygnował do gry drugi garnitur, oszczędzając pierwszą piątkę na spotkanie z krakowską Wisłą.

Na parkiecie przebywały trzy i pół kwarty. W każdej kwarcie były lepsze o jeden punktu. Zawodziła skuteczność.

To w tej chwili nasza pięta Achillesowa – twierdzi trener nowotarżanek, Wojciech Polak. - Z gry mieliśmy 30% skuteczność, na 18 osobistych tylko 8 wykorzystaliśmy. Za linii 625 cm próbowaliśmy rzucać 13 razy, ale tylko cztery rzuty okazały się celne. Trzeba ten mankament gwałtownie poprawić, bo już za miesiąc czeka nas ćwierćfinałowy turniej o mistrzostwo Polski. Z taką celnością daleko nie zajdziemy. Mieliśmy też spore problemy z konsekwentnym atakiem pozycyjnym. W obronie też nie zastawialiśmy piłek, słabo funkcjonowała deska. Na początku ostatniej ćwiartki, przez 5 minut, na boisku przebywała pierwsza piątka i od razu odskoczyliśmy na 14 punktów, odbierając gospodyniom ochotę do dalszej walki.

Żak Nowy Sącz – Gorce Steskal Nowy Targ 45:56 (13:14, 13:15, 10:11, 9:16)
Gorce: Czubernat 1, Krzysztofiak 11, Perhon 11, Jeżewska, Slaby 4, Ścisłowicz 2. Nykaza 6, Żegleń 11, Leśnicka 4, Kram 6. Trener Wojciech Polak.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama