- Przegraliśmy, bo byliśmy w przekroju całego spotkania słabszym zespołem – mówi trener. - Zastosowaliśmy pressing na całym boisku, mieliśmy sporo przechwytów na połowie przeciwnika, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Tymczasem przeciwnik praktycznie po każdej takiej akcji zdobywał punkty. Pierwsza i trzecia kwarta zdecydowała o porażce. Trudno odmówić dziewczynkom chęci, tym bardziej, że mecz odbywał się w moje urodziny i bardzo chciały sprawić mi prezent w postaci wygranej. Gra w tym spotkaniu opierała się na Justynie Rokiciak (19 pkt, 6 zbiórek, 4 przechwyty), Joannie Szopińskiej (8 pkt, 7 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty), Joannie Jachymiak (13 pkt, 10 zbiórek, 4 przechwyty), Kindze Piędel (10 pkt, 5 zbiórek). Próbowaliśmy gonić, ale oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji, co kończyło się zbiórką przeciwnika i przeprowadzeniem szybkiego ataku, na który reagowaliśmy zbyt późno. Uważam, że Wisła jest w naszym zasięgu i powalczymy na swoim terenie.
Wisław I Kraków – Gorce Steskal Nowy Targ 72:58 (16:8, 20:19, 16:9, 20:22).
Gorce: D. Cyrwus, Jachna 6, Piędel 10, Wolska, Przybyło, Długopolska 2, Szopińska 8, Kubowicz, Rokiciak 19, S. Cyrwus, Pytelewska, Jachymiak 13. Trener Mirosław Ćwikiel.
Stefan Leśniowski
Bez prezentu
Podopieczne Mirosława Ćwikla nie zrobiły mu urodzinowego prezentu, choć bardzo tego pragnęły. Przespały pierwszą i trzecią kwartę, które zadecydowały o ich porażce z liderem, pierwszym garniturem krakowskiej Wisły.