- Mecz był bez historii –twierdzi kierownik drużyny, Piotr Głąbiński. – Dziewczyny zagrały skutecznie i bardzo dojrzale. W poszczególnych setach były różne momenty, ale nawet z największej opresji potrafiły wyjść obronną ręką. Oddaliśmy jeden punkt gospodyniom w grze deblowej. Paulina Kowalczyk i Małgorzata Kalawa nie poradziły sobie z reprezentantką Polski młodzików Katarzyną Galus i Jolantą Szatko Nowak, która gra niewygodną okładziną na backhandzie.
Wielokrotna mistrzyni i reprezentantka kraju Jolanta Szatko Nowak nie miała zbyt wiele do powiedzenia z młodszymi Paulinami – Krużel i Kowalczyk. Ugrała zaledwie po jednym secie. Z Kowalczyk w dwóch ostatnich setach ugrała tylko dziesięć piłeczek. Zacięty opór stawiała nowotarżance w drugim secie, który przegrała na przewagi (12:14). Szatko chyba załamała się niepowodzeniami, bo nazajutrz nie przyjechała do stolicy Podhala, by zmagać się o indywidualne mistrzostwo Małopolski. To niepodobne do pani Jolanty. Ona takich imprez nie opuszczała i dba o szczegóły. A to jej reklama przeszkadza, a to...
Nowotarżanki, oprócz przegranej podwójnej partii, gospodyniom oddały tylko trzy sety. To świadczy, iż zmierzyły się dwie drużyny z dwóch różnych „półek”.
LUKS Galux Skrzyszów - KS Gorce Nowy Targ 1:9
Jolanta Szatko Nowak - Paulina Krużel 1:3,
Katarzyna Galus - Paulina Kowalczyk 0:3,
Jolanta Szatko Nowak - Paulina Kowalczyk 1:3,
Katarzyna Galus - Paulina Krużel 0:3,
Sabina Kusion - Izabela Godlewska 0:3,
Katarzyna Górka - Małgorzata Kalawa 0:3,
Zuzanna Kozioł - Małgorzata Kalawa 0:3,
Katarzyna Górka - Izabela Godlewska 0:3,
Szatko Nowak, Galus – Kowalczyk, Kalawa 3:0,
Górka, Kusion – Godlewska, Krużel 1:3.
W pozostałych spotkaniach:
MKSTS II Polkowice - KTS Mysłowice 6:4,
ULKS Moszczenica - KS ELTA Łódź 3:7,
KS Bronowianka Kraków II - JKTS Jastrzębie 9:1,
KKTS Krosno - KU AZS AJD Częstochowa 3:7.
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
-
|
---|---|---|---|---|
1
|
Częstochowa |
14
|
28
|
129-11
|
2
|
Gorce |
14
|
24
|
102-37
|
3
|
Moszczenica |
14
|
18
|
77-63
|
4
|
Bronowianka II |
14
|
17
|
82-58
|
5
|
Polkowice II |
14
|
17
|
69-71
|
6
|
Krosno |
14
|
14
|
66-74
|
7
|
Skrzyszów |
14
|
9
|
54-86
|
8
|
Mysłowice |
14
|
7
|
49-91
|
9
|
Elita |
14
|
3
|
37-103
|
10
|
Jastrzębie |
14
|
3
|
34-106
|
Lider za mocny
Męska drużyna Gorców nie sprostała liderowi drugiej ligi tenisa stołowego. Górale zdołali urwać tylko dwa punkty Strzelcowi.
O dużą niespodziankę postarał się Tomasz Klocek, który wygrał po pięciosetowym boju z Krzysztofem Niemcem. Niemiec w pierwszym secie prowadził już 6:2 i zapewne pomyślał, że spacerkiem dokończy partię. Nic bardziej złudnego. Klocek w tym secie nie oddał już żadnego punktu i zezłościł rywala do tego stopnia, że w kolejnej partii pierwszy punkt zdobył dopiero przy stanie 10:0. W sumie w drugim i trzecim secie nowotarżanin zdobył cztery punkty. Czy ktoś mógł się spodziewać, że nowotarżanin wygra dwa kolejne sety? A jednak! Pokonał Niemca do 5 i 8, który był ogromnie zdziwiony.
Drugi punkcik dla Gorców wywalczył Marek Mozdyniewicz. Stoczył dramatyczny pojedynek. Przegrywał już 0:2, ale trzy kolejne sety rozstrzygnął na swoją korzyść. W ostatniej partii prowadził 6:2, ale dał się doścignąć (8:8). Końcówka seta należała do niego. Wygrał trzy piłeczki, a rywal tylko jedną.
- Przewaga lidera była ewidentna – mówi trener Gorców, Tomasz Kowalczyk. –Widać było ogranie zawodników z Frysztaka, bo to tenisiści, którzy otarli się o pierwszą ligę. Doświadczenie i umiejętności mojej drużyny są za małe, by mogła podjąć równorzędną walkę.
KS Gorce Nowy Targ - GMKS Strzelec I Frysztak 2:8
Marek Mozdyniewicz - Damian Wojdyła 0:3,
Mikołaj Kierski - Sebastian Lubaś 0:3,
Marek Mozdyniewicz - Sebastian Lubaś 3:2,
Mikołaj Kierski - Damian Wojdyła 1:3,
Tomasz Klocek - Krzysztof Niemiec 3:2,
Jakub Czyszczoń - Tomasz Jurkiewicz 0:3,
Tomasz Klocek - Tomasz Jurkiewicz 0:3,
Jakub Czyszczoń - Krzysztof Niemiec 0:3,
M. Kierski, J. Czyszczoń - S. Lubaś, D. Wojdyła 1:3,
T. Klocek, A. Bukowski - K. Niemiec, T. Jurkiewicz 0:3.
Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski