24.01.2011 | Czytano: 5360

Do jednego kosza(+zdjęcia)

W finale mistrzostw Małopolski w koszykówce dziewcząt uczęszczających do gimnazjów zagra nowotarskie Gimnazjum nr 2. Nowotarżanki były faworytkami półfinałowego turnieju w udziałem mistrzów powiatu myślenickiego, suskiego i nowotarskiego. Mistrz „tatrzańskiego” – już tradycyjnie - nie przyjechał do Nowego Targu.

Triumfatorki nie miały sobie równych, ale nie ma się czemu dziwić, gdyż wszystkie dziewczęta na co dzień uprawiają koszykówkę w nowotarskich Gorcach. Uczestniczą w rozgrywkach kadetek w małopolskiej lidze. Trener Wojciech Polak i tak za niespodziankę uznał, iż jego dziewczęta w pewnym momencie drugiej kwarty przegrywały 2:7 ze Stryszawą i wygrały tylko 6:2 z mistrzem Myślenic. – Wysokie prowadzenie ich uśpiło. Niemniej szybko wróciliśmy na właściwe tory - powiedział.

Z tym ostaniem zespołem przegrywały też 0:2 po pierwszej akcji meczu, ale to było wszystko na co było stać mistrza powiatu myślenickiego w pierwszej połowie. W drugiej również tylko raz trafił do kosza. Na więcej nie pozwoliły nowotarżanki.

Gdy grały z pełnym zaangażowaniem, to przeciwniczki nie „wąchały” piłki, nie nadążały za akcją. Przewyższały konkurentki w każdym elemencie koszykarskiej sztuki. Jeśli można do czegoś się przyczepić, to do słabej skuteczności, chociaż wyniki zaprzeczałyby temu. Rezultaty mogły być o wiele wyższe, ale wiele akcji na pusty kosz nie było kończonych.

Najwięcej emocji wzbudzały na ławce nowotarżanek ostatnie sekundy pojedynku z Gimnazjum w Lubniu. – Chyba nie zdobędą 50 punktów – martwił się Wojciech Polak, gdy do końca pozostawały 4 sekundy. A jednak! Udało się przeprowadzić dwupunktową akcję.

Najbardziej wyrównany pojedynek stoczono o drugie miejsce pomiędzy Stryszawą a Gimnazjum w Lubniu. Zaraz na początku kolano rozbiła Weronika Hutniczak, czołowa postać zespołu ze Stryszawy. Akcja ratunkowa przebiegła sprawnie i z obandażowaną nogą wróciła na parkiet. Do jej powrotu koleżanki przegrywały, ale już pierwszą cześć meczu zakończyły wynikiem remisowy. Co prawda rezultat 6:6 nikogo nie powalał, ale zaciętości i woli walki nikt zawodniczkom nie może odmówić. W drugiej połowie to m.in. za jej sprawą ( brylowała na desce rywalek, dobijając piłkę do kosza) Stryszawa objęła prowadzenie i nie oddala go do końca.

Najlepszą zawodniczką turnieju wybrano Joannę Jachymiak z zwycięskiego zespołu.

Wyniki:
Nowy Targ II – Stryszawa 47:13,
Nowy Targ II – Lubień 50:4,
Lubień – Stryszawa 10:19.

Kolejność:
1. Nowy Targ II – 4 pkt. (97-17),
2. 2. Stryszawa – 3 (32-57),
3. 3. Lubien – 2 (14-69).


Gimnazjum nr 2 Nowy Targ:
Joanna Jachymiak, Dominika Cyrwus, Sylwia Cyrwus, Aleksandra Jachna, Justyna Rokiciak, Zuzanna Długopolska, Katarzyna Wolska, Joanna Szopińska, Marta Florek. Trener Wojciech Polak.


Gimnazjum nr 1 Stryszawa:
Katarzyna Korczak, Karolina Toczek, Anna Mynarska, Anna Panikiewicz, Weronika Hutniczak, Katarzyna Kłapyta, Katarzyna Gałuszka, Ilona Pochopień, Agnieszka Korczak, Marta Dyrcz, Beata Wątroba.

 


Lubień:
Sylwia Rapacz, Magdalena Wojtan, Justyna Handzel, Aleksandra Walczyńska, Jadwiga Ożóg, Justyna Frączek, Marta Swachta, Karolina Świder, Justyna Sobczak, Agnieszka Fryźlewicz, Agnieszka Rogala, Marta Maciaszek.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama