Przejechał walec

Tylko w pierwszych pięciu minutach góralki dotrzymywały kroku jednemu z faworytów do wygrania ligi. Koszykarski pudłowały niemiłosiernie i na tablicy palił się rezultat 5:5. Gospodynie otrząsnęły się dzięki akcjom Tarnachowicz, która skutecznie grała pod koszem. Po jej akcjach oraz punktach Mielczarek oraz Motyl miejscowe koszykarki zakończyły pierwszą kwartę 8 – punktowym prowadzeniem.

W drugiej kwarcie zespół Drometu przyśpieszył grę i systematycznie powiększał przewagę. Gospodynie zdominowały walkę na tablicach. Świetnie grały w obronie tracąc tylko 8 „oczek”.

- Do przerwy przegrywaliśmy w przyzwoitych rozmiarach - mówi trener Gorców, Jerzy Chwojka. – Katastrofa zaczęła się po przerwie. W tej części gry przeciwniczki rzuciły nam 72 punkty. Świetnie broniły i grały na obwodzie. Zabiły nas na tablicach ogromną przewagą fizyczną. Przejechały po nas jak walec. Koszykówka Drometu była szybka, widowiskowa i miła dla oka. W trzeciej kwarcie przez 8 minut nie potrafiliśmy znaleźć drogi do kosza. Porażka była wkalkulowana, ale...nie w takich rozmiarach. Był to jednak mocniejszy rywal od Sosnowca, kandydat do awansu. W moim zespole zabrakło liderki Dominiki Mozdyniewicz, która ma problemy zdrowotne. Na razie ściskamy kciuki, by wróciła do zdrowia. Jej brak był widoczny na parkiecie. Zabrakło motoru napędowego, zawodniczki, która nie tylko kieruje grą drużyny, ale potrafi trafiać za linii 6,75 m. Nie mogłem też skorzystać z rozgrywającej Krzysztofiak, która co prawda była wpisana do protokołu, ale chciałem ją jeszcze oszczędzić po kontuzji. W minionym tygodniu wznowiła dopiero treningi.

Dziewczęta z drużyny przeżyły szok, gdy dowiedziały się, że „Mozda” wylądowała w szpitalu na intensywnej terapii. Już przed tygodniem jej zdrowie szwankowało. Z gorączką wystąpiła przeciwko Gimballowi. Wydawało się, że to zwykłe przeziębienie, tymczasem w kolejnych dniach ból się nasilił. Natychmiast odwieziona została do szpitala. Przeszła badania i wszystko wskazuje na to, że źle pracują nerki. Życzymy sympatycznej koszykarce szybkiego powrotu do zdrowia.

Szesnastka Dromet Częstochowa – Gorce Steskal Nowy Targ 115:47 (19:11, 24:8, 36:10, 36:18)
Gorce Steskal: Gruszczyńska 11, Słaby 9, A. Nykaza 8, Lasak 6, Żegleń 6, E. Nykaza 5, Leśnicka 2. Trener Jerzy Chwojka.

W innych meczach:
Stal Stalowa Wola – Żak Nowy Sącz 41:88,
MLKS Rzeszów – Pałac Młodzieży Tarnów 67:72.

Stefan Leśniowski