Bezlitosne Gorce

- Dla nas mecz rozpoczął się dopiero w 6 minucie – twierdzi szkoleniowiec Gorców, Mirosław Ćwikiel. - Przy stanie 6:11 wziąłem czas i uzmysłowiłem zawodniczkom, że to nie ja mam wygrywać mecze, tylko one. W ciągu 5 minut mieliśmy dziewięć strat!!! Graliśmy niemrawo, bez animuszu bez jakiejkolwiek woli zwycięstwa w ładnym stylu. No i w przerwie na żądanie okazało się, że mamy ochotę do gry, tylko potrzebny był solidny impuls. Sygnał do zmiany scenariusza dała Asia Szopińska, co do której zresztą nigdy nie ma zastrzeżeń jeśli chodzi o zaangażowanie. Przeciwniczki w tej kwarcie zdobyły jeszcze tylko 2 punkty, a my 15. To był wstęp do bardzo dobrej gry w kolejnych częściach spotkania. Mieliśmy, tak jak uprzednio, realizować przede wszystkim założenia taktyczne. Niewiele udało się przeprowadzić ataków pozycyjnych z uwagi na sporą liczbę przechwytów i wyprowadzonych kontrataków. Na uwagę zasługuje to, iż osiem zawodniczek zdobyło dziesięć i więcej punktów. Mieliśmy aż dwadzieścia dziewięć asyst, co świadczy o niezłym zgraniu zespołu. Były fragmenty, w których nie pozwoliliśmy przeciwnikowi przez dłuższą chwilę wyjść z własnej połowy. Uniemożliwiła im to nasza dobra gra w kryciu na całym boisku, jak też wymiary placu gry, o dobre dwa metry węższego od wymaganych. Najlepszymi naszymi zawodniczkami były Justyna Rokiciak i Asia Jachymiak, a niezłe spotkanie rozegrały Ola Jachna i Martyna Przybyło. Od czwartku do niedzieli w hali KS Gorce czeka nas turniej o Puchar Tatr z udziałem ośmiu reprezentacji wojewódzkich. Dużą szansę na udział mają moje zawodniczki - Justyna Rokiciak, Asia Jachymiak, Kinga Piędel i Ola Jachna.

Iskra Klecza – Gorce Steskal Nowy Targ 31:122 (13:21, 4:40, 8:28, 6:33)
Gorce Steskal: Rokiciak 22 ( 13 przechwytów, 9 zbiórek, 5 asyst), Jachna 16 (5 przechwytów), Jachymiak 14 (9 zbiórek, 11 asyst, 5 przechwytów), Piędel, Długopolska 12, D. Cyrwus 11, Przybyło 11, Kubowicz 10, Szopińska 8 (5 przechwytów), S. Cyrwus 2, Pudzisz 2, Wolska 2. Trener Mirosław Ćwikiel.

Stefan Leśniowski