Wychowankowie Wojciecha Tischnera z I LO im. Seweryna Goszczyńskiego z Nowego Targu od kilku lat są niepokonani na podhalańskich parkietach. Nie inaczej było w tym roku. Byli nie do ugryzienia przez rywali podczas finałowego turnieju o mistrzostwo powiatu nowotarskiego. Patronat medialny nad wszystkimi szkolnymi imprezami sprawuje w tym roku szkolnym Gazeta Krakowska i sportowy portal regionalny sportowepodhale.pl.
Koszykarze z Goszczyńskiego wygrali pewnie wszystkie mecze. Rzucili przeciwnikom 110 punktów. Mieli w zespole Fabiana Lesnera, który popisywał się zagraniami rodem z...naszej ekstraklasy. Spore wrażenie robiły wsady do kosza i czapy oraz wejścia pod dziurę. Z PLO zdobył 16 punktów, a z zespołem ZST o dwa „oczka” więcej i wybrany został najlepszym graczem zespołu. – Z Jabłonką posadzili mnie i nie miałem okazji powiększyć dorobku punktowego – kręcił głową. Widać było u niego sportową złość.
Jego umiejętności nie wzięły się znikąd. Nie tylko u profesora Wojciecha Tischnera pobiera lekcje z basketu. Dokształca się w basketowym rzemiośle poza Nowym Targiem. Na co dzień trenuje i gra w juniorach krakowskiej Korony. - Dwa razy w tygodniu dojeżdżam na treningi i jeszcze w weekend na mecze – zwierza się. – Gram w pierwszej piątce i nieźle mi idzie. Jestem w czołówce snajperów i mój zespół przewodzi w lidze. Na pewno podróże do Krakowa są uciążliwe, ale co się nie robi dla pasji. Koszykarzem jednak nie będę, bo nie mam warunków fizycznych i jestem kontuzjogenny. W tym turnieju przeciwnicy nie byli z najwyższej półki. W pierwszym meczu wypadłem fajnie, drugi był nieprzyjemny przez sędziowanie. Niemniej forma jest, a zwycięstwo cieszy.
- Trzeci rok pracuję z tym zespołem – po dłuższym zastanowieniu informuje Wojciech Tischner. – Jedni przychodzą, drudzy odchodzą ze szkoły, ale była i będzie kontynuacja koszykarskich tradycji. Siedmiu zawodników z tej drużyny zostanie na przyszły rok i mam nadzieję, że będą bić się o pierwszeństwo. Dobrze, że ktoś, co potrafi grać, wreszcie się pojawił. Zespół Szkół Technicznych również ma młodą i perspektywiczną drużynę, która wiele potrafi.
„Technicy” zajęli drugie miejsce w turnieju. Pokazali próbkę swoich dużych możliwości z Jabłonką i PLO. Ten ostatni zespół z Jabłonką chyba nie wiedział co to basket i stosował zagrywki z kontaktowej gry. Były więc szturchańce, uderzenia łokciami i wiele nieprawidłowych zatrzymań rywali. Dwóch graczy nie dotrwało do końca meczu, a dwóch kolejnych miało na swoim koncie cztery przewinienia.
Pierwszoplanową postacią w zespole „techników” był Piotr Dong Quoc, w którym płynie wietnamska krew. Świetnie rozgrywał piłkę, a przy tym popisywał się różnymi bajarskimi zagraniami. Najwięcej korzyści przynosiło zagranie polegające na przerzuceniu piłki w pełnym biegu za plecy. Tym manewrem mijał przeciwników i wpychał się pod kosz. Organizatorzy docenili jego postawę na parkiecie i wybrali go najlepszym zawodnikiem swojego teamu. Trzecie indywidualne wyróżnienie otrzymał Wojciech Stańdo z Jabłonki.
Wyniki:
PLO Nowy Targ – I LO Nowy Targ 20:48,
ZS Jabłonka – ZST Nowy Targ 16:26,
PLO – Jabłonka 13:37,
I LO – ZST 28:12,
PLO – ZST 25:32,
I LO – Jabłonka 34:15.
Tabela:
1. I LO - 6punkty (110-47)
2. ZST - 4 (70-69)
3. Jabłonka - 2 (68-73)
4. PLO - 0 (58-117)
I LO: Hubert Giłka, Mikołaj Kacprzak, Jakub Koszarek, Mariusz Wcisło, Fabian Lesner, Dawid Smarduch, Maciej Bogacz, Jakub Nowak, Bartosz Grzesiak, Adam Pawlikowski, Maksymilian Szal, Daniel Sąsiadek. Opiekun Wojciech Tischner.
Zespół Szkół Technicznych: Piotr Dong Quac, Piotr Witkowski, Mateusz Dudziak, Zbigniew Kaczmarczyk, Bartłomiej Florek, Marcin Szczechowicz, Marek Korwel, Dariusz Augustyniak, Adrian Wójciak, Bartłomiej Kowalczuk. Opiekun Wojciech Niemczyk.
ZS Jabłonka: Wojciech Stańdo, Mateusz Buszta, Dawid Stokłosa, Łukasz Holla, Grzegorz Kozłowski, Marcin Jonak, Mateusz Grzybacz. Trener Michał Wójt.
Prywatne Liceum: Maciej Dorula, Hubert Waksmundzki, Karol Tomala, Marek Szuba, Jakub Nykaza, Rafał Tereszkiewicz, Krzysztof
Rapacz, Dariusz Łaś, Jakub Ślusarczyk. Opiekun Paweł Gąsior.
Stefan Leśniowski